Rapgra - Molesta перевод на немецкий

Rapgra

To rapgra człowiek
Przypominam rapgra

To rapgra człowiek więc nie drażnij moich nerwów
Już za pierwszym razem nie odbierzesz moich serwów
Celność i bezbłędność tak jak armaty Serbów
Stop! Jestem za szybki byś zrozumiał gry reguły
Obycie rośnie powoli tak jak na siłce muskuły
To ze środka molekuły szansa ty wiesz z kim zagrać seta
Kawałki nic innego jak uliczna gazeta
Wyluzuj to nie meta długi dystans
Profesjonalista zawsze wpada w trans
Znajdź miedzy siłą balans
Rapgra
Licz się z tym że nie każdy bije brawo
Ze sportową postawą wyjdziesz z potyczki bezkrwawo
U swoich kompromis to przecież żadna krzywda
Bo konstruktywna krytyka prawie zawsze się przyda
Zawsze i na wieki to liryczny fenomen
Oto słowa mesjasza amen amen amen amen amen amen

Ewenement i uliczny rap ex aequo
Piszesz sie na to Vieniu? Proste
Słowo się rzekło
Ewenement uliczny rap ex aequo
Piszesz się na to Włodi? Proste
Słowo się rzekło

Z okrzykiem zwycięstwa Ave
Na betonową murawę
Wchodzę za sobą mam Warszawę
Pierwszy krok był a teraz biegnę
Ślad się zmył a ja działam przebiegle
Wedle własnych reguł idziemy w bój
Tej ekipie nieobcy ból
Umarł król niech żyje król
Nie wchodzi w rachubę porażka
Idąc na zgubę i na wszystko zważka
Nieśmiertelną chlubę dla mojej drużyny
Przyniosę jak głowy tych co nienawidzimy
Smak zwycięstwa skrętem ochrzcimy
Potem wykpimy lamusów to zły(?) rywale
Na starcie myślą już o piedestale
Z taką postawą nie mają szans wcale
Mówią że z chłopakami niższe morale
A ja własną krwią sztandar ocalę
I wezmę nagrodę bo człowiekiem jestem
To rapgra i pogoń za szelestem
Dla innych przestępstwem dla mnie naturalna
Jak nawinął Mor WA legalnie-nielegalna
Przypominam rapgra niekonwencjonalna
Zagrywka sędziów straszy
Czy rap tu wystarczy?
Nie? Wrócę na tarczy
Wrócę na tarczy

Ewenement i uliczny rap ex aequo
Piszesz sie na to Vieniu? Proste
Słowo się rzekło
Ewenement uliczny rap ex aequo
Piszesz się na to Włodi? Proste
Słowo się rzekło

Specjaliści od promocji najlepsi znawcy rapu
Super doradcy w sprawach pierwszego etapu
Śmieszne są dla mnie wasze teorie
Bo traktujecie naszą kulturę jak szczeniacką euforię
To nie wasze historie więc precz
Sięgam pamięcią pół roku wstecz
To rzecz o niespełnionych obietnicach
Przekroczonych granicach
Ty jesteś przecież osobą o dwóch obliczach
Co? Co? Milczysz. Twoja robota to jest partactwo
Mój talent traktujecie tak jak sposób na bogactwo
Nie wierzę ci że chciałeś zrobić dokładnie starannie
Patrz mi prosto w oczy ty clownie! (pajacu)
Za chwilę się okaże komu włos z głowy spadnie
Ta rapgra zanadto jest ważna dla mnie
Żebyś mógł w niej oszukiwać i łżeć jak pies
Ty wiesz (?) gdzie twoje miejsce jest

Ewenement i uliczny rap ex aequo
Piszesz sie na to Vieniu? Proste
Słowo się rzekło
Ewenement uliczny rap ex aequo
Piszesz się na to Włodi? Proste
Słowo się rzekło

