Текст и перевод песни Kaz Bałagane feat. Smolasty - Sportowa noc

Sportowa noc

Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic

Któregoś dnia mi się znowu udziela klimat
Mówią: "Bałagan, Ty zawsze gustujesz w zdzirach"
Wysyła zdjęcie, pyta czy na sportowo czy może w szpilach
I co będziemy dzisiaj rozkminiać
Nie ma różnicy gdzie dziś polecimy, bo
Każdy lokal, każdy kąt będzie robił tu za tło
W taryfie leci zmanierowana jędza
Całe szczęście zaraz posłuchamy Lil Durk'a i Tory Lanez'a
Nie zamierzam na niczym oszczędzać
Mówi: "Lubię Ciebie w dresie, ale tak wyglądasz też na męża"
Ona kocha kiedy do niej piszę
Choć ciągle pyta się mnie "Czemu Jacek znowu wkręcasz"

Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic

Ona mówi: "Chcę już iść", bo ciuszki przeszły jej kiepem
Nie masz siły zrzucić ich, mówi: "Do pomocy wezmę Ciebie"
Mówi, że ma dziś lot, żeby być posłuszna
I czy jak ładnie mnie poprosi, no to czy zbiję jej dupsko
Ciągle o mnie gadasz, kiedy wokół krążą sępy
Odpowiada: "Byku, chyba nie przeszkadza Ci mój długi język"
Zwiedzam lofty, dostałem buzi tu przez boksy
Ona lubi kiedy łechtam ją jęzorem mokrym
Ona tu klei się do mnie jak Post-it
Wchodzę w nią jak w Crocsy

Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są
Sportowa noc, sportowa noc
One tego chcą, one takie są, dziś
Ty nie wiesz o tym nic.

Sports Night

Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it
Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it

One day I'm in the mood again
They say, "Kaz Balagan, you always have a thing for sluts"
She sends a picture, asking if it's sporty or maybe in heels
And what are we going to talk about today
It doesn't matter where we fly tonight, because
Every place, every corner will be the background here
A spoiled chick is riding in the cab
Luckily we're going to listen to Lil Durk and Tory Lanez in a moment
I'm not going to save on anything
She says, "I like you in a tracksuit, but that's how you look like a husband too"
She loves it when I write to her
Even though she keeps asking me "Why are you winding me up again, Jacek?"

Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it
Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it

She says, "I want to go now", because her clothes are bothering her
You don't have the strength to take them off, she says, "I'll take you to help me"
She says she has a flight today, to be obedient
And if she asks me nicely, will I spank her
You keep talking about me, when there are vultures around
She replies, "Dude, you don't mind my long tongue, do you?"
I visit lofts, I got a kiss here through the boxes
She likes it when I tickle her with my wet tongue
She sticks to me like a Post-it here
I enter her like Crocs

Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it
Sports night, sports night
They want it, that's how they are
Sports night, sports night
They want it, that's how they are, today
You don't know anything about it.