Текст и перевод песни Dixon 37 - Jestem z Tobą

Jestem z Tobą

Beton wciąż jest szary, niebo gdzieś tam
Większość wciąż nie czai tego kurestwa
Szkoda słów na to co widać tu przez okno
Brudny deszcz pada tu na którym ludzie mokną
Kwit ułatwia, ale nie goi ran
Nie zakochuj się w nim, zarabiaj go brat
Razem idziemy, działamy, pomagamy
Wielu chciałoby być z nami, ale tylko do działy
Jesteśmy nieprzemakalni bo wciąż razem
Choć diabeł żongluje tym światem jak błazen
Mamy swoją enklawę i garść szczęścia
I razem damy radę bo to są nasze narzędzia
Wracamy stąd gdzie niejeden nie miał wejścia
Szliśmy pod prąd, trasa nie była najlepsza
Chujowy start obejrzymy se na zdjęciach
Jestem z tobą brat i nie ma cięcia

Jestem z tobą - daję słowo
Jestem z tobą – jestem nie do zastąpienia
Jestem z tobą – nawet gdy obok ciebie tu nie ma
Jestem z tobą – w momentach zwątpienia

Jestem z tobą, kiedy ty nie masz już nadziei
Kiedy tracisz bliskich co, być przy tobie mieli
Jestem z tobą, wtedy właśnie, jestem właśnie wtedy
Dzięki mnie pójdziesz dalej, podnosząc się z gleby
Jestem z tobą, kiedy ginie ci przyjaciel
Ocieram twe zły, tłumię krzyk, jestem twoim bratem
Jestem z tobą, gdy umiera miłość
To miało przecież trwać wiecznie, a właśnie się skończyło
Jestem z tobą, gdy ciągły brak sosu
Dusi w gardle, zmusza do podjęcia ryzykownych kroków
Jestem z tobą w czasie suszy, sztormów i powodzi
Odkąd podpisałeś pakt, kiedy byłeś młody
Jestem z tobą w momentach zwątpienia
Kiedy Bóg odwraca się jakby już nas tutaj nie chciał
Jestem z tobą po wsze czasy, tu się nic nie zmienia
Podpisano rap prawdziwy, sto procent podziemia

Często kłócąc się z rozumem mówię tobie różne rzeczy
Nie chcesz mnie już słuchać bo żeś nieraz się skaleczył
Daję ci odwagę, chociaż sam czasem pękam
Do bliskich ci ludzi, idziesz ze mną na rękach
Daję ci nienawiść, daję ci też miłość
Zdarza się że chciałbyś żeby mnie tu nie było
Ale jestem z tobą, jestem nie do zastąpienia
Na dnie trzymam smutki, namiętności i wspomnienia
Przypomnę ci o bliskich, których już tu nie ma
Dam ci mnóstwo siły żebyś sięgał po marzenia
Wiesz jak mnie posłuchasz, to nie będzie łatwa droga
Ale jestem ostatnim, kogo mógłbyś mieć za wroga
Jestem z tobą, gdy walczysz o swój honor
Kiedy chodzisz rejonami z podniesioną głową
I nigdy od ciebie nie odwrócę się na pięcie
Jestem z tobą, tu w tobie twoje serce

Jestem z tobą - daję słowo
Jestem z tobą – jestem nie do zastąpienia
Jestem z tobą – nawet gdy obok ciebie tu nie ma
Jestem z tobą – w momentach zwątpienia

Jestem z tobą, nawet gdy obok ciebie tu nie ma
Jeśli jesteś przyjacielem, to zawsze będę cię wspierał
Daje słowo, prawda jest tylko jedna i szczera
I nie każdy chcę ją znać, bo nieraz depcze marzenia
Dzisiaj wróg, wczoraj przyjaciel, to przez szmatę albo papier
Ciach, taki ten nasz świat sam go nie zmienisz, razem
Więcej zrobimy bracie, bo więcej wiemy
Jestem z tobą, żywy tu prawdziwy i szczery

Nawet kiedy zgaśnie ta ostatnia świeca
Z drzewa spadnie ostatni liść, ostatnia forteca
Przemieni się w pył, nie udawaj tylko żyj
Bo jestem tu dziś z tobą oraz będę do tych dni
Co? Co? Znajdziesz ścieżkę bez wybojów
Pozbędziesz niepokoju, zniszczysz wszystkich agresorów
Dam pomocną dłoń, do prowadzenia steru
Masz to tu jak w banku, mój prawdziwy przyjacielu