Rap-Game

Das Rap-Game, Mensch
Ich erinnere dich ans Rap-Game

Das ist Rap-Game, Mensch, also reiz nicht meine Nerven
Schon beim ersten Mal kriegst du meine Aufschläge nicht
Präzise, fehlerlos wie serbische Kanonen
Stopp! Ich bin zu schnell, als dass du die Regeln checkst
Haltung wächst langsam, wie Muskeln beim Pumpen
Aus den Molekülen kommend ist klar, mit wem du spielen solltest
Die Tracks, nichts anderes als Boulevard-Blätter
Entspann dich, kein Ziel, ein Distanzlauf
Ein Profi versinkt stets im Flow
Find die Balance zur Kraft
Rap-Game
Zähl damit, dass nicht jeder applaudiert
Mit sportlicher Haltung kommst du unverletzt raus
Kompromisse im Team, irgendwie auch gerecht
Denn konstruktive Kritik ist meist nützlich
Für immer der lyrische Ausnahmefall
Hier spreche ich als Messias, Amen Amen Amen Amen Amen Amen

Phänomen und Straßenrap auf gleicher Stufe
Bock drauf, Vienio? Klar!
Ehrenwort gilt
Phänomen und Straßenrap gleichwertig
Bock drauf, Włodi? Klar!
Ehrenwort gilt

Mit dem Siegesruf Ave
Auf den Betonrasen
Tret ich auf, hab ganz Warschau im Rücken
Erster Schritt war's, jetzt renne ich
Spur verwischt, ich agiere durchtrieben
Nach eigenen Regeln ziehn wir in den Fight
Diesem Team ist Schmerz nicht fremd
Der König ist tot, lang lebe der König!
Scheitern kommt nicht infrage
In den Untergang und doch wachsam
Ich bring ewigen Ruhm für mein Team
Wie Köpfe derer, die wir hassen
Den Siegesgeschmack kicken wir ein
Spotten dann diese Niemande(?), Gegner
Am Start denken schon an den Podest
Mit der Einstellung keine Chance
Sagen, Jungs hätten schwächere Moral
Doch ich rette die Fahne mit eigenem Blut
Und nehm die Trophäe, weil ich einfach Mensch bin
Das ist Rap-Game, Jagd nach dem Rascheln
Für andere Straftat, für mich natürlich
Wie Mor WA reinpasst, legal-illegal
Ich erinnere ans Rap-Game, unkonventionell
Den Richtern ist der nächste Ball zu heikel
Reicht Rap hier etwa nicht?
Nein? Komm zurück auf dem Schild!
Komm zurück, wie auf'm Schild

Phänomen und Straßenrap auf gleicher Stufe
Bock drauf, Vienio? Klar!
Ehrenwort gilt
Phänomen und Straßenrap gleichwertig
Bock drauf, Włodi? Klar!
Ehrenwort gilt

Promotion-"Experten", beste Rap-Kenner
Super-Berater für die erste Runde Sachen
Lachhaft sind für mich eure Theorien
Denn ihr seht unsere Kultur als pubertären Rausch
Das sind nicht eure Geschichten, also raus!
Ich erinnere mich: Ein halbes Jahr zurück
Es geht um gebrochene Versprechen
Überschrittene Grenzen
Du bist ja eh ein Mensch mit zwei Gesichtern
Was? Was? Schweigst du. Dein Job ist Pfusch
Mein Talent behandelt ihr als Reichtumsweg
Ich glaub dir nicht, dass du alles gründlich wolltest
Sieh mir in die Augen, Clown! (Hampelmann!)
Gleich zeigt sich, wem ein Haar fällt
Dieses Rap-Game ist viel zu wichtig für mich
Damit du betrügst und lügst wie ein Hund
Du weißt (?) wo dein Platz ist

Phänomen und Straßenrap auf gleicher Stufe
Bock drauf, Vienio? Klar!
Ehrenwort gilt
Phänomen und Straßenrap gleichwertig
Bock drauf, Włodi? Klar!
Ehrenwort gilt