Текст и перевод песни Małpa feat. Jinx - 5 Element feat. Jinx

5 Element feat. Jinx

Była może lekka przerwa ale znowu nas dwóch
Posłuchaj
To chyba całkiem dobrze wiedzieć więcej
To nie dla wszystkich bo nie każdy rozumie
Wielu hip hop kojarzy ze złotem i łańcuchami
Posłuchaj
To chyba całkiem dobrze wiedzieć więcej
To nie dla wszystkich bo nie każdy rozumie
Nie rozumiesz hip hopowej kultury
Pewnie słyszałeś na płycie albo czytałeś w Source'ie
O tym czym żyły parki i ulice na Bronksie
Gdy DJ z Jamajki na gramofonach zgrał breaki
Style z kartki rozsiano po wagonach kolejki
Krążyły bajki o tamtych chłopakach
Którzy chwytali majki i tłum zaczynał skakać
W klubach robiło się coraz tłoczniej, Bambaataa
Namawiał ich by ścierali łokcie na matach
Ja wracam tam choć często się wkurwiam
Przez to, że dzieciaki dziś nie czerpią ze źródła
To kiepski układ bo znaczą niewiele
Gdy są osobno, więc piąty dołączam do czterech
Ten, który pozostałe spaja jak cement
Rozwijaj go, po to właśnie jest twój element
Jeśli nie jesteś raperem, nie brudzisz rąk sprejem
Kiepsko tańczysz i nigdy nie byłeś DJ'em
Żyły cztery samotnie, dość głośno bez planu
Z ambicją by serce miasta wynieść z Manhattanu
Kiedyś miłością dla paru, dziś sloganem dla tłumów
Bywały niezgody kością, nieprzywykłe do bólu
Ulicami niosły tłumy sztandarami Czarnych Panter
Bez żelaznych Mf doom'ów po szybach ciągnąc marker
Małe kluby gardła zdarte bez szczególnych teorii
Pożółkłe podeszwy trampek ofiar nowego hobby
Nie znały ekonomi technik pijaru i mediów
Za to w kwestii fonii układ akcentów na werblu
Trwały poczuciem sensu i paletami Montan
Siłą tysięcy wersów i felietonami Source'a
Szanowała je forma, treść bujała się z nimi
Dreszcz od stóp do szyi kiedy razem tańczyły
Tak by żyły zapewne, gdyby nie brak rozwagi
Lecz bez piątego wszystkie cztery uczą się ranić
Ruszaj głową słuchając tego na czym ja łamałem grafit
Aby zrozumieć każdy spisany akapit
Zanim zmarnujesz czas za który mi płacisz
I muzykę którą do niego dodaje gratis
Podobno mam mniej słuchaczy niż inni, trudno
Piszę dla tych, którzy więcej myślą niż mówią
I wiem, że nie siedzę nad tym na próżno
Dla nich piąty element to coś więcej niż studio
Choć nie znam obcych języków i zapachu morskich fal
Wyłapuję serce bitu niezależnie niosąc hype
Od podłogi aż po dach krwią wyryte święte teksty
Przez prawdziwy ich sens z potencjałem herezji
Bez względu czy to miejski styl, otworzę umysł
Chcę złapać sens i poczuć powód do dumy
By tego czego częścią jestem nie można stłumić
żeby jarała mnie bardziej Bravo niż Carla Bruni

5th Element feat. Jinx

There might've been a slight break, but it's the two of us again
Listen up
It's probably good to know more
This isn't for everyone, not everyone understands
Many associate hip hop with gold and chains
Listen up
It's probably good to know more
This isn't for everyone, not everyone understands
You don't understand hip hop culture
You probably heard on a record or read in The Source
About what the parks and streets of the Bronx lived by
When a DJ from Jamaica spun breaks on turntables
Styles from notebooks were scattered throughout subway cars
Legends circulated about those guys
Who grabbed the mics and made the crowd jump
Clubs were getting more crowded, Bambaataa
Encouraged them to rub elbows on the mats
I go back there, although I often get pissed off
Because kids today don't draw from the source
It's a bad deal because they mean little
When they are separate, so I add the fifth to the four
The one that binds the others like cement
Develop it, that's what your element is for
If you're not a rapper, don't get your hands dirty with spray paint
You dance poorly and you've never been a DJ
The four lived alone, quite loud without a plan
With the ambition to carry the heart of the city out of Manhattan
Once a love for a few, today a slogan for the masses
There were disagreements, bones unaccustomed to pain
Crowds carried Black Panther banners through the streets
Dragging markers on windows without iron Mf Dooms
Small clubs, hoarse throats, no particular theories
Yellowed soles of sneakers, victims of a new hobby
They didn't know economics, PR techniques, or the media
But in terms of sound, the arrangement of accents on the snare
They endured with a sense of purpose and pallets of Montana
By the power of thousands of verses and The Source's editorials
The form respected them, the content swayed with them
A shiver from head to toe when they danced together
They would have lived like this, if not for the lack of prudence
But without the fifth, all four learn to hurt
Move your head listening to what I broke graphite on
To understand every written paragraph
Before you waste the time you're paying me for
And the music I add to it for free
They say I have fewer listeners than others, it's okay
I write for those who think more than they speak
And I know I'm not sitting over this in vain
For them, the fifth element is more than just a studio
Although I don't know foreign languages and the smell of sea waves
I capture the heart of the beat independently carrying the hype
From floor to ceiling, sacred texts carved in blood
Through their true meaning with the potential for heresy
Regardless if it's an urban style, I'll open my mind
I want to grasp the meaning and feel a reason to be proud
So that what I am a part of cannot be silenced
So that Bravo excites me more than Carla Bruni