Текст и перевод песни Chada - Historia Zatoczyła Koło

Historia Zatoczyła Koło

Znowu budzisz się w celi
Twoim bliskim jest przykro
Ty się złościsz, bo w sumie mogłeś tego uniknąć
Duszkiem wypijasz kawę
Palisz szluga na szybko
Znasz to dobrze wiec łatwiej ci do tego przywyknąć
Czas wyznacza rutyna
Ciężko o jakieś plany
Czytasz książki
Powtarzasz sobie kodeks skazanych
Żyjesz teraźniejszością
Chłoniesz klimat tej puszki
Zastanawiasz się w ciszy czy nie jesteś bezduszny
Tu zasady są proste, żyjesz w zgodzie z sumieniem
Robisz trening i całkowicie zmieniasz myślenie
Ciągła walka o status
Trzymasz się w swoich kręgach
Choć się modlisz
To szczęście i tak tutaj nie sięga
Znów wychodzisz na spacer
Mija kolejny dzień
O wolności to myślisz chyba nawet przez sen
Witam ci po tej stronie, koleżko bądźmy szczerzy
Będzie dobrze – codziennie każesz sobie w to wierzyć

Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość W koło kolczaste druty
Tu gdzie szlugi od zawsze pełnią funkcje waluty
Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość
Wdychasz gęste powietrze
Dziś zabieram cię w miejsce, gdzie sam udać się nie chcesz

Plany walą się w gruzy
Wiara daje ci siłę
Patrzysz w sufit i myślisz nad tym co zostawiłeś
Denerwują cię fakty
I ten problemu ogrom
W myślach pytasz dlaczego znów ci się nie powiodło
Czas powoli się sączy
Ile można grać w kości?
Masz być twardy, nie wolno ci okazać słabości
Znowu budzisz się w celi
Przytłaczają cie fakty
Każdy z nas ma nadzieję ze to po raz ostatni
Czytasz listy i palisz
Wszystko wygląda mgliście
Takie chwile skłaniają cię do głębszych przemyśleń
Bierzesz kolejny oddech
Czujesz na szyi ucisk
Czytasz Biblie w nadziei że się w końcu nawrócisz
Sytuacja jest ciężka, myślisz co będzie wkrótce
Jak na razie cokolwiek ciężko uznać za sukces
Siedzisz w odosobnieniu
Zaczynasz wątpić w miłość
Nie znam takich, których to miejsce by nawróciło

Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość
W koło kolczaste druty
Tu gdzie szlugi od zawsze pełnią funkcje waluty
Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość
Wdychasz gęste powietrze
Dziś zabieram cię w miejsce, gdzie sam udać się nie chcesz

Teraz czujesz bezsilność
Dobrze znasz to uczucie
Gdybyś mógł tylko bracie
To byś zaraz stąd uciekł
Myślisz znów o wolności
W sumie robisz to stale
Przed odsiadką jej w ogóle jakoś nie doceniałeś
W miejscu stoi zegarek
Tutaj czas liczysz w latach
I tak siedzisz czekasz na wieści od adwokata
W kubku mętna herbata
Której nie musisz studzić
Liczysz dni, prokurator je od ciebie wyłudził
Nie masz już wątpliwości – twoim domem jest cela
Znowu palisz i toniesz w tych sadowych papierach
Myślisz o konsekwencjach
Brak pokory cię złości
Idziesz dzwonić
Odganiasz od siebie wątpliwości
Potem wracasz pod cele
No i przeklinasz w duszy to jedzenie
Którego nawet pies by nie ruszył
Teraz zamykasz oczy, znów się robisz spokojny
Uwięzione masz ciało, ale umysł masz wolny

Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość
W koło kolczaste druty
Tu gdzie szlugi od zawsze pełnią funkcje waluty
Myślisz o dawnych błędach
Nie jest ci wszystko jedno
Ciałem jesteś w więzieniu
Sercem z ludźmi na zewnątrz
Znów dopada cię przeszłość
Wdychasz gęste powietrze
Dziś zabieram cię w miejsce, gdzie sam udać się nie chcesz

