Текст и перевод песни Kuba Knap feat. Młody & DJ Bulb - Kuchnia polska

Kuchnia polska

Wiesz co możesz w naszej restauracji dostać
Same wysmakowane kąski
Zapomnij o klopsach, w karcie dań gadka swojska
Klasyczna kuchnia polska hosted by Knapążi
Dla swojaka otwarte, podano za dara
Obiad - twarda waluta, z nami warto polatać
Serdecznie zapraszam, jeszcze będzie sałata
Póki co polowa kuchnia jak grochówa i tatar
Syta surowizna, klimat, tajne leśne trakty
Wizje jak po grzybach pozbawione mętnej papki
Liście babki, ziomale jak do rany przyłóż
Nie kieruje nimi przymus chociaż idą w rytmie marszy
Szamy zawsze starczy, codziennie siły więcej
A leniwe leszcze obrywają w japę śliskim serdlem
Jawna partyzantka w środku miasta, by syrence
Pomóc nieść te miecz i tarczę zamiast rzucać wokół mięsem

I kiedy czytasz menu pomyśl kto je ustala
Inaczej nie zaznasz snu jak dziewczyna szamana
Tu pachnie przepięknie jak szlachetny przysmak
Niebo w gębie - polska kuchnia klasyczna

Czasem poszczę, bo to dobre dla ducha
Póki mam dach nad głową każdy problem to suchar
Siekam to legalnie zanim ktoś mi wlepi pajdę
Wolność to jest chłopskie żarcie, jem wieczorem chleb ze smalcem
I kiszone na werandzie, jak funk, dla smaku
Don kiszon w polandzie kontra armia wiatraków
Rymy kładę chochlą z miną groźną jak baba z wałkiem
Młody sample pociął i dołożył tłustą skwarkę
Aleks dał gitarkę - to w ramach pikanterii
Mamy wolne miejsce, siadaj, wcinaj, beknij
Gdy w radio gra kaszana my mamy krwisty befsztyk
Nie dla psa kiełbasa, weź się ze smyczy zerwij
Sznyt ze szczyptą chilli, więc weź mi się nie wpieprzaj
E, czereśniak, na ciebie czeka dziegciu beczka
Nie kandyzowane cyce, pa jak sadzę, pa jak zjadam
Sól tej ziemi to nie ciepły kluch jak carbonara

I kiedy czytasz menu pomyśl kto je ustala
Inaczej nie zaznasz snu jak dziewczyna szamana
Tu pachnie przepięknie jak szlachetny przysmak
Niebo w gębie - polska kuchnia klasyczna

Polish Cuisine

You know what you can get in our restaurant
Only the most exquisite bites
Forget about meatballs, the menu is full of local talk
Classic Polish cuisine hosted by Knapążi
Open for the locals, served as a gift
Dinner - hard currency, it's worth flying with us
Welcome, there will still be salad
For now, a field kitchen like pea soup and tartar
Hearty raw food, atmosphere, secret forest trails
Visions like after mushrooms, devoid of cloudy mush
Plantain leaves, herbs like apply to a wound
They are not driven by force, although they go in a marching rhythm
There will always be enough food, more strength every day
And lazy bream get a slap in the face with a slippery heart
Open guerrilla warfare in the middle of the city, so sirens
To help carry this sword and shield instead of throwing meat around

And when you read the menu think about who sets it
Otherwise you won't get any sleep like a shaman's girl
It smells beautiful here like a noble delicacy
Heaven in your mouth - classic Polish cuisine

Sometimes I fast, because it's good for the soul
As long as I have a roof over my head, every problem is a cracker
I cut it legally before someone slaps me with a loaf
Freedom is peasant food, I eat bread with lard in the evening
And fermented on the veranda, like funk, for taste
Don kiszon in Poland versus the army of windmills
I put rhymes with a ladle with a menacing look like a woman with a rolling pin
Młody cut the samples and added a fatty crackle
Aleks gave the guitar - that's for the sake of piquant
We have a free seat, sit down, eat, burp
When porridge plays on the radio, we have a bloody steak
Not for the dog sausage, break away from the leash
A touch of chili, so don't get in my way
E, cherry, a barrel of tar awaits you
Not candied boobs, pa like I plant, pa like I eat
The salt of this earth is not warm dumplings like carbonara

And when you read the menu think about who sets it
Otherwise you won't get any sleep like a shaman's girl
It smells beautiful here like a noble delicacy
Heaven in your mouth - classic Polish cuisine