Текст и перевод песни Don Poldon - Spokojny Oddech

Spokojny Oddech

No siema, no i co tam?
Hehehe

Gdy patrzę na ośkę, nie ma na niej dzieciaków
Pewnie siedzą przed kompem w pokoju bez świateł
Ja jestem z innych czasów choć wyprzedziłem swoje
Te stare mury witają bez pytań, co jest? (elo)
Przeżyłem swoje i przeżyje jeszcze więcej niż trochę
Zanim wsadzą mnie w worek jak kokę
Duże rzeczy zrobię, dużych jak jej koper
Choć nie jestem robotem lubię swoją robotę
Biorę prysznic potem, bo być czysty wolę
Niż atakować wszystkich potem jak rapował Dr.Blockers
Co kupował se wiśniową Cole na mym rejonie (pozdro)
Zawsze respekt, za miejsce, za intencje złote
Gdyby nie oni, nie było by tego ok (pozdro)
Znów na dzielnie wychodzę, choć już nie latam po niej
Mijają lata tamtych już nie ma tam co nie?
Wylewam za nich browary na podest (tak jest)
Nigdy nie lubiłem z tych co zgubili po drodze swą drogę
Lecz zawsze wiedziałem, że być jak oni nie mogę
Sam jak Ronin w pogoni za dobrem
By dać bliskim i sobie spokojny oddech

Śmiałym los sprzyja
Weź mnie nie pytaj
Poważnie chcesz wiedzieć, to popatrz jak lece
W noc bloki bywają chwiejne
Walcz o swoje niezależnie
Jeszcze się odezwe

Peaceful Breath

What's up, what's up?
Hehehe

When I look at the swing, there are no kids on it
They're probably sitting in front of their computers in a dark room
I'm from a different time, even though I'm ahead of my own
These old walls greet without question, what's up? (hello)
I've lived my life and will live more than a little
Before they put me in a bag like coke
I'll do big things, big like her bag
Even though I'm not a robot, I love my job
I take a shower afterwards, because I prefer to be clean
Than to attack everyone like Dr. Blockers rapped
Who used to buy cherry Coke in my area (respect)
Always respect, for the place, for the good intentions
If not for them, none of this would be possible (respect)
I'm going out on the block again, though I don't hang out there anymore
Years have passed, those guys aren't there anymore, right?
I pour beer for them on the landing (that's right)
I never liked those who lost their way along the way
But I always knew that I couldn't be like them
I'm like a Ronin, chasing after goodness
To give those close to me and myself a peaceful breath

Fortune favors the bold
Don't ask me
If you really want to know, watch me fly
Buildings sway at night
Fight for what's yours independently
I'll be in touch soon