Текст и перевод песни Dawid Podsiadło feat. Nosowska - awejniak

awejniak

Do płuc wciągał tlen
A wydychał gniew
I pękł, i pękł, i pękał
W głowie miał dzień
Gdy zabrał ją gdzieś
I pił i ją uwielbiał

Zielonych drzew
I ścieżek, co nikt ich jeszcze nie wydeptał
Jeśli mógłby chcieć, to chciałby je mieć
I z nią się tam pałętać

Twoje włosy, ja tonę w nich, tonę w nich
Pachną wiatrem i zasłaniają
Niech to trwa, chcę przy Tobie być, Tobie być
Musisz iść - idź

Bukiety róż
Bez kolców, bo znów je wszystkie wziął i zerwał
To wszystko to sen, co nie kończy się
I można tylko przegrać

Twoje włosy, ja tonę w nich, tonę w nich
Pachną wiatrem i zasłaniają
Niech to trwa, chcę przy Tobie być, Tobie być
Musisz iść - idź

Troublemaker

I breathed in oxygen
And exhaled anger
And I cracked, and cracked, and fractured
In my head, I replayed the day
When I took you somewhere
And I drank and adored you

Green trees
And paths that no one has ever walked before
If I could want anything, I'd want to have them
And wander there with you

Your hair, I'm drowning in it, drowning in it
It smells like the wind and obscures everything
Let this last, I want to be with you, be with you
You have to go - go

Bouquets of roses
Without thorns, because I took them all and plucked them off again
It's all a dream that doesn't end
And you can only lose

Your hair, I'm drowning in it, drowning in it
It smells like the wind and obscures everything
Let this last, I want to be with you, be with you
You have to go - go