История сделала круг

Снова просыпаешься в камере,
Твоим близким очень грустно,
Ты злишься, ведь по сути, ты могла бы этого избежать.
Быстро выпиваешь кофе,
Наспех куришь сигарету,
Ты хорошо это знаешь, поэтому тебе легче к этому привыкнуть.
Время определяет распорядок,
Тяжело строить какие-либо планы,
Читаешь книги,
Повторяешь себе кодекс заключенных,
Живешь настоящим,
Впитываешь в себя атмосферу этой клетки,
Задумываешься в тишине, не становишься ли ты бездушной?
Здесь правила просты: живи в согласии со своей совестью.
Ты тренируешься и полностью меняешь мышление.
Постоянная борьба за статус,
Держишься в своем кругу,
Хоть и молишься,
Но счастье сюда все равно не доходит.
Снова выходишь на прогулку,
Проходит еще один день,
О свободе ты думаешь, наверное, даже во сне.
Приветствую тебя по эту сторону, подруга, будем честны,
Все будет хорошо – каждый день ты заставляешь себя верить в это.

Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе,
Снова тебя настигает прошлое. Вокруг колючая проволока,
Здесь сигареты всегда служили валютой.
Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе.
Снова тебя настигает прошлое.
Ты вдыхаешь спертый воздух.
Сегодня я перенесу тебя в то место, куда ты сама не захочешь попасть.

Планы рушатся,
Вера дает тебе силы,
Смотришь в потолок и думаешь о том, что оставила позади.
Тебя бесят факты
И весь этот огромный ворох проблем.
Мысленно спрашиваешь, почему у тебя снова ничего не получилось.
Время медленно тянется,
Сколько можно играть в кости?
Ты должна быть сильной, тебе нельзя показывать слабость.
Снова просыпаешься в камере,
Тебя подавляют факты,
Каждый из нас надеется, что это в последний раз.
Читаешь письма и куришь,
Все кажется туманным,
Такие моменты наводят тебя на глубокие размышления.
Делаешь очередной вдох,
Чувствуешь ком в горле,
Читаешь Библию в надежде, что в конце концов обретешь веру.
Ситуация тяжелая, ты думаешь о том, что будет дальше.
Пока что трудно что-либо назвать успехом.
Сидишь в одиночестве,
Начинаешь сомневаться в любви,
Я не знаю ни одного человека, которого бы это место изменило к лучшему.

Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе,
Снова тебя настигает прошлое.
Вокруг колючая проволока,
Здесь сигареты всегда служили валютой.
Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе.
Снова тебя настигает прошлое.
Ты вдыхаешь спертый воздух.
Сегодня я перенесу тебя в то место, куда ты сама не захочешь попасть.

Ты чувствуешь бессилие,
Ты хорошо знаешь это чувство,
Если бы ты только могла, сестренка,
Ты бы сразу отсюда сбежала.
Ты снова думаешь о свободе,
По сути, ты делаешь это постоянно.
До заключения ты ее совсем не ценила.
Часы стоят на месте,
Здесь время считают годами.
И ты сидишь, ждешь вестей от адвоката.
В кружке мутный чай,
Который не нужно остужать.
Считаешь дни, которые у тебя украл прокурор.
У тебя больше нет сомнений – твой дом – это камера.
Ты снова куришь и тонешь в этих судебных документах,
Думаешь о последствиях,
Отсутствие смирения тебя злит.
Ты идешь звонить,
Прогоняешь от себя сомнения.
Потом ты возвращаешься в камеру
И проклинаешь в душе эту еду,
Которую даже собака есть не станет.
Теперь закрываешь глаза, снова обретаешь спокойствие.
Твое тело заключено в тюрьму, но твой разум свободен.

Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе,
Снова тебя настигает прошлое.
Вокруг колючая проволока,
Здесь сигареты всегда служили валютой.
Думаешь о прошлых ошибках,
Тебе не все равно,
Телом ты в тюрьме,
Сердцем с людьми на свободе.
Снова тебя настигает прошлое.
Ты вдыхаешь спертый воздух.
Сегодня я перенесу тебя в то место, куда ты сама не захочешь попасть.