Текст и перевод песни Kukon feat. Ka-Meal - Cuckold (feat. Ka-Meal)

Cuckold (feat. Ka-Meal)

Yo, yo, yo, yo, yo, yo

Tylko nerwy problemy i stres
Myślałem, że pieniądze to ratunek
A jestem gorszy niż mówiłaś, wiesz?
Od dawna nie budził mnie pocałunek
Liczę na ziomów, oni na mnie też
Budujemy grupę, podwajamy sumę
Dziewczyny kręcą afery jak media
Jestem zmęczony i nic już nie czuję

Moja natura to jebany zwierz
Działamy nocą, wiem, na mnie polujesz
Jestem na tobie, nie chodzi o seks
Liczę na ciebie, a mnie oszukujesz
Znowu budzimy i palimy jazz
Dobra maleńka, zapłacę rachunek
Czemu chcesz zniszczyć co zbudował czas
Znaczy ja niszczę, znaczy już się gubię
Wrócę do lasu i zarzucę sieć
Plastikowe usta całują okropnie
Jeździmy furą i stajemy jeść
Dzwonie do ciebie na dworze i moknę

Myślałem ile jeszcze mogę dać
Zawsze wyglądało to na niewiele
Gdy wszystkie suki są dzisiaj na tak
Bliżej mi do tego by zostać gejem
Robiłem wcześniej pieniądze bez braw
Więc nie zależy mi na tej karierze
Siedzimy z ziomem i robimy rap
Ja pisze teksty a on jest DJ′em
Nie wiemy co jest prawdziwe od lat
Śniłem o wszystkim co dzisiaj jest niczym
Chyba za szybko to wjechało brat
Może dlatego się z niczym nie liczył

I nastawiamy już trzeci policzek
Przeloty miastem, nie gonię za kwitem
Chciałem mieć w tobie oparcie jak gram
A dzisiaj zjada mnie, że muszę milczeć
Kurwa mać, yo

Cuckold (feat. Ka-Meal)

Yo, yo, yo, yo, yo, yo

Just nerves, problems, and stress
I thought that money could save me
But I'm worse than you said, you know?
It's been a long time since I was woken up by a kiss
I count on my friends, and they count on me too
We're building a group, doubling our money
Girls stir up trouble like the media
I'm tired and I don't feel anything anymore

My nature is a fucking beast
We work at night, I know you're after me
I'm on to you, it's not about sex
I count on you, but you're deceiving me
Let's wake up and smoke jazz again
Okay baby, I'll pay the bill
Why do you want to destroy what time has built?
I mean, I'm destroying, I mean, I'm already lost
I'll go back to the forest and cast a net
Plastic lips kiss terribly
We drive around in our car and stop to eat
I call you from outside and get wet

I used to think about how much more I could give
It always seemed like it wasn't much
When all the bitches are on top today
I'm closer to being gay
I used to make money without any applause
So I don't care about this career
We sit with our friend and make rap
I write the lyrics and he's the DJ
We don't know what's been real for years
I dreamed of everything that's nothing today
I guess it all came too fast, brother
Maybe that's why I didn't count on anything

And we're turning the other cheek for the third time
Flying through the city, I'm not chasing after money
I wanted you to be my support like a scale
But today it's eating me up that I have to stay silent
Fuck, man