Текст песни Władca ciemności - Jacek Kaczmarski
Nie
ból
a
bunt
nas
łączy,
Armio
Aniołowa
Odarta
z
piór
powietrza
pędem
Nie
lęk
a
gniew
prócz
skrzydeł
rogi
nam
hodował
Zadarty
pogardliwie
chwost
Nie
żal
a
żar
wypali
w
ziemi
kazamaty
Skąd
waszą
wolą
rządzić
będę
Nie
blask
a
ćma
ogarnie
przestwór
tego
świata
W
ciemnościach
lepiej
słychać
głos
Otwórzcie
rzekom
drogę
Niechaj
pluną
w
twarz
kamieniom
Wypuśćcie
wichry
w
wodę
Niech
się
oceany
pienią
Szykujcie
wielki
ogień
Niech
gotuje
się
pod
ziemią
Aż
przyjdzie
czas,
aż
przyjdzie
czas!
Kołyszmy
wielkie
drzewa,
przetaczajmy
góry
Odziani
w
błyskawicy
blask
Ogłuszmy
hukiem
w
chmurach
oniemiałe
chóry
Nie
śpiew
a
wrzask!
Nie
śpiew
a
wrzask!
Szykujmy
dla
człowieka
jego
świat
prawdziwy
Zwierzęcy
ból,
zwierzęcy
strach
Przepaście,
szczyty,
bagna,
piachy
i
pokrzywy
Niech
raj
ogląda
tylko
w
snach!
A
stanie
się
istotą
w
czynach
niepojętą
I
będzie
Alfą
i
Omegą
Złamaną,
władczą,
mądrą,
twardą,
dziką,
świętą
U
nieba
bram,
u
piekła
bram
On
diabłu
będzie
służył,
klęknie
przed
aniołem
I
obu
zdusi
jedną
ręką
A
potem
zniszczy
to
co
stworzył
trudem
i
mozołem
Zostanie
sam!
Zostanie
sam!
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.