Текст и перевод песни Dawid Podsiadło - Nie Kłami - Live

Nie Kłami - Live

Wcisnę się w bezpieczny kąt
W dziurawą ścianę wbiję wzrok
Do sieci wrzucę płaczliwy post
Polubisz go
Ty tylko popatrzysz, a ja
Poczuję się gorzej na samą myśl
Zaczynam zamykanie bram
Nie patrzę w tył

Wcisnę się, choć chyba mam dość
Wśród ludzi łatwiej tłumić gniew
Nie chcę myśleć o tobie wciąż
Do domu chcę
Słyszałem, że dobrze go znam
I czuję się gorzej na samą myśl
Że ktoś całkiem inny niż ja
A ja to nikt

To nigdy nie powtórzy się
Nie będę ciebie szukał w niej
Nie blokuj kiedy chciałbym przejść
Nie będzie dzisiaj zdjęć
To nigdy nie powtórzy się
Więc warto tracić czas na sen
I proszę tylko nie budź mnie
Niech będzie tak jak jest

Próbuję zepsuć w głowie te dni
Dyskretny postój w cieniu drzew
Bardzo boli gdy słyszę jak on ci burzy krew
Widziałem na stronie wśród par
Twój najlepszy uśmiech i jego kły
Nagle telefon mi padł, nie patrzę w tył

To nigdy nie powtórzy się
Nie będę ciebie szukał w niej
Nie blokuj, kiedy chciałbym przejść
Nie będzie dzisiaj zdjęć
To nigdy nie powtórzy się
Więc warto tracić czas na sen
I proszę tylko nie budź mnie
Niech będzie tak jak jest
To nigdy nie powtórzy się
Nie umiem ciebie znaleźć w niej
Nie blokuj kiedy chciałbym przejść
Nie chcę dzisiaj zdjęć
To nigdy nie powtórzy się
Więc może znajdę czas na sen
I proszę tylko wypuść mnie
Nie będzie tak jak jest

Ne Mensonge - Live

Je vais me blottir dans un coin sûr
Je vais fixer mon regard sur ce mur troué
Je vais poster un message plein de larmes sur les réseaux
Tu l'aimeras
Tu ne feras que regarder, et moi
Je me sentirai encore plus mal rien que d'y penser
Je commence à fermer les portes
Je ne regarde pas en arrière

Je vais me blottir, même si j'en ai assez
Au milieu de la foule, il est plus facile d'étouffer sa colère
Je ne veux pas penser à toi tout le temps
Je veux rentrer à la maison
J'ai entendu dire que je la connais bien
Et je me sens encore plus mal rien que d'y penser
Que quelqu'un d'autre que moi
Et moi, je ne suis personne

Cela ne se reproduira jamais
Je ne te chercherai pas en elle
Ne te bloque pas quand j'aimerais passer
Il n'y aura pas de photos aujourd'hui
Cela ne se reproduira jamais
Alors vaut mieux perdre du temps à dormir
Et s'il te plaît, ne me réveille pas
Que les choses restent comme elles sont

J'essaie de gâcher ces jours-là dans ma tête
Un arrêt discret à l'ombre des arbres
Ça me fait tellement mal quand j'entends comment il te fait bouillir le sang
Je l'ai vue sur le site parmi les couples
Ton meilleur sourire et ses crocs
Soudain, mon téléphone est tombé en panne, je ne regarde pas en arrière

Cela ne se reproduira jamais
Je ne te chercherai pas en elle
Ne te bloque pas quand j'aimerais passer
Il n'y aura pas de photos aujourd'hui
Cela ne se reproduira jamais
Alors vaut mieux perdre du temps à dormir
Et s'il te plaît, ne me réveille pas
Que les choses restent comme elles sont
Cela ne se reproduira jamais
Je ne sais pas comment te trouver en elle
Ne te bloque pas quand j'aimerais passer
Je ne veux pas de photos aujourd'hui
Cela ne se reproduira jamais
Alors peut-être que je trouverai le temps de dormir
Et s'il te plaît, laisse-moi partir
Ce ne sera pas comme ça