Noc rap samochód (feat. Diox) - Eldo перевод на английский

Noc rap samochód (feat. Diox)

W automacie Mercedes 300 CL
Mknie po asfalcie, a gdzie jedziemy nie wiem.
Noc szara, w radio Piotr Skała,
Ja o rapie gadam, a za szybami śpiąca Warszawa.
I gdy widzę białe koszule w TV
Wiem, że gdy nosiłem Eve'y ty nosiłeś piramidy.
Remont to u klienta lub w domu możesz mieć.
Ja pamiętam jak pół sali miało kurtki 6-5,
Koszule 6-5, teraz bluzy 5G,
Bo to nie dziewięć pięć i świat zmienił się.
To zero dwa dwa kropka com,
Zero dwa dwa - od początku życia mój dom.
Rondo, ona gaz wciska ostro.
Puff, puff, pass, wyrzucam splifa za okno.
W zakręt ostro, obok Powązki,
Przy piekarni gdzie nie ma chleba choć sporo tam mąki.

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap.
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap.

Klik, klik - to z zapalniczki, splif zapłonął,
Silnik pst-pst, splif za okno, my dalej drogą combo.
Miejskie tagi to hieroglify jak w Common, bo
Obok rajd na dwa pasy, my prawym prawie na luzie,
Bo w prawym lustrze widzę lodówę. Ziom,
Przykitraj lonta, tam masz kompakt, puść to głośniej.
Jedziemy w Polskę na koncert, mamy eskortę -
Psy na ogonie i pięć sztuk, które spłonie tam i z powrotem.
Eldo, Diox, Dany Drumz - lecimy trasą
Bogaci w szacunek ludzi tych, którzy tym płacą.
Hajs? Hajs to wolność za pracę. Ty musisz to skumać,
Bo w przeciwnym wypadku nie będzie nas u was.
U nas noc, żółte światła, spokój, jest dobrze,
Splif w dłoni, non stop orient, to dobry nawyk.
Eldo, Diox - nocny rajd ulicami Warszawy.

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap.
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap.

Zbiegam po schodach, myślę co się zmieniło.
Słucham Buckshota, myślę kiedy ten czas minął.
Od czasu wersy, rymy, zwrotki i słowa,
Koncertów Grammatik Maestro Edytoriał,
Klipów na VHS oglądanych u Juzka.
Ledwo zdałem maturę, ze studiów wylali Juzka.
Dzwonię do Juzka, ustalam wyjazd na koncert,
Jedziemy do studia nagrać kolejny longplay.
Nie żałuję, bo nie umiem,
Nie zapominam i nie pamiętam, swoją przyszłość buduję.
A rap? Dobre płyty wciąż wychodzą,
Chociaż media nie widzą, chociaż media się wstydzą
Grać muzykę trochę inną niż ta łatwa -
Rapera, co nagrywa reklamy dla McDonalda.
Halo? Tak, tak, północ, spoko gra,
Wpadaj, weź samochód, ja wezmę jointy i rap.

Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz świat jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalam splifa, włączam rap.
Wsiadaliśmy w auto słuchając rapu,
Słuchając rapu pędziliśmy przez miasto.
Teraz rap jest inny, miasto inne, ty i ja.
Wsiadamy, zapalasz silnik, włączam rap.

Posłuchaj, pamiętasz Wiatru czas? Szans już brak,
By tamten czas powrócił, choć w blaskach
Świateł Miasta Nas nuci One Mic, my gramy.
Żółte światła, miga nam świat przed oczami.
To liga gigant lub liga tych co przegrali,
Wybrali gigant na ulicach miasta, to zero dwa dwa
Dycha po dwa dwa zawijam w palcach. Oddycham tym,
Gdy mijam tych, których zabija czas jak Amstaff.
Film płonie, dłonie wybijają rytm, bas gra,
Ten bas wyniósł nas ponad asfalt ulic miasta,
Którego honor krwią splamiono. To duma państwa,
Którego mapę znamy na pamięć. My -
Diox i człowiek, który ukradł ci alfabet dziś,
Jedziemy tam, gdzie nie było nas dotąd.
Jedziemy dać wers na bit, możemy dać ci słowo.
GRM, Eldo, Hi-Fi, Diox bankowo.

