Текст и перевод песни Emes Milligan - Atom

Atom

Księżyc lawiruje gdzieś, z jednej strony na drugą
Nie odsłaniam okien, nie, bo demony się zbudzą
Kiedyś miałem taki sen, wśród tych wszystkich głupot
Że miałem spokojny sen, sam w to nie wierzę jak w ufo
Ale w końcu spadnie deszcz i przestanie być duszno
Zmyję z jej skóry beż, jaśniej zaświeci północ
Teraz rozrzedzę krew, tylko tak łatwiej usnąć
Ona poczuje dreszcz, gdy sprawdzę co ma pod bluzką

Jebać gry, jebać gry
Ja tylko tak tu potrafię żyć
I choć nie mam nic, jeszcze nic
To zaprzedałem serce
A jebać gry, jebać gry
Ja tylko tak tu potrafię żyć
I choć nie mam nic, nie licz chwil
I tak zbuduję swą potęgę

Pieprzę zdrowy rozsądek, powiedz co dobre jest
Te Wasze ściany nośne, już pod palcem burzą się
Przepisy na kontent to jest jeden wielki blef
Namaluję Ci swój portret i sprzedam jak dobry haze
Zwalczam hipochondrię jak prawdziwy lew
Nowy Simba kosztem tego co dzisiaj niesie Cię
Przez co Ona szybciej dojdzie niż spadnie ten deszcz
I ani przez chwilę nie wątpię; wchodzę w nią jak w bit każdy
Wers

Nic nie dali mi, a Tobie
Nie ma wyjść, są fobie
Naucz się stawiać kroki we mgle
Jak rozrzucone atomy
Coś każe nam gonić
Tylko nieliczni znajdą miejsce
Nic nie dali mi, a Tobie
Nie ma wyjść, są fobie
Naucz się stawiać kroki we mgle
Jak rozrzucone atomy
Coś każe nam gonić
Pierdolę struktury, weź je

Odrzucam sentymenty na bok, dziś już chyba nic nie scali mnie
Odkryłaś moją słabość, tylko tak wrzucam ten szósty bieg
Szósty dzień leżę i zdycham, drugi brzeg to będzie płyta
Osobowości witam, każda z nich chce się popisać
Rozrzucone okruchy jak myśli, które wciąż zwabić chcę
A wabią mnie jak oczy tej suki, ktoś dziś przegra, wiem
Każda ma swój supeł, zawiśnie jak je rozgryzę
Nie, nie, nie wiń mnie, zostawiam hojny napiwek w pokoju gdzieś
Chciałem tak, tak, do końca życia my razem bejb
Strzelam celnie jak Karem, historia lubi powtarzać się
Nie wiem czy to palec Boga czy tylko chore wizje
Pierdole popyt, podaż; wylewam na to karnister
Niech spłonie każdy, kto nie wrzuciłby tego na listę
Depczę te larwy, które widzą życie jak przez wizjer

Nic nie dali mi, a Tobie
Nie ma wyjść, są fobie
Naucz się stawiać kroki we mgle
Jak rozrzucone atomy
Coś każę nam gonić
Tylko nieliczni znajdą miejsce
Nic nie dali mi, a Tobie
Nie ma wyjść, są fobie
Naucz się stawiać kroki we mgle
Jak rozrzucone atomy
Coś każę nam gonić
Pierdolę struktury weź je

Atom

The moon maneuvers somewhere, from one side to the other
I don't unveil the windows, no, because the demons will awaken
I once had a dream like this, amongst all these absurdities
That I had a peaceful sleep, I don't believe it myself, like in UFOs
But finally the rain will fall and it will stop being stuffy
I'll wash the beige off their skin, the north will shine brighter
Now I'll thin my blood, it's just easier to fall asleep
They'll feel a shiver when I check what's under their blouse

Fuck games, fuck games
That's the only way I know how to live here
And even though I have nothing, nothing yet
I sold my heart
And fuck games, fuck games
That's the only way I know how to live here
And even though I have nothing, don't count the moments
I will build my power anyway

I'm screwing common sense, tell me what's good
These load-bearing walls of yours are already crumbling under my finger
Content recipes are one big bluff
I'll paint you my portrait and sell it like good haze
I fight hypochondria like a true lion
The new Simba at the expense of what carries you today
Which will make them come faster than the rain falls
And I don't doubt for a moment; I enter them like every beat
Verse

They gave me nothing, and you
There are no ways out, there are phobias
Learn to take steps in the fog
Like scattered atoms
Something tells us to chase
Only a few will find a place
They gave me nothing, and you
There are no ways out, there are phobias
Learn to take steps in the fog
Like scattered atoms
Something tells us to chase
Fuck structures, take them

I cast aside sentiments, today probably nothing will mend me
You discovered my weakness, that's the only way I shift into sixth gear
I've been lying and dying for six days, the other shore will be a record
Greetings personalities, each of them wants to show off
Scattered crumbs like thoughts that I still want to lure
And they lure me like the eyes of that bitch, someone will lose today, I know
Each has its own knot, it will hang when I unravel them
No, no, don't blame me, I leave a generous tip in the room somewhere
I wanted it so, so, me and you together forever babe
I shoot accurately like Karem, history likes to repeat itself
I don't know if it's the finger of God or just sick visions
Fuck supply and demand; I pour a canister on it
Let everyone burn who wouldn't put this on the list
I trample those larvae who see life as if through a peephole

They gave me nothing, and you
There are no ways out, there are phobias
Learn to take steps in the fog
Like scattered atoms
Something tells us to chase
Only a few will find a place
They gave me nothing, and you
There are no ways out, there are phobias
Learn to take steps in the fog
Like scattered atoms
Something tells us to chase
Fuck structures, take them