Текст и перевод песни Lady Pank feat. Grzegorz Markowski - Moje Kilimandżaro

Moje Kilimandżaro

Pogasły światła sceny, po plecach klepie ktoś
W kieliszku już się pieni dla Rock'n'Roll'a hołd
Wieczorem się zaczyna balanga w klubie Park
A zaraz potem finał, niestety znów ten sam

Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro

Sahara się rozciąga, gdzie spojrzeć wzdłuż i wszerz
Awaria w wodociągach, znów wodę zamknął cieć
Zapukałbym z ochotą do samych rajskich bram
Żeby zapytać o to czy piwo dają tam

Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro

Za oknem skoro świt - Kilimandżaro
Wyrasta co dzień mi - Kilimandżaro
Do góry parę mil - Kilimandżaro
Najbardziej suchy szczyt - Kilimandżaro

Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro
Kilimandżaro

My Kilimanjaro

The stage lights go out, someone pats me on the back
A tribute to Rock'n'Roll is already bubbling up in a glass
In the evening, the party begins at Club Park
And then the final, unfortunately the same again

At dawn outside the window - Kilimanjaro
Every day it rises for me - Kilimanjaro
A few miles up - Kilimanjaro
The driest peak - Kilimanjaro

The Sahara stretches as far as the eye can see
Water outage, the asshole turned off the water again
I would gladly knock on the gates of heaven
To ask if they serve beer there

At dawn outside the window - Kilimanjaro
Every day it rises for me - Kilimanjaro
A few miles up - Kilimanjaro
The driest peak - Kilimanjaro

At dawn outside the window - Kilimanjaro
Every day it rises for me - Kilimanjaro
A few miles up - Kilimanjaro
The driest peak - Kilimanjaro

Kilimanjaro
Kilimanjaro
Kilimanjaro
Kilimanjaro
Kilimanjaro
Kilimanjaro