Текст и перевод песни Maciej Maleńczuk - Twarze Przy Barze

Twarze Przy Barze

Leżę na łące, a nade mną piękne, czerwone słońce
Jest upalnie i jednocześnie rześko
Szczerze mówiąc czuję się fantastycznie
Zza wzgórza wychodzi do mnie piękna blondyna
Jest obfita, w ręku niesie dzbanek wody
Polewa mnie tą wodą po głowie
Potem chwyta za ramię
Dlaczego tak mocno, czemu tak mocno
Maleńczuk! Maleńczuk! Dwie stówy za izbę i wypierdalaj do chaty!

Nad barem blado połyskuje brudne szkło
Za barem barman poleruje armaturę
Na bramce żołnierz śpi, ruchanie mu się śni
Kretyn przy barze adoruje głupią rurę
Na bramce żołnierz śpi, ruchanie mu się śni
Kretyn przy barze adoruje głupią rurę

Barman ma minę jakby łykał żurawinę
Z tego powodu, że mu płacą za godzinę
On chciałby gwiazdą być, nie tak za barem tkwić
Swoje marzenia ma, inaczej pragnie żyć
On chciałby gwiazdą być, nie tak za barem tkwić
Swoje marzenia ma, inaczej pragnie żyć

Siedzą przy barze smutne i te same twarze
Żeby coś przeżyć trzeba zażyć by Extazę
Papieros pyk pyk pyk, mętnego piwa łyk
Nikt jej nie prosi, chociaż ma do tanga dryg
Papieros pyk pyk pyk, mętnego piwa łyk
Nikt jej nie prosi, chociaż ma do tanga dryg

Tak płynie czas w oczekiwaniu na ofiarę
Kogoś kto szluga da, postawi piwa dwa
Gdy się pojawia leszcz, spada niczym kleszcz
W tym samym miejscu czeka następnego dnia
Gdy się pojawia leszcz, spada nań niczym kleszcz
W tym samym miejscu czeka następnego dnia

Tu prawie każdy mniej lub bardziej jest artysta
Z tego powodu chleje wódę aż do dna
Gdy się zaleje w bryzg, żołnierz go wali w pysk
I tak tu wróci no bo dokąd uciec ma
Gdy się zaleje w bryzg, żołnierz go wali w pysk
I tak tu wróci no bo dokąd uciec ma

Prawie każdemu tutaj w życiu coś nie wyszło
Bo gdyby wyszło czy by ciągle tkwili tu?
Wypiją wódki dwie i pocieszają się
Że jeszcze gorzej żyje ten i ów
Wypiją wódki dwie i pocieszają się
Że jeszcze gorzej żyje ten i ów

Czasami z nudów obgadują się nawzajem
Gdy ktoś wychodzi tyłek mu obrobić czas
Niewiele trzeba im, krakowski mają spleen
I każdy z każdym leciał się choć jeden raz
Niewiele trzeba im, krakowski mają spleen
I każdy z każdym leciał się choć raz

Gdy ktoś umiera jest okazja do wypicia
Jeszcze żyjemy chociaż marne życie to
Gdy pogrzeb kończy się, zajmują miejsca swe
Twarze przy barze w kolejce na dno
Gdy pogrzeb kończy się, zajmują miejsca swe
Twarze przy barze w kolejce na dno

Szanowni państwo, wystąpił przed państwem zespół Psychodancing
Nie będę podawał składu, gdyż w każdej chwili może się on zmienić
Jedno jest pewne, nie był to ostatni występ tego zespołu
A teraz zapraszamy wszystkich serdecznie na półgodzinną przerwę kolacyjną!
Dziękuję bardzo

Faces at the Bar

I lie on the meadow, and above me a beautiful, red sun
It's hot and fresh at the same time
To be honest, I feel fantastic
A beautiful blonde comes out to me from behind the hill
She's curvy, carrying a jug of water in her hand
She pours this water over my head
Then she grabs my arm
Why so tight, why so tight?
Maleńczuk! Maleńczuk! Two hundred for the room and get the hell out of here!

Above the bar, dirty glass gleams faintly
Behind the bar, the bartender polishes the fittings
At the gate, a soldier sleeps, dreaming of fucking
An idiot at the bar adores a stupid pipe
At the gate, a soldier sleeps, dreaming of fucking
An idiot at the bar adores a stupid pipe

The bartender looks like he's swallowing cranberries
Because he's paid by the hour
He wants to be a star, not stuck behind the bar
He has his dreams, he wants to live differently
He wants to be a star, not stuck behind the bar
He has his dreams, he wants to live differently

The same sad faces sit at the bar
To experience something, you need to take Ecstasy
Cigarette puff puff puff, a sip of cloudy beer
Nobody asks her to dance, although she has a knack for tango
Cigarette puff puff puff, a sip of cloudy beer
Nobody asks her to dance, although she has a knack for tango

So time flows by, waiting for a victim
Someone who will give a cigarette, buy two beers
When a sucker appears, she falls on him like a tick
She waits in the same place the next day
When a sucker appears, she falls on him like a tick
She waits in the same place the next day

Almost everyone here is an artist, to a greater or lesser extent
That's why he drinks vodka to the bottom
When he gets drunk, the soldier punches him in the face
And he'll come back here anyway, because where else can he go?
When he gets drunk, the soldier punches him in the face
And he'll come back here anyway, because where else can he go?

Almost everyone here has failed at something in life
Because if they had succeeded, would they still be stuck here?
They drink two vodkas and comfort themselves
That this and that person's life is even worse
They drink two vodkas and comfort themselves
That this and that person's life is even worse

Sometimes, out of boredom, they gossip about each other
When someone leaves, it's time to talk about their ass
They don't need much, they have the Krakow spleen
And everyone has slept with everyone at least once
They don't need much, they have the Krakow spleen
And everyone has slept with everyone at least once

When someone dies, it's an occasion to drink
We're still alive, even though this life is miserable
When the funeral is over, they take their places
Faces at the bar, queuing for the bottom
When the funeral is over, they take their places
Faces at the bar, queuing for the bottom

Ladies and gentlemen, the band Psychodancing has just performed for you
I will not give you the line-up, as it may change at any moment
One thing is certain, this was not the last performance of this band
And now we cordially invite everyone to a half-hour dinner break!
Thank you very much