Текст и перевод песни Mrozu - Sierść

Sierść

Gotuję się jak wulkan
Głęboko we mnie ryczy lew
Którego miejska dżungla
Zwabia do tych samych miejsc
Śladami nocy szukam
I Ty pewnie tropisz mnie
A dzieli nas sekunda
By poniósł naturalny zew
W ogień, czy widzisz go w sobie?
Wróć do źródła
Mieszka bowiem tam prawda o Tobie
Ślad po pazurach

Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale
Samymi oczami nie najemy się

Schowany gdzieś w instynktach
Spokoju nie da wilczy głód
Wpadamy w jego sidła
Bo trafia w nasz czuły punkt
Stajemy cali w iskrach
Rytualny taniec trwa
Jak u plemion Indian
Jedyne, co łączy nas to ogień, co we mnie i w Tobie
Echo źródła
To my, potomkowie
Drapieżni w sobie
Pierwotna dusza

Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się

Wróć do źródła...

Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się
Sierść!
Wybudzony dziki zwierz
W kosmatej głowie
Myśli jak Ciebie zjeść!
Widzę, że chciałabyś też, ale...
Samymi oczami nie najemy się

Fourrure

Je me fais bouillir comme un volcan
Au fond de moi : un lion rugit
Et sa jungle urbaine
Nous attire aux mêmes lieux
Je cherche sur les traces de la nuit
Et toi aussi tu me traques
Et on est à une seconde
De céder à l appel naturel
Du feu, tu le vois en toi ?
Retourne à la source
C’est là que la vérité sur toi
Trace des griffes

Fourrure !
Bête sauvage réveillée
Dans ma tête velue
Réfléchit à comment te manger
Je vois que tu voudrais aussi, mais
On ne se rassasiera pas du regard

Caché quelque part dans les instincts
La faim du loup n’offre aucun repos
On tombe dans ses pièges
Car il vise notre point sensible
On est couvert d’étincelles
Cette danse rituelle dure
Comme chez les tribus des Indiens
Seul le feu nous unit, en moi et en toi
L’écho de la source
C’est nous, les descendants
Prédateurs en nous-mêmes
L’âme primitive

Fourrure !
Bête sauvage réveillée
Dans ma tête velue
Réfléchit à comment te manger
Je vois que tu voudrais aussi, mais...
On ne se rassasiera pas du regard

Retourne à la source...

Fourrure !
Bête sauvage réveillée
Dans ma tête velue
Réfléchit à comment te manger
Je vois que tu voudrais aussi, mais...
On ne se rassasiera pas du regard
Fourrure !
Bête sauvage réveillée
Dans ma tête velue
Réfléchit à comment te manger
Je vois que tu voudrais aussi, mais...
On ne se rassasiera pas du regard