Bezsens - Nizioł перевод на немецкий

Bezsens

Wiem co mówię, jaki jestem, szczery to pierwsze
Poważny, lojalny, dla swojaków dobrym sercem
W przypadki nie wierzę, wszystko jakoś po coś
Po wysiłku odpocząć, żyć z kobietą mądrą
Smalec smalcem, proste, nie odpuszczam
Nie po trupach dobrego serducha
Tak łatwo nie zaufam, kilkakrotnie sparzony
Mimo tego życia, ej, dobieram kolory
Mam swoje powody, ktoś zostaje niesłowny
Miało być tak pięknie, normalnie szalony
Huśtawka nastrojów, sztorm na pełnym morzu
Życzę powodzenia, wyrwania z nałogu
Zatrute myśli, korzyści to priorytet
Sam nie mam, jemu wezmę, nic innego nie wymyślę
Wiesz co, są pewne granice
Co jak co, ale tak właśnie to widzę

Wróć do początku, przypomnij sobie chwile
Gdy było dobrze, ty w zgodzie z innymi żyłeś
Widzisz różnicę? Czy to ci odpowiada?
Masz co chciałeś, brałeś co popada
Wróć do początku, przypomnij sobie chwile
Gdy było dobrze, ty w zgodzie z innymi żyłeś
Widzisz różnicę? Czy to ci odpowiada?
Masz co chciałeś, brałeś co popada

Co za czasy, w grę wchodzą wynalazki
Coraz więcej obaw, coraz więcej kombinacji
Ja cię nie namówię, wiem, jaki to ból jest
Gdy cię coś zniewala, potem daje ci nauczkę
Każdy mierzy w sukces, nie każdemu wyjdzie
Co jak co, nie ma co, byleby nie bidnie
Tu gdzie parę dobrych rad cenniejszych od złota
Tu za friko palą twarz, pałęta się choroba
Noc jak każda inna, tyle, że z innym bitem
Pasja, muzyka, działalność z profitem
Życie niesprawiedliwe, balans sukcesów, pomyłek
Powyciągaj wnioski, na spokojnie bez ciśnień
Gdzie byś nie był, w jakim świecie nie żył
Wybij się z bezsensu, z mentalnej uprzęży
Mentalność zwycięzcy jest na wyciągnięcie ręki
To zależy od ciebie, nie od reszty, wierz mi

Wróć do początku, przypomnij sobie chwile
Gdy było dobrze, ty w zgodzie z innymi żyłeś
Widzisz różnicę? Czy to ci odpowiada?
Masz co chciałeś, brałeś co popada
Wróć do początku, przypomnij sobie chwile
Gdy było dobrze, ty w zgodzie z innymi żyłeś
Widzisz różnicę? Czy to ci odpowiada?
Masz co chciałeś, brałeś co popada
Wróć do początku, przypomnij sobie chwile
Gdy było dobrze, ty w zgodzie z innymi żyłeś
Widzisz różnicę? Czy to ci odpowiada?
Masz co chciałeś, brałeś co popada

Sinnlosigkeit

Ich weiß, was ich sage, wie ich bin, ehrlich zuerst
Ernst, loyal, für meine Leute mit gutem Herzen
An Zufälle glaube ich nicht, alles hat irgendwie einen Grund
Nach der Anstrengung ausruhen, mit einer klugen Frau leben
Klartext, einfach, ich gebe nicht auf
Ein gutes Herz geht nicht über Leichen
So leicht vertraue ich nicht, mehrmals verbrannt
Trotz dieses Lebens, hey, wähle ich Farben aus
Ich habe meine Gründe, jemand hält sein Wort nicht
Es sollte so schön sein, normal verrückt
Stimmungsschwankungen, Sturm auf hoher See
Ich wünsche dir Erfolg, dich von der Sucht zu befreien
Vergiftete Gedanken, Vorteile sind Priorität
Selbst hab ich nichts, ihm nehm' ich's weg, nichts anderes fällt mir ein
Weißt du was, es gibt gewisse Grenzen
Was auch immer sei, aber genau so sehe ich das

Geh zum Anfang zurück, erinnere dich an die Momente
Als es gut war, du in Frieden mit anderen gelebt hast
Siehst du den Unterschied? Passt dir das?
Du hast, was du wolltest, nahmst, was gerade kam
Geh zum Anfang zurück, erinnere dich an die Momente
Als es gut war, du in Frieden mit anderen gelebt hast
Siehst du den Unterschied? Passt dir das?
Du hast, was du wolltest, nahmst, was gerade kam

Was für Zeiten, Erfindungen kommen ins Spiel
Immer mehr Sorgen, immer mehr Tricksereien
Ich werde dich nicht überreden, ich weiß, was für ein Schmerz das ist
Wenn dich etwas versklavt, erteilt es dir später eine Lektion
Jeder zielt auf Erfolg, nicht jedem gelingt es
Was auch immer, egal, Hauptsache nicht armselig
Hier, wo ein paar gute Ratschläge wertvoller als Gold sind
Hier ruinieren sie deinen Ruf umsonst, Krankheit schleicht herum
Eine Nacht wie jede andere, nur mit einem anderen Beat
Leidenschaft, Musik, Tätigkeit mit Gewinn
Das Leben ist ungerecht, Balance zwischen Erfolgen und Fehlern
Zieh deine Schlüsse, ganz ruhig ohne Druck
Wo du auch wärst, in welcher Welt du auch lebtest
Brich aus der Sinnlosigkeit aus, aus dem mentalen Joch
Die Mentalität eines Siegers ist zum Greifen nah
Es hängt von dir ab, nicht vom Rest, glaub mir

Geh zum Anfang zurück, erinnere dich an die Momente
Als es gut war, du in Frieden mit anderen gelebt hast
Siehst du den Unterschied? Passt dir das?
Du hast, was du wolltest, nahmst, was gerade kam
Geh zum Anfang zurück, erinnere dich an die Momente
Als es gut war, du in Frieden mit anderen gelebt hast
Siehst du den Unterschied? Passt dir das?
Du hast, was du wolltest, nahmst, was gerade kam
Geh zum Anfang zurück, erinnere dich an die Momente
Als es gut war, du in Frieden mit anderen gelebt hast
Siehst du den Unterschied? Passt dir das?
Du hast, was du wolltest, nahmst, was gerade kam