Текст и перевод песни Kuba Knap - Zawsze przed

Zawsze przed

Chłodne światła neonów, monopol obok domu
Monochromy ich oczu, dizajnerskie wzory ich mebli
Po co mam płodzić taki obraz
Orwellowska wojna domowa
To moja Polska spita i wbita na obcas właścicieli osiedli
Jestem ponad, widzę więcej
Gdy zamykam oczy widzę serce
Zza biurowca wygląda słońce żeby rację mi przyznać
Uśmiecham się do niego zanim się schowa za następne
Znam natury prawa odwieczne rysowane od cyrkla
Czas jak zawiesina lepka, co krępuje ruchy nam
Umysł jak morderca z serca skrobie analizy
Nowe tryby w głowie zgrzyt pod powiekami zbrzydza świat
Nic dziwnego, że milczysz ciągle gdy zasady gry już znasz
Dalekie światy, którym każdy z nas pochwały śle
Między wzrokiem a ekranem smutna cicha przepaść
To co znamy odsuwamy goniąc to co chcemy mieć
A ja się pytam, jak bardzo jesteś tu i teraz

Jednego dnia przeżywam jeden dzień
A memento mori zawsze przed HWDP
Przez podróż do kresu nocy
Przemilczenia, wniebogłosy
Powrót do brzegu dnia
I dobrze mnie tu jest
Jednego dnia przeżywam jeden dzień
A memento mori zawsze przed HWDP
Przez podróż do kresu nocy
Przemilczenia, wniebogłosy
Powrót do brzegu dnia
I dobrze mnie tu jest

Moja najlepsza waluta, przybliżam sprawy na lupach
Potem fikam po klubach, a co z tego wynika, słuchaj
New Balance dostałem od Vieniasa
Buty w zamian i mnie rozpierdala duma
Bo wraca równowaga
Ja już byłem na dnie i nie chce mi się wracać tam
Co zabawne? to było kiedy mnie się zgadzał hajs
Gra Va banque
Drogowskazy na podeszwie trampka mam
Definicje od Einsteina zasada zmian
Inne ruchy różne skutki, trza dbać na maxa
I uważnie drobić kroczki ten zalatany świat
Wcale nie jest pomocny
Odpocznij, nie świruj matki polki
Pomyśl na co kurwa banderolki nam
Trzeba dbać by być
Trzeba być na czas
Jebać sławę i syf, trzeba żyć
A grać to se możesz na konsoli a nie na ulicy
Jesteś window shopper?
Dla mnie to bieda szyby

Jednego dnia przeżywam jeden dzień
A memento mori zawsze przed HWDP
Przez podróż do kresu nocy
Przemilczenia, wniebogłosy
Powrót do brzegu dnia
I dobrze mnie tu jest
Jednego dnia przeżywam jeden dzień
A memento mori zawsze przed HWDP
Przez podróż do kresu nocy
Przemilczenia, wniebogłosy
Powrót do brzegu dnia
I dobrze mnie tu jest

Always One Day Ahead

Neon lights flicker, a grocery store by the house
Their eyes are monochrome, their furniture designed
Why should I create an image
Orwell's civil war
My Poland is asleep, drunk on the heels of the owners of the estates
I am beyond, I see more
When I close my eyes, I see a heart
The sun peeks out from behind the office building to confirm my rightness
I smile at it before it hides behind the next
I know the eternal laws of nature, drawn with a compass
Time is like a viscous suspension, restricting our movements
Mind like a murderer, scratching analyzes from the heart
New thoughts creak in the mind, the grit under my eyelids disgusts the world
No wonder you keep silent when you know the rules of the game
Distant worlds we admire from afar
A sad, silent abyss between the gaze and the screen
We push away what we know, chasing what we want
And I ask myself, how present are you?

One day I live one day
And memento mori always before HWDP
By the journey to the end of the night
Silences, loud voices
Return to the shore of the day
And I feel good here
One day I live one day
And memento mori always before HWDP
By the journey to the end of the night
Silences, loud voices
Return to the shore of the day
And I feel good here

My best currency, bringing things closer with a magnifying glass
Then I party in the clubs, what does it mean, listen
Vienias gave me New Balance
The shoes in exchange and pride destroys me
Because the balance returns
I've been to the bottom and I don't want to go back there
Funnily enough, it was when I had money
Vabank game
I have directions on the sole of my sneakers
Einstein's definitions of the principle of change
Different moves, different consequences, you have to take care of everything
And carefully take steps in this fast-paced world
It's not helpful at all
Rest, don't go crazy, Polish mothers
Think about what the hell excise duty is for
You have to take care to be
You have to be on time
Fuck fame and crap, you have to live
And you can play on the console, not on the streets
Are you a window shopper?
For me it's a pane of poverty

One day I live one day
And memento mori always before HWDP
By the journey to the end of the night
Silences, loud voices
Return to the shore of the day
And I feel good here
One day I live one day
And memento mori always before HWDP
By the journey to the end of the night
Silences, loud voices
Return to the shore of the day
And I feel good here