Текст и перевод песни Hanna Banaszak - Psalm na Otwarcie Oczu

Psalm na Otwarcie Oczu

Tyle cudów i prezentów
Rozrzucają ranne zorze
Zasłonięte się odsłania
By pochwalić ciebie, Boże

Tyle cudów i prezentów
Czeka na mnie tu po nocy
Więc jak mogą Cię nie chwalić
Moje usta, moje oczy?

Huczą fale, oceany
Sławi Cię najmniejszy kamyk
W stroju rannym trzciny jezior
Przesmyk słońca ponad mgłami

Jakże miałabym Cię nie chwalić
Obsypana prezentami
Ta, której otworzyłeś
Oczy słońcem i zorzami?

A Morning Prayer

The morning sun shows us
So many wonders and gifts
The veil is lifted now
To give you praise, oh God

So many wonders and gifts
Await me here through the night
How can my lips not praise you
Or my eyes fail to see your might?

The waves roar and the oceans
Sing your praises, oh God
The reeds in the lake with their morning song
And the dawn's light through the fog

How could I fail to praise you
Covered in your gifts
You who opened my eyes
To the sun's rays and the Northern lights?