Текст и перевод песни HIFI Banda - W Klubie

W Klubie

Idę przez klub, widzę w chuj sztuk co błyszczą
Alkohol, noc, typy tu gubią rzeczywistość
To nasz świat, wybraliśmy go sami
Przechodzę, skręcam, za dechami widzę Kebsa
Strobo mi miga, jak w oczach reszta sali
Obok ktoś pali skręta, nasi ludzie są z nami
Bufetowa napierdolona jak szpak
Zamiast lać po kielonach, leje wódę na blat
Ma niezłe cytryny, ale nie wydaje reszty
Jak kurwy, szmaty, automaty, bandyty
Litry i bataty obcinają mnie barany
Dwóch mocno spiętych grają, że luzacy
To jest tak - gruby pal na patelni
I samotna sztuka przy barze, co chce kiełbasę
Ja, tracę ją z oczu, teren znaczę tagiem
Zawijam na backstage, palę, łapię równowagę

Teraz idzie dla tych wszystkich
Którzy wiedzą co jest grane (Uciuany giecik - PCP)
Ty wiesz, że będzie melanż
I powrót nad ranem (Ty wiesz że - Molesta)
Jedni - spoko, drudzy mają tu żale
Bo do tego mam talent (Ja sie wcale nie chwale - K44)
Za kołnierz się nie wylewa (Stoprocent 2- Sobota)
... wolę z dymem (Ja sie wcale nie chwale - K44)
DJ - tylko strzel

(Hades)
Tylko my tak umiemy rozjebać bibę
Organizator obrzygał kibel
Bramka opyla ostatni bilet
Właściwie to nie słyszę co gadasz
Macham łbem, że niby wiem o co chodzi, spierdalam
Ogień chce ode mnie jakaś naćpana lala
Rozlała tu pół Malibu, a dwóch typów patrzy na nas
Błagam barmana, żeby coś nalał
Bo poziom alkoholu we krwi opada jak Niagara
DJ robi aua, a ja rozpoznaje ten styl
Hip-hop, funky soul, żadne R&B
Najebany typ potrącił łokciem ramię
Nagle zgrzyt, piska, aha - fajnie, fajnie
Ktoś słabnie, myślę upadnie na mnie
Prostopadle, jak świerk na wycince w tajdze
Miałem rację, pacjent miał zwarcie w bańce
Blanta siostro, czas na reanimację

Teraz idzie dla tych wszystkich
Którzy wiedzą co jest grane (Uciuany giecik - PCP)
Ty wiesz, że będzie melanż
I powrót nad ranem (Ty wiesz że - Molesta)
Jedni - spoko, drudzy mają tu żale
Bo do tego mam talent (Ja sie wcale nie chwale - K44)
Za kołnierz się nie wylewa (Stoprocent 2- Sobota)
... wolę z dymem (Ja sie wcale nie chwale - K44)
DJ - tylko strzel

(Diox)
Zaraz wbitka na scenę więc spadam
Krótka piłka, muzyka, barman mi nalał
Żołądek, szlug, blant, ty gdzie popita?
Idę grać, kurwa mać, nie pytaj mnie co słychać
Gruby bas, nasi ludzie pod sceną
Nadszedł czas, to nasz czas, nasz sezon
Kto tak gra, pomyśl nad odpowiedzią
Bez względu czy mówisz joł czy mówisz elo
To Hifi Banda wdziera się w stereo
Gramofony, mikrofony, systemy lecą jak metro
Dziękujemy swetrom, pseudo inteligentom
I psom, co chcą ciąć sos, za flow z potencją
To jest show jak Bill Cosby w sobotę
Organizator liczy ludzi na sali i flotę
My liczymy na after, niekoniecznie hotel
Nie musi być pięć gwiazdek
I tak zrobimy swoje

Teraz idzie dla tych wszystkich
Którzy wiedzą co jest grane (Uciuany giecik - PCP)
Ty wiesz, że będzie melanż
I powrót nad ranem (Ty wiesz że - Molesta)
Jedni - spoko, drudzy mają tu żale
Bo do tego mam talent (Ja sie wcale nie chwale - K44)
Za kołnierz się nie wylewa (Stoprocent 2- Sobota)
... wolę z dymem (Ja sie wcale nie chwale - K44)
DJ - tylko strzel

