Текст и перевод песни Nizioł feat. TPS & Bilon - Siła

Siła

Bez brawury, bez pompowanych gestów
Nie będziemy udawać, to by było nie na miejscu
Robię ruchy, by nie płakać do poduchy
Czas leci nieubłaganie, dostrzegam kontury
Mogłeś się spodziewać, że prędzej czy później
Połączymy siły i nagramy wspólny numer
Rap to my, rap to nie tania moda
Przekaz to siła, za czynami idą słowa
Owoc żywota, każda płyta, każda zwrota
TPS ZDR, Bilet z Mokotowa
Jesteśmy na łączach, mamy dobry kontakt
Siła w nas, siła w was, to nie tani slogan
My wciąż na głodzie, na śródmiejskim froncie
Bez muzyki też sobie radzimy dobrze
Tam, gdzie beton szary, gdzie przechodzą ciary
Autentyczny rap to dla innych nie do wiary

Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd
Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd

Nizioła przez Murzyna, u Wieszaka na chałupie
Co wtedy mi dzwonili, że policja poszukuje
Bilona trochę wcześniej, już coś tam nagrywałem
Koleżka dał mój numer, bo od ręki ogarniałem
Wszystko, co mam, to ta ulica szara
Pewnie psy dalej myślą, że mam działkę z kilograma
Swój swojego trzaśnie, zakaz wstępu dla lamusów
Połączenie do ulicy, zawijaj się znajduchu
Pozerzy, lamusy udają kurwa gwiazdy
A pod blokiem już nie przejdą, bo się boją jazdy
Zachowanie eleganckie tu liczy się najbardziej
Szacunek dla nabojki ze starych czasów gaśnie
Nie dopuszczę do tego, małolaci kierowani
Żeby G.I.T było jak się wolność straci
Przed ksywą, to wszystko jest dla mnie najważniejsze
Nie jebane pieniądze, choćbym miał gnić w areszcie

Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd
Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd

Miłość, zawsze coś za coś
Przyjaźń, jak masz, to ją szanuj
Siła, choć nie ma jednego obrazu
To razem do przodu, pomału, nie od razu
Żeby mieć coś więcej, trzeba dawać, by brać
Dawać, by brać, trzeba dawać, by brać
Żeby poczuć w żaglach, kiedy hula ci wiatr
Hula ci wiatr, kiedy hula ci wiatr
Siła jest, mi przychodzi sama wena
Złapać lot to jest coś, trzeba ziomek łamać schemat
Siła środka spokoju czasem wybucha jak wulkan
Jak coś nie pasi petom, to powiedz: "Chuj wam"
Dziś atakuje tracki człowiek, BPP
TPS i Tomek, jeden ruch, jeden moment
Duży buch, wasze zdrowie, na pełnej mocy ogień
Największa siła w słowie, więc jeszcze raz to powiem

Żeby mieć coś więcej, trzeba dawać, by brać
Dawać, by brać, trzeba dawać, by brać
Żeby poczuć w żaglach, kiedy hula ci wiatr
Hula ci wiatr, kiedy hula ci wiatr

Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd
Wszystko, co mamy, to te ulice szare
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd, chociaż nieraz są koszmarem
Nie odejdziemy stąd

Strength

Without bravado, without inflated gestures
We won't pretend, it wouldn't be appropriate
I'm making moves, so I don't cry into my pillow
Time flies relentlessly, I see the contours
You could have expected that sooner or later
We would join forces and record a common track
Rap is us, rap is not a cheap fashion
The message is strength, words follow actions
The fruit of life, every album, every return
TPS ZDR, Ticket from Mokotów
We are connected, we have good contact
The strength is in us, the strength is in you, it's not a cheap slogan
We are still hungry, on the city center front
We also do well without music
Where the concrete is gray, where shivers run down your spine
Authentic rap is unbelievable to others

Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here
Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here

Nizioł through Murzyn, at Wieszak's crib
Who called me back then that the police were looking for me
A little earlier with Bilon, I was already recording something
A buddy gave my number because I was handling it off the bat
Everything I have is this gray street
The cops probably still think I have a kilo department
Your own will hit his own, no entry for losers
Connection to the street, wrap yourself up, you finder
Posers, losers pretend to be fucking stars
And they won't pass under the block, because they're afraid of a drive-by
Elegant behavior here matters the most
Respect for the old school ammo is fading
I won't let that happen, youngsters guided
So that G.I.T would be like when freedom is lost
Before the nickname, all this is most important to me
Not fucking money, even if I had to rot in jail

Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here
Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here

Love, always something for something
Friendship, if you have it, cherish it
Strength, although it has no single image
It's together forward, slowly, not at once
To have something more, you have to give to take
Give to take, you have to give to take
To feel it in the sails when the wind blows you
The wind blows you, when the wind blows you
The strength is there, inspiration comes to me by itself
To catch a flight is something, you have to break the pattern, dude
The strength of inner peace sometimes erupts like a volcano
If something doesn't suit the pets, say: "Fuck you"
Today the man attacks the tracks, BPP
TPS and Tomek, one move, one moment
Big bang, your health, fire at full power
The greatest strength is in the word, so I'll say it again

To have something more, you have to give to take
Give to take, you have to give to take
To feel it in the sails when the wind blows you
The wind blows you, when the wind blows you

Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here
Everything we have is these gray streets
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here, even though they are often a nightmare
We will not leave here