Текст и перевод песни Izabela Trojanowska - Komu Więcej, Komu Mniej

Komu Więcej, Komu Mniej

Rodzimy się.
W tej samej chwili gdzieś jedna z gwiazd
Zakwita nagle w niebie jak pąk.
Podobno dzieje się tak:
Rodzimy się i choć dowodów
Na to wciąż brak, gdzieś ponoć
W jednej z miliona ksiąg
Już zapisane jest tam,

Komu trochę więcej,
Komu trochę mniej
Szczęsnych trafów ześle los...
Komu w pieśni serce,
Komu w ciszy złej życie
Gorzką spłynie łzą...

Rodzimy się,
By płynąć krótko w bezkresie dni,
Pytając ciągle: "Jak to z tym jest?
Czy z prądem to, czy pod prąd?"
Tak aż po kres, aż za plecami
Ostatnie drzwi ktoś zamknie,
Wreszcie powiek bieg,
By przerwać pytań tych krąg

Komu trochę więcej,
Komu trochę mniej
Szczęsnych trafów ześle los...
Komu w pieśni serce,
Komu w ciszy złej życie
Gorzką spłynie łzą...

Komu czyste ręce,
Komu zgięty grzbiet,
Komu miód, a komu garb,
Kto ma trochę więcej,
Kto ma trochę mniej
W tali tej znaczonych kart.

Those Who Get More, Those Who Get Less

We are born.
At the same moment, somewhere, one of the stars
Blossoms suddenly in the sky like a bud.
They say that it happens like this:
We are born, and even though there is still no
Proof of it, somewhere, they say,
In one of a million books
It is already written there,

For whom a little more,
For whom a little less
Fate will send lucky strokes...
For whom a heart in song,
For whom in silence an evil life
Will flow in bitter tears...

We are born,
To sail briefly in the endless ocean of days,
Asking constantly: "How is it with this?
Is it with the current or against it?"
Thus until the end, until behind our backs
Someone closes the last door,
Finally the eyelids' race,
To interrupt this circle of questions

For whom a little more,
For whom a little less
Fate will send lucky strokes...
For whom a heart in song,
For whom in silence an evil life
Will flow in bitter tears...

For whom clean hands,
For whom a bent back,
For whom honey, and for whom a hump,
Who has a little more,
Who has a little less
In this deck of marked cards.