(Hades)
Po koncercie poszedłem po bletkę
Po drodze ktoś podbił po podpis i beczkę
Potem pobiegłem po schodach pod backstage
Pierdolnąć browar, pokaszleć po skręcie
Had, lubi podładować baterie
Gdy padł, wkłada butelkę, gwintem w gębę
Hajs, dawaj bo ta zaraz będzie empty
Pustą kielnię mam jak pustelnię pustelnik
Bejbi, bejbi tyłeczek masz wielki
Za dużo wędlin, japa jak żaba Kermit
Zbieraj chłopaka, niech zwiewa spod DJ-ejki
Bo to nie dyskoteka, niech nie zamawia piosenki
DJ to DJ, MC to MC
Hip do hop rozpierdolimy wam bębenki
Jak King-Kong pół dzielni, jak układ słoneczny Kopernik
To styl H do I do FI

In the Club

I walk through the club, see a shit ton of chicks that shine
Alcohol, night, guys here lose reality
This is our world, we chose it ourselves
I pass, turn, see Kebs behind the decks
Strobe flashes in my eyes, like the rest of the room
Someone next to me smokes a joint, our people are with us
The barmaid is hammered like a starling
Instead of pouring into glasses, she pours vodka on the counter
She's got nice lemons, but doesn't give change
Like whores, rags, slot machines, bandits
Liters and sweet potatoes are cutting me off, these sheep
Two tense dudes pretend to be chill
It's like this - a fat finger on the pan
And a lonely chick at the bar, who wants sausage
I lose sight of her, mark the territory with a tag
I head backstage, smoke, find my balance

Now this goes out to all those
Who know what's up (Dusty joint - PCP)
You know there's gonna be a party
And a return at dawn (You know that - Molesta)
Some are cool, others have grudges here
'Cause I got the talent for this (I ain't bragging - K44)
Don't spill it down your collar (Stoprocent 2- Sobota)
... I prefer it with smoke (I ain't bragging - K44)
DJ - just fire it up

(Hades)
Only we know how to tear this place apart
The organizer puked in the toilet
The gate sells the last ticket
Actually, I can't hear what you're saying
I nod my head like I know what's up, I'm out
Some drugged-up chick wants fire from me
She spilled half a Malibu here, and two dudes are watching us
I beg the bartender to pour something
'Cause my blood alcohol level is dropping like Niagara
The DJ does his thing, and I recognize this style
Hip-hop, funky soul, no R&B
A drunk dude bumped my shoulder with his elbow
Suddenly a screech, a squeak, aha - cool, cool
Someone's fading, I think they'll fall on me
Perpendicular, like a fir tree at a logging site in the taiga
I was right, the patient had a short circuit in their head
Pass the blunt, sis, time for resuscitation

Now this goes out to all those
Who know what's up (Dusty joint - PCP)
You know there's gonna be a party
And a return at dawn (You know that - Molesta)
Some are cool, others have grudges here
'Cause I got the talent for this (I ain't bragging - K44)
Don't spill it down your collar (Stoprocent 2- Sobota)
... I prefer it with smoke (I ain't bragging - K44)
DJ - just fire it up

(Diox)
I'm about to hit the stage, so I'm outta here
Short story, music, the bartender poured me a drink
Stomach, cigarette, blunt, where's the chaser?
I'm going to play, damn it, don't ask me what's up
Heavy bass, our people under the stage
The time has come, it's our time, our season
Who plays like this, think about the answer
Whether you say yo or you say hello
This is Hifi Banda breaking into your stereo
Turntables, microphones, systems flying like the metro
Thanks to the squares, pseudo-intellectuals
And the dogs who wanna cut the sauce, for the flow with potency
This is a show like Bill Cosby on Saturday
The organizer counts the people in the room and the cash
We're counting on the afterparty, not necessarily a hotel
It doesn't have to be five stars
We'll do our thing anyway

Now this goes out to all those
Who know what's up (Dusty joint - PCP)
You know there's gonna be a party
And a return at dawn (You know that - Molesta)
Some are cool, others have grudges here
'Cause I got the talent for this (I ain't bragging - K44)
Don't spill it down your collar (Stoprocent 2- Sobota)
... I prefer it with smoke (I ain't bragging - K44)
DJ - just fire it up

(Hades)
After the concert, I went to get a paper
On the way, someone came up for an autograph and a beer
Then I ran up the stairs to the backstage
To slam a beer, cough after a joint
Had, likes to recharge his batteries
When he's down, he puts the bottle, thread in his mouth
Money, come on, because this one will be empty soon
I have an empty glass like a hermit's hermitage
Baby, baby, you got a big ass
Too much meat, mouth like Kermit the frog
Get your boy, let him get away from the DJ booth
Because this is not a disco, don't order a song
DJ is DJ, MC is MC
Hip to hop, we'll blow your eardrums
Like King Kong half a district, like Copernicus' solar system
This is H to I to FI style