Текст и перевод песни Janusz Radek - Mr. Lucyfery

Mr. Lucyfery

Zmuszony nie chciałem tego
Skazany za jedno słowo "nie"
W te ciepłe trafiłem strony
Samotny choć wkoło wrze
Ci wszyscy nie zaproszeni
Wciąż krzyczą że taki skwar
Ja chętnie z nimi bym się zamienił
Samotny czuję się tak
Ja nie chciany tam na niebie
Nie lubiany raczej tu
Więc strącili mnie pod ziemię
Od tej pory nie amm dobrych snów
Bez szans na dobre słowo
Ucieczki, pomocy brak
Ta klątwa nad moją głową
Zło całe zwala na kark
A może gdzie indziej wina
Kto inny tak cierpieć ma
Tych wszystkich do mnie przysyła
Z przydziału przyjaciół mam
Ja nie chciany tam na niebie
Nie lubiany raczej tu
Więc strącili mnie pod ziemię
Od tej pory nie mam dobrych snów

Mr. Lucyfery

I was forced against my will
Condemned for a single defiant word of "no"
I ended up in these steamy depths
Alone, even though it's teeming all around me
These uninvited visitors
Keep complaining about the oppressive heat
I'd gladly trade places with them
I'm consumed by loneliness
Unwanted in Heaven
Unwelcome in Hell
So into the abyss I was cast
Since then, my slumber has been torment
No chance of solace or compassion
Escape or salvation remain elusive
This curse weighs heavily upon my soul
The weight of evil crushes me
Perhaps the blame lies elsewhere
Why must I endure such suffering
As these creatures are thrust upon me
My supposed companions in misery
Unwanted in Heaven
Unwelcome in Hell
So into the abyss I was cast
Since then, my slumber has been torment