Текст и перевод песни Kuban - Nadzieja Glupich

Nadzieja Glupich

Ile razy miałem złość wypisaną na brwiach
Mówią "jesteś gość", a mam nieznaną twarz
Skroń spocona, wycieram
W trudach, znojach, weteran
Ma uraz po was, uciekam
Gdzie moja muza jest, gdzie moja uciecha?
Wierzę, że przede mną wszystko
Że stoję za sterem po wszystko
Postawiłem na siebie już wszystko
Ja to kocham jak Pele boisko
Nie ugnę się, mimo ciężaru na plecach
Mówili "waruj", a młody odleciał
Widziało mnie paru na dechach, życzyło paru mi pecha
Rozumiem, możesz nie lubić, ale dasz mi szacunek
Potem przy barze mówisz "jak ja cię lubię!" i tak
Zdaję rap polibudę
Chłopak tak wesoły, a ciekawe czemu pod oczami wory ma
Nie wiesz, co się u mnie roi na mej bani, kiedy gada sobie on i ja
To me alter ego, które znasz kolego
"W moim świecie" już byłeś, bo gram co nieco
Menadżerowie ci nas polecą
Niejeden mi mówił "ej, graj co miesiąc!"
Lecz nie o flotę chodzi nam
Nie o dobry hotel ani hype
By w sobotę na wichurze grać
Nie są puste ich kluby, ale pusty jest rap
Bierz od starych lekcje, nie hajs
Bierz od starych lekcje, nie hajs
Bierz od starych lekcje, nie hajs
Lekcje, nie hajs. Lekcje, nie hajs
Co ważne, jestem na swoim
Co ważne, uczę też młodych
Co ważne, Tata mi wpoił
Dziękuję Matce za lekcje pokory, choć...
Matka nadzieją głupich, nikt ci twojej drogi nie skróci
Jak radzi, to nie bądź głuchy, trzymaj z dala siebie od rutyn
Nie marnuj czasu na suki, miłości nie da się kupić
Miej rację, kiedy się kłócisz, za słowem mają iść ruchy
Matka nadzieją głupich, nikt ci twojej drogi nie skróci
Jak radzi, to nie bądź głuchy, trzymaj z dala siebie od rutyn
Nie marnuj czasu na suki, miłości nie da się kupić
Miej rację, kiedy się kłócisz, za słowem mają iść ruchy
Woda do ręki i wchodzę na scenę serwować te wersy
To jest oda do "Pięknych dwudziestoletnich" i droga do sekty
Ideologia jest w nas, nigdy nie idzie do kąta i w las
W domu masz bidę i ojca co chla, wiara to bilet do końca tych walk
Nie wierzysz? No to czeka cię reżim
Niejeden już sobie przyrzekał a siedzi
Inni dalej na ośce
I półtora tysiaka na miecha, by przeżyć
Chcesz tak? Gryźć piach?
Pomyślałeś? Ten stan?
To upadek, bez dna
Nie ma się od czego nawet odbić, brat
Paru tutaj uważa, że wiedzą, co jest pięć
Są cwani w ruchach przy dragach, znają na modzie się
Od pucybuta do pana, co ma na głowie żel
To jednak krucha postawa, która ma koniec też
W metropolii nie udało się, to dzwoni mówi "mamo, ej"
Studia nie dla mnie chyba wiesz, wrócę, bo z hajsem lipa jest
I kupił auto sobie, lecz dostał na niego połowę
I jak ma się życia nauczyć? Słuchaj, daję słowo, że...
Matka nadzieją głupich, nikt ci twojej drogi nie skróci
Jak radzi, to nie bądź głuchy, trzymaj z dala siebie od rutyn
Nie marnuj czasu na suki, miłości nie da się kupić
Miej rację, kiedy się kłócisz, za słowem mają iść ruchy
Matka nadzieją głupich, nikt ci twojej drogi nie skróci
Jak radzi, to nie bądź głuchy, trzymaj z dala siebie od rutyn
Nie marnuj czasu na suki, miłości nie da się kupić
Miej rację, kiedy się kłócisz, za słowem mają iść ruchy

Hope of Fools

How many times did I have anger written on my brows
They say "you're the man", but I have an unknown face
Sweaty temple, I wipe it
In hardship, toil, a veteran
I have trauma from you, I'm running away
Where is my muse, where is my joy?
I believe that everything is ahead of me
That I stand at the helm for everything
I have already bet everything on myself
I love it like Pele loves the field
I won't bend, despite the weight on my back
They said "stay", but the young one flew away
A few saw me on the boards, a few wished me bad luck
I understand, you may not like me, but you will give me respect
Then at the bar you say "how I like you!" and so
I'm passing rap polytechnic
Such a cheerful guy, and I wonder why he has bags under his eyes
You don't know what's swarming in my head when he and I talk to each other
It's my alter ego, which you know, buddy
You've already been "in my world", because I play a bit
Managers will recommend us to you
Many have told me "hey, play every month!"
But it's not about the fleet
Not about a good hotel or hype
To play in the wind on Saturday
Their clubs are not empty, but rap is empty
Take lessons from the old ones, not money
Take lessons from the old ones, not money
Take lessons from the old ones, not money
Lessons, not money. Lessons, not money
What's important, I'm on my own
What's important, I also teach the young ones
What's important, Dad instilled in me
I thank Mom for the lessons of humility, although...
Mother is the hope of fools, no one will shorten your path
If she advises, don't be deaf, keep yourself away from routines
Don't waste time on bitches, love can't be bought
Be right when you argue, words must be followed by actions
Mother is the hope of fools, no one will shorten your path
If she advises, don't be deaf, keep yourself away from routines
Don't waste time on bitches, love can't be bought
Be right when you argue, words must be followed by actions
Water in hand and I go on stage to serve these verses
This is an ode to the "Beautiful Twentysomethings" and the path to the sect
Ideology is in us, it never goes to the corner and into the forest
You have poverty and a drinking father at home, faith is the ticket to the end of these struggles
Don't you believe? Well, then you have a regime waiting for you
Many have promised themselves and are sitting
Others still on the axis
And fifteen hundred a month to survive
Do you want that? To bite the dust?
Have you thought about it? This state?
It's a fall, bottomless
There's nothing to even bounce off of, brother
A few here think they know what's five
They're cunning in drug moves, they know about fashion
From shoe shine boy to the gentleman with gel on his head
It's still a fragile attitude that has an end too
In the metropolis it didn't work out, so he calls and says "mom, hey"
Studies are not for me, you know, I'll come back, because money is tight
And he bought himself a car, but got half of it
And how is he supposed to learn about life? Listen, I give my word that...
Mother is the hope of fools, no one will shorten your path
If she advises, don't be deaf, keep yourself away from routines
Don't waste time on bitches, love can't be bought
Be right when you argue, words must be followed by actions
Mother is the hope of fools, no one will shorten your path
If she advises, don't be deaf, keep yourself away from routines
Don't waste time on bitches, love can't be bought
Be right when you argue, words must be followed by actions