Night rap car (feat. Diox)

In a Mercedes 300 CL automatic
It rushes along the asphalt, and I don't know where we're going.
Gray night, Piotr Skała on the radio,
I'm talking about rap, and behind the windows is sleeping Warsaw.
And when I see white shirts on TV
I know that when I wore Eve's, you wore pyramids.
You can have a renovation at a client's or at home.
I remember how half the room had 6-5 jackets,
6-5 shirts, now 5G hoodies,
Because it's not nine five and the world has changed.
It's zero two two dot com,
Zero two two - my home since the beginning of my life.
Roundabout, she presses the gas sharply.
Puff, puff, pass, I throw the spliff out the window.
Into the bend sharply, next to Powązki,
At the bakery where there is no bread, although there is a lot of flour.

We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now the world is different, the city is different, you and I.
We get in, I light a spliff, I turn on rap.
We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now rap is different, the city is different, you and I.
We get in, you start the engine, I turn on rap.

Click, click - it's from a lighter, the spliff ignited,
Engine pst-pst, spliff out the window, we continue our combo journey.
Urban tags are like hieroglyphs in Common, because
Next to it is a two-lane ride, we're almost idling in the right lane,
Because in the right mirror I see an ice cream truck. Dude,
Light the blunt, there's a CD player there, turn it up louder.
We're going to Poland for a concert, we have an escort -
Cops on our tail and five pieces that will burn there and back.
Eldo, Diox, Dany Drumz - we're flying along the route
Rich in the respect of the people who pay for it.
Money? Money is freedom for work. You have to understand that,
Because otherwise we won't be at your place.
We have night, yellow lights, peace, it's good,
Spliff in hand, non-stop orient, it's a good habit.
Eldo, Diox - a night ride through the streets of Warsaw.

We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now the world is different, the city is different, you and I.
We get in, I light a spliff, I turn on rap.
We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now rap is different, the city is different, you and I.
We get in, you start the engine, I turn on rap.

I run down the stairs, I think about what has changed.
I listen to Buckshot, I think about when that time passed.
Since then, verses, rhymes, stanzas and words,
Grammatik Maestro Edytorial concerts,
VHS clips watched at Juzek's.
I barely passed my high school diploma, Juzek was kicked out of college.
I call Juzek, I arrange a trip to a concert,
We go to the studio to record another longplay.
I don't regret it, because I can't,
I don't forget and I don't remember, I'm building my future.
And rap? Good records still come out,
Although the media doesn't see it, although the media is ashamed
To play music a little different than this easy one -
A rapper who records commercials for McDonald's.
Hello? Yes, yes, midnight, cool game,
Come over, bring the car, I'll bring the joints and rap.

We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now the world is different, the city is different, you and I.
We get in, I light a spliff, I turn on rap.
We used to get in the car listening to rap,
Listening to rap, we raced through the city.
Now rap is different, the city is different, you and I.
We get in, you start the engine, I turn on rap.

Listen, remember Wiatr's time? There's no chance anymore,
For that time to come back, though in the lights
Of Our City One Mic sings, we play.
Yellow lights, the world flashes before our eyes.
It's a league of giants or a league of those who lost,
They chose giants on the streets of the city, it's zero two two
Ten by two two I wrap in my fingers. I breathe it,
When I pass those whom time kills like an Amstaff.
The film burns, hands beat out the rhythm, bass plays,
This bass lifted us above the asphalt of the city streets,
Whose honor is stained with blood. It's the pride of the state,
Whose map we know by heart. We -
Diox and the man who stole the alphabet from you today,
We go where we haven't been before.
We're going to give a verse on the beat, we can give you our word.
GRM, Eldo, Hi-Fi, Diox for sure.