Текст и перевод песни Kukon - Wirtualny Diler

Wirtualny Diler

Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz (okey, okey, okey)
Tak jest (tak jest)
Joł

Moja kumpela z Holandii, to mały blancik i Aperitif
Całą noc stukają szklanki i przejeżdżają Jeepy
Przyjeżdżają VIPy, same platynowe karty
Napompowane karki i puste cipy
Tak wyglądają melanże dzieciaku
Na których mnie nie ma i moich chłopaków
Wszędzie jeżdżą same auta bez dachu
Każdy kiedyś mówił bracie poratuj
Jedyny kumaty gość to ten co przywozi towar
Hello my friend małopolski Escobar
Taki bit, że sama mi się buja głowa
Gdyby nie jaranie to bym raczej nie rapował no bo o czym
W sumie i tak mam kłopoty
Wszyscy biorą prochy i nawijają o tym
Musisz być bardziej ostrożny małolacik
Albo dorośniesz albo ktoś ci wytłumaczy

Życzę ci wesołych świąt jak mój wirtualny diler
Zachwyca się blok, czuję naturalną siłę
To mój naturalny joint, po raz milion idzie z dymem
Umarłbym gdyby nie to, kurwa, kocham tą roślinę
Życzę ci wesołych świąt jak mój wirtualny diler
Zachwyca się blok, czuję naturalną siłę
To mój naturalny joint, po raz milion idzie z dymem
Umarłbym gdyby nie to, kurwa, kocham tą roślinę

Jak się mówi po hiszpańsku czy masz skuna?
Płacę jak za koko ale musi być rozpruwacz
Przykurzony ciapak niesie jamajski natural
Zajebiste zioło, nie mają takiego u nas
Jaraj to jak my, ogrody są skute
Ogrody wszędzie palą, sześć dych buchów na minute
Zadymiony backstage, zaraz gramy sztukę
Pierdolimy próbę, nasze dżojki zawsze grube
W aucie leci Scooter, bo tak się teraz czuję
Woda z cytryną, na razie dzięki za wódę
A ty z tematem nie podchodź
Kurwa, można by się otruć
To pewnie nawet ziomek nie leżało koło jointów
A moje dżojki są w porządku
A moje dżojki są w porządku (moje dżojki są w porządku)

Cała sala niech teraz odpali jointy (okey)
Cała sala niech teraz odpali jointy
Cała sala niech teraz odpali jointy
Chcę by było siwo wszędzie jak w 80′ (okey)
Cała sala niech teraz odpali jointy

Życzę ci wesołych świąt jak mój wirtualny diler
Zachwyca się blok, czuję naturalną siłę
To mój naturalny joint, po raz milion idzie z dymem
Umarłbym gdyby nie to, kurwa, kocham tą roślinę
Życzę ci wesołych świąt jak mój wirtualny diler
Zachwyca się blok, czuję naturalną siłę
To mój naturalny joint, po raz milion idzie z dymem
Umarłbym gdyby nie to, kurwa, kocham tą roślinę

Le Dealer Virtuel

Encore une fois, encore une fois, encore une fois (ok, ok, ok)
C'est ça (c'est ça)
Yo

Ma copine hollandaise, c'est un petit pétard et un apéritif
Toute la nuit, ils tapent dans les verres et les jeeps passent
Les VIP arrivent, que des cartes en platine
Des cols gonflés et des vagins vides
Voilà à quoi ressemblent les soirées, mon petit
Où je ne suis pas, ni mes gars
Partout, ce ne sont que des voitures sans toit
Tout le monde disait un jour, frère, aide-moi
Le seul mec intelligent, c'est celui qui ramène la marchandise
Hello my friend, le Escobar polonais
Un beat comme ça, ma tête se balance toute seule
Si je ne fumais pas, je ne rapperai probablement pas, car de quoi parlerais-je ?
Au final, j'ai des problèmes quand même
Tout le monde prend de la poudre et en parle
Il faut être plus prudent, mon petit
Soit tu deviens grand, soit quelqu'un te l'expliquera

Je te souhaite de joyeuses fêtes comme mon dealer virtuel
Le quartier est émerveillé, je ressens une force naturelle
C'est mon joint naturel, pour la millionième fois, il part en fumée
Je mourrais sans ça, putain, j'aime cette plante
Je te souhaite de joyeuses fêtes comme mon dealer virtuel
Le quartier est émerveillé, je ressens une force naturelle
C'est mon joint naturel, pour la millionième fois, il part en fumée
Je mourrais sans ça, putain, j'aime cette plante

Comme on dit en espagnol, tu as du skun ?
Je paie comme pour du coco, mais il faut que ce soit du bon
Un mec brun et poussiéreux transporte du naturel jamaïcain
De l'herbe incroyable, on n'en a pas comme ça chez nous
Fume ça comme nous, les jardins sont efficaces
Les jardins fument partout, six taffes par minute
Backstage enfumé, on joue une pièce tout de suite
On se fout de la répétition, nos joints sont toujours gros
Dans la voiture, c'est Scooter qui passe, parce que c'est comme ça que je me sens maintenant
De l'eau citronnée, merci pour l'eau pour l'instant
N'approche pas avec ce sujet
Putain, on pourrait s'empoisonner
C'est sûr que même ton pote n'a pas traîné près des joints
Et mes joints sont corrects
Et mes joints sont corrects (mes joints sont corrects)

Toute la salle, allumez vos joints maintenant (ok)
Toute la salle, allumez vos joints maintenant
Toute la salle, allumez vos joints maintenant
Je veux que ce soit gris partout comme dans les années 80 (ok)
Toute la salle, allumez vos joints maintenant

Je te souhaite de joyeuses fêtes comme mon dealer virtuel
Le quartier est émerveillé, je ressens une force naturelle
C'est mon joint naturel, pour la millionième fois, il part en fumée
Je mourrais sans ça, putain, j'aime cette plante
Je te souhaite de joyeuses fêtes comme mon dealer virtuel
Le quartier est émerveillé, je ressens une force naturelle
C'est mon joint naturel, pour la millionième fois, il part en fumée
Je mourrais sans ça, putain, j'aime cette plante