Choć mam milion powodów, staram się nie narzekać
Ciągle dziękuje Bogu, za mały garb na plecach
Zdrada, lojalność nie mówmy o tych rzeczach
Jestem z tobą, w mych oczach zawsze znajdziesz człowieka
Weź się w garść, nikt tu nie rozdaje szans
Bracie, też tak myślałem nieraz dotykając dna
Czy wiesz jak to jest siłę na zamiary mierzyć
W sytuacji gdzie rodzona matka już w ciebie nie wierzy
Znam ten smak, byłeś tam razem ze mną
Jak przyjaźń to do śmierci i nigdy na odpierdol
Nie oczekuje nic, to nie frajerskie układy
Typu, pomogę ci wstać, byś ty mógł mnie zabić
Patrz na skurwysynów, dopada ich prawda
Nie martw się nasze życie, nasz cel, ich frustracja
Zawsze z tobą, za szczere słowo ogień
Czysta krew, brat bratem, ziom ziomem, wróg wrogiem

Jestem z tobą - daję słowo
Jestem z tobą – jestem nie do zastąpienia
Jestem z tobą – nawet gdy obok ciebie tu nie ma
Jestem z tobą – w momentach zwątpienia

I'm With You

The concrete is still grey, the sky somewhere over there
Most still don't understand this bullshit
Words are wasted on what you see out the window
Dirty rain falls here, on which people get soaked
Weed makes it easier, but it doesn't heal wounds
Don't fall in love with it, earn it, brother
We go together, we act, we help
Many would like to be with us, but only when it's beneficial
We are impermeable because we are still together
Although the devil juggles this world like a clown
We have our enclave and a handful of happiness
And together we can do it because these are our tools
We are coming back from where many didn't have access
We went against the current, the route wasn't the best
We'll see the shitty start in the pictures
I'm with you, brother, and there's no cutting away

I'm with you – I give you my word
I'm with you – I'm irreplaceable
I'm with you – even when there's no one next to you
I'm with you – in moments of doubt

I'm with you when you have no hope left
When you lose loved ones who were supposed to be by your side
I'm with you, right then, I'm right there
Thanks to me, you'll go further, rising from the ground
I'm with you when your friend dies
I wipe your evil, I suppress the scream, I am your brother
I'm with you when love dies
It was supposed to last forever, and it just ended
I'm with you when there's a constant lack of sauce
Soul in the throat, forcing you to take risky steps
I'm with you in times of drought, storms and floods
Since you signed the pact, when you were young
I'm with you in moments of doubt
When God turns away as if he didn't want us here anymore
I'm with you forever, nothing changes here
Signed real rap, one hundred percent underground

Often arguing with reason, I tell you different things
You don't want to listen to me anymore because you've cut yourself many times
I give you courage, though I break myself sometimes
You go to the people close to you, with me in your arms
I give you hate, I give you love
Sometimes you wish I wasn't here
But I'm with you, I'm irreplaceable
At the bottom I keep sorrows, passions and memories
I will remind you of loved ones who are no longer here
I will give you a lot of strength to reach for your dreams
You know if you listen to me, it won't be an easy road
But I'm the last one you could have as an enemy
I'm with you when you're fighting for your honor
When you walk the neighborhoods with your head held high
And I'll never turn my back on you
I'm with you, here in you your heart

I'm with you – I give you my word
I'm with you – I'm irreplaceable
I'm with you – even when there's no one next to you
I'm with you – in moments of doubt

I'm with you – even when there's no one next to you
If you're a friend, I'll always have your back
I give you my word, the truth is only one and sincere
And not everyone wants to know it, because sometimes it tramples on dreams
Today an enemy, yesterday a friend, it's because of cloth or paper
Cut, that's our world, you won't change it alone, together
We'll do more brother, because we know more
I'm with you, alive here, real and sincere

Even when that last candle burns out
The last leaf falls from the tree, the last fortress
Turns to dust, don't pretend, just live
Because I'm here with you today and will be until those days
What? What? You'll find a path without bumps
You'll get rid of anxiety, you'll destroy all aggressors
I'll give you a helping hand to steer
You have it here like in a bank, my true friend

Even though I have a million reasons, I try not to complain
I constantly thank God for the small hump on my back
Betrayal, loyalty, let's not talk about those things
I'm with you, you'll always find a human in my eyes
Get a grip, no one is giving out chances here
Brother, I thought so too, many times touching the bottom
Do you know what it's like to measure strength by intentions
In a situation where your own mother doesn't believe in you anymore
I know that taste, you were there with me
If it's friendship, it's to the death and never half-assed
I don't expect anything, these are not sucker deals
Like, I'll help you up so you can kill me
Look at the bastards, the truth is getting to them
Don't worry, our life, our goal, their frustration
Always with you, fire for an honest word
Pure blood, brother to brother, homie to homie, enemy to enemy

I'm with you – I give you my word
I'm with you – I'm irreplaceable
I'm with you – even when there's no one next to you
I'm with you – in moments of doubt