Autodistroj - Joda перевод на немецкий

Autodistroj

Odjebałem bydło, chore, chore bydło
Jak łapie ten syndrom to wtedy jest źle
Dobra typie pij to, potem zwiń to
Aż zrobi się widno, mówi chory łeb
Znowu autodistroj, autodistroj
Znowu autodistroj, autodistroj, distroj

Mordo gdybyś siedział ze mną do rana
No to własna rodzona matka by cię nie poznała
Ja moralniaka znoszę ciężko,
Ale w obronie alkoholu odpierdalam też na trzeźwo
Dziura, klin, dziura, klin
Mój telefon dzwoni tylko dryń, dryń, dryń
A jak wybieram do kina się to na zerwany film
No bo jak zaczynam to nigdy nie mówię fin
Kto mi przeciął pierdolony przewód hamulcowy
Znowu się odpalił we mnie Berlusconi
W tym stanie to się nie nastrzelam goli
Nawet jak zbiję pionę Maradony

Odjebałem bydło, chore, chore bydło
Jak łapie ten syndrom to wtedy jest źle
Dobra typie pij to, potem zwiń to
Aż zrobi się widno, mówi chory łeb
Znowu autodistroj, autodistroj
Znowu autodistroj, autodistroj, distroj

Zaniedbuje siebie i swoją rodzinę
Nie no w sumie nie mam rodziny i się nie dziwię
Tylko całymi dniami bombie te bity
Potem pierdolnę kolejkę tak jak typy od graffiti
Walić to, niech się pali wąs jak ostatni most
Beluga, Beluga, a nie rakietowe paliwo
Jeszcze raz, mordo jeszcze jeden
Dzwoń do prezydenta idziemy na Belweder
Sory, sory, jest mi przykro,
Jak czegoś nie pamiętam to nie wydarzyło się
Kiedy nocą piję czystą to mi wołaj egzorcystę

Odjebałem bydło, chore, chore bydło
Jak łapie ten syndrom to wtedy jest źle
Dobra typie pij to, potem zwiń to
Aż zrobi się widno, mówi chory łeb
Znowu autodistroj, autodistroj
Znowu autodistroj, autodistroj, distroj
Odjebałem bydło, chore, chore bydło
Jak łapie ten syndrom to wtedy jest źle
Dobra typie pij to, potem zwiń to
Aż zrobi się widno, mówi chory łeb
Znowu autodistroj, autodistroooj...
Japierdole, ale łeb mnie napierdala...

Autodistroj

Ich hab das kranke Vieh abgeschüttelt, verdammt krankes Vieh
Wenn das Syndrom zuschlägt, dann wird’s übel
Hey Alter, trink erstmal und dann roll’s dir
Bis es hell wird, sagt der kaputte Kopf
Wieder Autodistroj, Autodistroj
Wieder Autodistroj, Autodistroj, distroj

Wenn du die ganze Nacht mit mir abhängen würdest
Dann würde dich nicht mal deine eigene Mutter erkennen
Moralpredigten ertrag ich schwer,
Aber für Alkohol kämpf ich auch nüchtern los
Loch, Keil, Loch, Keil
Mein Telefon klingelt nur ding, ding, ding
Wenn ich ins Kino will, ist der Film gerissen
Denn wenn ich anfang, sag ich nie "Ende"
Wer hat mir die verdammte Bremsleitung durchtrennt?
In mir flackert wieder dieser Berlusconi
In dem Zustand treff ich kein Tor
Nicht mal wenn ich Maradonas Flasche zerschieß

Ich hab das kranke Vieh abgeschüttelt, verdammt krankes Vieh
Wenn das Syndrom zuschlägt, dann wird’s übel
Hey Alter, trink erstmal und dann roll’s dir
Bis es hell wird, sagt der kaputte Kopf
Wieder Autodistroj, Autodistroj
Wieder Autodistroj, Autodistroj, distroj

Ich vernachlässige mich und meine Familie
Naja, eigentlich hab ich keine Familie, kein Wunder
Nur tagelang diese Beats geballert
Dann zieh ich ne Linie wie die Graffiti-Typen
Scheiß drauf, lass den Schnauzer brennen wie die letzte Brücke
Beluga, Beluga, nicht Raketentreibstoff
Noch einen, Alter, noch einen
Ruf den Präsidenten, wir gehen zum Belvedere
Sorry, sorry, tut mir leid,
Wenn ich mich nicht erinnere, ist es nicht passiert
Wenn ich nachts reinen Stoff sauf, holt mir einen Exorzisten

Ich hab das kranke Vieh abgeschüttelt, verdammt krankes Vieh
Wenn das Syndrom zuschlägt, dann wird’s übel
Hey Alter, trink erstmal und dann roll’s dir
Bis es hell wird, sagt der kaputte Kopf
Wieder Autodistroj, Autodistroj
Wieder Autodistroj, Autodistroj, distroj
Ich hab das kranke Vieh abgeschüttelt, verdammt krankes Vieh
Wenn das Syndrom zuschlägt, dann wird’s übel
Hey Alter, trink erstmal und dann roll’s dir
Bis es hell wird, sagt der kaputte Kopf
Wieder Autodistroj, Autodistrojoooj...
Verdammt, mein Kopf hämmert wie verrückt...