Текст и перевод песни Dedis feat. Miszel - Vulkan

Vulkan

Nocne miasto, druga w nocy, w aucie lecą Flame'a bity
Zapierdalam po osiedlach, kiedy Ty śpisz jak zabity
Piszę płytę, mam rozjebać, rzucam jebaną kopalnię
Kilometr pod ziemią, już mnie nie zobaczysz tam, nie

Pisz mi, psino, w CV raper, ja tu jestem wyszczekany
Mimo, że nie mieszkam w bloku, omijają mnie banany
Chcesz ulicy no to masz, tam w ciemności andrzej biały
Nie masz zgodnych - wypierdalaj, tu koguty ślinią wary
W moim mieście są trzy kluby - Górnik, GieKSa, Ruch Chorzowski
I każdy z tych kibiców za swój klub Ci złamie kości
Na szacunek się pracuje, Poznań, Opole, Warszawa
Jestem Ślązak z krwi i kości, jak tam wjeżdżam wita graba
Chcesz ulicy no to masz, tam po prawej walą fury
Jak masz garaż lepiej chowaj tu, nieważne rocznik który
Kable gryzą wściekłe kuny, ludzie znikają bez słów
Tutaj zajebią Ci portfel, żeby później mieć na ruch
Stare omy mierzą ból, o czternastej kończą dzień
Miasto kształtuje charakter czasem zabierając tlen
Tutaj rok jest całą dobę, ludziom brakuje już słów
Wracam, zwrota napisana, jutro miasto budzę znów

W moim mieście życie płynie jak lawina
Czasem stygnie jak wulkan
W szarym świecie, gdzie potrzebna jest nam siła
Oni postawili mur nam
W moim mieście życie płynie jak lawina
Czasem stygnie jak wulkan
W szarym świecie, gdzie potrzebna jest nam siła
Oni postawili mur nam

W moim mieście nie śpię dziś
Ciągle mam te same sny
To już nie te same dni
Chwile zmieniły nas w nich
Ciągle eksmituje tych
Co stawiali na nas x
My zmieniamy proste chwile tych podwórek w lepszy piksel
Elementem moich lepszych ksyw, tekst
Te same litery biorę z nich wdech, wydech, wdech
Nikt nie powiedział wtedy żebym żył, lecz nikt, żebym zdechł
Mam wyjebane w ludzi, których zostawiłem wstecz
Dziś widzę tylko teksty, żyć dają mi
To mój lek, jestem pierdolonym kotem, a nie wilkiem
Dla fałszywych - nara (trrra)
Straty zawsze mnie łamały, więc mi nie mów o zasadach
Szacunek mam dla dobrych, tak mnie nauczyła mama
I tak samo nauczyła mnie się nigdy nie poddawać (wypierdalaj)
Ślepej wiary chyba nauczył mnie tata
Jak od małolata w barwy GKS-u mnie zajawiał
Byłem taki, jestem, nie przepraszam
Jak masz inne barwy w sobie, wciąż szanuję Cię jak brata

W moim mieście życie płynie jak lawina
Czasem stygnie jak wulkan
W szarym świecie, gdzie potrzebna jest nam siła
Oni postawili mur nam
W moim mieście życie płynie jak lawina
Czasem stygnie jak wulkan
W szarym świecie, gdzie potrzebna jest nam siła
Oni postawili mur nam

Volcano

City at night, two o'clock, Flame's beats are blasting in the car
I'm speeding through the neighborhoods, while you sleep like a log
I'm writing an album, I'm gonna blow up, dropping a damn mine
A kilometer underground, you won't see me there, no

Write me, bitch, in your CV rapper, I'm barking here
Even though I don't live in a block, bananas avoid me
You want the streets, well there you go, Andrzej Biały in the darkness there
You don't have the right people - get the fuck out, cops are drooling here
There are three clubs in my city - Górnik, GieKSa, Ruch Chorzów
And each of these fans will break your bones for their club
Respect is earned, Poznań, Opole, Warsaw
I'm a Silesian through and through, when I roll in, the grave welcomes me
You want the streets, well there you go, cars are crashing on the right
If you have a garage, better hide your car, no matter what year it is
Angry martens bite the cables, people disappear without a word
They'll steal your wallet here, just to have some cash later
Old junkies measure pain, they finish their day at two
The city shapes character, sometimes taking your breath away
Here, a year is the whole day, people run out of words
I'm coming back, the return is written, tomorrow I wake the city again

In my city life flows like an avalanche
Sometimes it cools down like a volcano
In a gray world, where we need strength
They built a wall for us
In my city life flows like an avalanche
Sometimes it cools down like a volcano
In a gray world, where we need strength
They built a wall for us

I'm not sleeping in my city tonight
I still have the same dreams
These are not the same days anymore
Moments have changed us in them
I keep evicting those
Who bet against us
We change simple moments of these courtyards into a better pixel
The element of my better nicknames, text
I take the same letters from them, inhale, exhale, inhale
No one told me to live then, but no one told me to die
I don't give a fuck about the people I left behind
Today I only see texts, they keep me alive
This is my medicine, I'm a damn cat, not a wolf
To the fake ones - bye (trrra)
Losses always broke me, so don't talk to me about principles
I have respect for the good people, that's what my mom taught me
And she also taught me never to give up (fuck off)
Blind faith, I guess my dad taught me
How he got me into the GKS colors from a young age
I was like that, I am, I'm not sorry
If you have other colors in you, I still respect you like a brother

In my city life flows like an avalanche
Sometimes it cools down like a volcano
In a gray world, where we need strength
They built a wall for us
In my city life flows like an avalanche
Sometimes it cools down like a volcano
In a gray world, where we need strength
They built a wall for us