Potrzeby - Nocny , Jan-Rapowanie , Kacperczyk перевод на немецкий

Potrzeby

Cyk, cyk, cyk, raz...

Smiały jestem tylko na scenie i alko
Nie wiem czy jak mnie poznajesz później myślisz, że było warto?
A jeśli tak, to czemu? Bo coś wnoszę sobą czy bo mam znanych kolegów?
Nie mów nawet, nie chce wiedzieć tego dzisiaj w sumie
Mam to w dupie darzę cię obojętnością
I tak ta płyta powstaje za długo
Ja się zmieniam szybko, listopad, rok mija i mi trochę przykro
Się miało posypać jak zachciałaś wyjść stad
A suma summarum to mi kurwa wszystko wyszło
Pykło kurwa
Dla ciebie jestem tym za szybką, mogę naprawdę sporo a dziś to
Jedyna potrzeba to spokój i sen
Chodź połóż się gdzieś tutaj z boku i się
Przytul po cichu daj wsłuchać się w oddech
Dziękuję że jesteś, znajduję się w tobie

Jedyna potrzeba to spokój i sen
Jedyne problemy to światło i dźwięk
Tylko szum drzew, tylko twój wdzięk
Uspokoją mnie...
Jedyna potrzeba to spokój i sen
Chodź połóż się gdzieś tutaj z boku i
Nie dotykaj mnie

Mogę patrzeć już w oczy tobie i sobie
Jedyna potrzeba to spokój i sen

Ciebie w tym tekście jest kilka
Znajdź swoje, razem trzy, osobno
Dzielę świat na dwoje
Na tobie się skupiam, jestem blisko ludzi
Lecz lubię być w bańce na przykład jak tu dziś
Dużo więcej słucham niż mówię
Bo o sobie wiem już dość dużo
Jak pytasz co robię w tym klubie - musiałem się schować przed burzą
Nie chcę mi się z tobą gadać jakoś
A jesteś taka ładna
Nie wierzę, ale ci to mówię na głos, "Życie nie instagram"
Ty znów będziesz czekać, jak wrócę
Bez ciebie nie zasnę i się trochę smucę
Co jak nam siebie odbiorą?
Chyba tylko z tobą jestem sobą
Jest chwila do rana
Deszcz pada Warszawa
Wracamy na wolę dziś znów, proszę Pana

Jedyna potrzeba to spokój i sen
Jedyne problemy to światło i dźwięk
Tylko szum drzew, tylko twój wdzięk
Uspokoją mnie

Jedyna potrzeba to spokój i sen
Chodź połóż się gdzieś tutaj z boku i
Nie dotykaj mnie...

Mogę patrzeć już w oczy tobie i sobie
Jedyna potrzeba to spokój i sen

Tylko szum drzew, tylko twój wdzięk
Uspokoi mnie
Mogę patrzeć już w oczy sobie i tobie

Bedürfnisse

Zack, zack, zack, eins...

Ich bin nur auf der Bühne und mit Alkohol mutig
Weiß nicht, ob du mich später treffst und denkst, ob es das wert war?
Und wenn ja, warum? Weil ich was mitbringe oder weil ich bekannte Freunde hab?
Sag nichts, ich will’s heute nicht wissen
Es ist mir scheißegal, ich begegne dir mit Gleichgültigkeit
Und trotzdem dauert diese Platte zu lange
Ich ändere mich schnell, November, ein Jahr vergeht und es tut ein bisschen weh
Es sollte zusammenbrechen, als du wegwolltest
Und alles in allem hat sich verdammt noch mal alles gefügt
Hat geklappt, verdammt
Für dich bin ich der hinter der Scheibe, ich kann echt viel, doch heute
Ist mein einziges Bedürfnis Ruhe und Schlaf
Komm, leg dich hier irgendwo an die Seite und
Schmieg dich leise an, lass mich deinen Atem hören
Danke, dass du da bist, ich finde mich in dir

Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf
Meine einzigen Probleme sind Licht und Lärm
Nur das Rauschen der Bäume, nur dein Charme
Beruhigen mich...
Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf
Komm, leg dich hier irgendwo an die Seite und
Fass mich nicht an

Ich kann dir und mir schon in die Augen schauen
Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf

Ein paar Mal bist du in diesem Text
Find deine Stelle, zusammen drei, getrennt
Ich teile die Welt in zwei
Konzentriere mich auf dich, bin nah bei Menschen
Doch ich bin gern in meiner Blase, wie heute hier
Ich höre viel mehr, als ich rede
Weil ich über mich schon genug weiß
Wenn du fragst, was ich im Club mache – musste mich vor dem Sturm verstecken
Ich hab keine Lust, mit dir zu reden, irgendwie
Und du bist so hübsch
Ich glaub’s nicht, doch ich sag’s dir laut: „Leben ist nicht Instagram“
Du wirst wieder warten, bis ich zurückkomm’
Ohne dich schlaf ich nicht ein und bin etwas traurig
Was, wenn man uns einander wegnimmt?
Scheint, nur bei dir bin ich ich selbst
Es ist kurz vorm Morgengrauen
Regen fällt, Warschau
Heute Nacht gehen wir zurück zu Freiheit, bitte sehr

Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf
Meine einzigen Probleme sind Licht und Lärm
Nur das Rauschen der Bäume, nur dein Charme
Beruhigen mich

Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf
Komm, leg dich hier irgendwo an die Seite und
Fass mich nicht an...

Ich kann dir und mir schon in die Augen schauen
Mein einziges Bedürfnis ist Ruhe und Schlaf

Nur das Rauschen der Bäume, nur dein Charme
Beruhigt mich
Ich kann mir und dir schon in die Augen schauen