Najlepszy dzień - Gruby Mielzky , The Returners перевод на немецкий

Najlepszy dzień

Budzi mnie rano Mayer Hawthorne, na spółę z polskim funkiem
Mówiłem prawdę o tym, że żyję normalnie
Wrzucam tost, kawę, peta, drugiego spalam w wannie
Najlepszy dzień, który mam...
Wychodzę z domu na głód, food, pozdrawiam raz wena,
Raz sernik, raz kefir i dziękuję, do widzenia
I nic nie zmienia fakt, że nawet na więcej nie mam
Najlepszy dzień, który mam...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam

Ubieram dres, lecę z ludźmi na bojo
I telefon: 'ruchy Gruby, my już z bandą pod szkołą',
Trafiam trójkę od deski, buzzer beater Mielzky
Najlepszy dzień, który mam...
Wracam do domu wrzucam bity od Michałów na freestyle
Pare klopsów idzie z dymem, razem z piwem przy frytkach
Kojarz ksywę z tym, który buja każdym osiedlem
Najlepszy dzień, który mam i to jest piękne...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam (lepiej być nie może)

Pękło już trochę klopsów, mój człowiek obok odpadł
Wrzucam pachnące socksy i lecę gdzieś na Monciak
Młoda baby lady (ho!) uśmiechnij buźkę swą,
Najlepszy dzień, który mam...
Patrzę na nią, chciałbym objąć i nie puścić,
Nie ma szans, lecę do swoich B-Boy'i popić trochę wódki
Nikt nie jest smutny, nikt nie ma dokumentów
Najlepszy dzień, który mam...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam

DML dziś da z płyty w głośniki jakiś rap
Każdy z nas ciut wypity, ale nie pada na twarz
Wjazd za free do Papryki, bo vipy zgubiły hajs
Najlepszy dzień, który mam...
Balet, balet spoko koniec, lecę po młodą teraz
Nie chce, żeby śmigała w środku nocy przy tych frajerach
Nie ufam playerom spoza mojego grona braci
Najlepszy dzień, który mam, wracam do chaty...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam (lepiej być nie może)

SMS, jestem w domu, ja także już pod klatką
Otwieram drzwi w pokoju, a ziomów tam z piętnastu
Jest czwarta boys, skąd te deki, skąd ten balet
Najlepszy dzień, który miałem, lecimy dalej
Dobija druga partia, znajomi, nieznajome
Pęka flaszka, chłopaki znowu w mordzie z batonem
Z lekka skandal człowieku, tylko z nimi, tylko tu
Najlepszy dzień, który mam i nie ma snu...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam

Ty pewnie myślisz, że to tylko pierdoły
Ja od startu daje Ci swój świat na dłoni jak kumplowi
Każdego dnia, gdy wstaje mam swój najlepszy dzień
To ludzie obok mnie dają mi moc, bym widział sens
Prosta rzecz dla tych, którzy chcą podłożyć mi nogę
Przygotuj się na buty, gdy zachodzisz mi drogę
Wiem, że mogę zrobić wiele ciesząc japę przez drobiazg
Najlepszy dzień, który mam, każdy z osobna...

To najlepszy dzień, który mam (ej czy może być piękniej?)
Najlepszy dzień, który mam (lepiej być nie może)

Der beste Tag

Mayer Hawthorne weckt mich morgens, zusammen mit polnischem Funk
Ich hab die Wahrheit gesagt, dass ich normal lebe
Ich schmeiß 'nen Toast rein, Kaffee, Kippe, die zweite rauch ich in der Wanne
Der beste Tag, den ich hab...
Ich geh aus dem Haus, hungrig, Food, grüße mal die Muse,
Mal Käsekuchen, mal Kefir und danke, auf Wiedersehen
Und nichts ändert die Tatsache, dass ich nicht mal für mehr was hab
Der beste Tag, den ich hab...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab

Ich zieh den Jogger an, geh mit den Leuten auf den Bolzplatz
Und das Telefon: 'Beweg dich, Gruby, wir sind schon mit der Gang bei der Schule',
Ich treff 'nen Dreier vom Brett, Buzzer Beater Mielzky
Der beste Tag, den ich hab...
Ich komm nach Hause, schmeiß Beats von den Michałów für Freestyle an
Ein paar Joints gehen in Rauch auf, zusammen mit Bier und Pommes
Verbinde den Nickname mit dem, der jede Siedlung rockt
Der beste Tag, den ich hab, und das ist schön...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab (besser geht's nicht)

Ein paar Joints sind schon weg, mein Kumpel neben mir ist weggepennt
Ich zieh duftende Socken an und geh irgendwo auf den Monciak
Junge Baby Lady (Ho!) zeig dein Lächeln, Süße,
Der beste Tag, den ich hab...
Ich seh sie an, möchte sie umarmen und nicht loslassen,
Keine Chance, ich geh zu meinen B-Boys, ein bisschen Wodka trinken
Niemand ist traurig, niemand hat Ausweise dabei
Der beste Tag, den ich hab...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab

DML haut heute irgendeinen Rap von der Platte auf die Boxen
Jeder von uns ist leicht angetrunken, aber keiner fällt auf die Fresse
Freier Eintritt ins Papryka, weil die VIPs ihre Kohle verloren haben
Der beste Tag, den ich hab...
Party, Party, cooles Ende, ich hol jetzt die Kleine ab
Ich will nicht, dass sie mitten in der Nacht bei diesen Losern rumrennt
Ich traue keinen Playern außerhalb meines Bruderkreises
Der beste Tag, den ich hab, ich komm nach Hause...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab (besser geht's nicht)

SMS, ich bin zu Hause, ich auch schon unterm Haus
Ich öffne die Tür zum Zimmer, und da sind so an die fünfzehn Kumpels
Es ist vier Uhr, Jungs, woher die Decks, woher die Party
Der beste Tag, den ich hatte, wir machen weiter
Die zweite Ladung kommt an, Bekannte, Unbekannte
Die Flasche wird geköpft, die Jungs wieder mit 'nem Riegel im Mund
Ein leichter Skandal, Alter, nur mit ihnen, nur hier
Der beste Tag, den ich hab, und kein Schlaf...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab

Du denkst wahrscheinlich, das ist nur Blödsinn
Ich geb dir von Anfang an meine Welt in die Hand wie einem Kumpel
Jeden Tag, wenn ich aufstehe, hab ich meinen besten Tag
Die Leute um mich herum geben mir die Kraft, damit ich den Sinn sehe
Einfache Sache für die, die mir ein Bein stellen wollen
Mach dich auf Tritte gefasst, wenn du mir in die Quere kommst
Ich weiß, ich kann viel erreichen, indem ich mich über Kleinigkeiten freue
Der beste Tag, den ich hab, jeder einzelne...

Das ist der beste Tag, den ich hab (ey, kann es schöner sein?)
Der beste Tag, den ich hab (besser geht's nicht)