Текст и перевод песни Nocny Kochanek - Kacper, Andżej i Baltazar

Kacper, Andżej i Baltazar

Przybieżeli na wieczerzę
Kacper, Andżej i Baltazar
Kacper litra wódy niesie
Andżej - ogórki i śledzie
Pierwsza gwiazdka już na niebie
Trzeba wypić po opłatku
Pod choinką są prezenty
Andżej śpiewa nam kolędy

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Dziadek Mróz z prezentów worem
Zaklinował się w kominie
Ugościłem go wieczorem
Naszym tanim polskim winem
Dziadka w saniach posadziłem
Ledwo ruszył, teraz kima
żadnej paczki ani rózgi
Pod choinką dzisiaj ni ma

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Wujek Józek z długą brodą
Niczym hipster, fajkę pali
Fajka jara się jak tęcza
Za to wąsy ma jak Stalin
Ciotka Kristel z Ameryki
Co śledzikiem się zajada
Sięga po kolejną flaszkę
Jak z Radomia Chytra Baba

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Wreszcie, widzę, wraca dziadek
Purpurowym świeci nosem
Bardzo ładnie pachnie wódą
Macha laską jak w pornosie
Spod choinki wyciągnąłem
Niespodzianek całą kupę
Cztery swetry, gacie z wełny
Aż się robi ciepło w dupę

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO
Gdy śnieg wali w dół
ŁOO ŁOOO OOOO
Na stół litra pół
ŁOO ŁOOO OOOO
Polane już mam
ŁOO ŁOOO OOOO
Kevin w domu sam

Kacper, Andrzej i Baltazar

Ils sont arrivés pour le dîner
Kacper, Andrzej et Baltazar
Kacper apporte un litre de vodka
Andrzej - des cornichons et des harengs
La première étoile est déjà dans le ciel
Il faut boire après l'hostie
Il y a des cadeaux sous le sapin
Andrzej nous chante des chants de Noël

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Le Père Noël avec un sac plein de cadeaux
S'est coincé dans la cheminée
Je l'ai accueilli le soir
Avec notre bon vin polonais pas cher
J'ai installé le Père Noël dans son traîneau
Il a à peine bougé, il dort maintenant
Pas de colis ni de bâton
Il n'y a rien sous le sapin aujourd'hui

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Oncle Józek avec sa longue barbe
Comme un hipster, il fume une cigarette
La cigarette brûle comme un arc-en-ciel
Mais ses moustaches sont comme celles de Staline
Tante Kristel d'Amérique
Qui se régale de hareng
Elle prend une autre bouteille
Comme Chytra Baba de Radom

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO

Enfin, je vois, le grand-père revient
Son nez brille de couleur violette
Il sent très bon la vodka
Il agite sa canne comme dans un porno
J'ai sorti du sapin
Un tas de surprises
Quatre pulls, un pantalon en laine
On se réchauffe le cul

ŁOO ŁOOO OOOO
ŁOO ŁOOO OOOO
Quand la neige tombe
ŁOO ŁOOO OOOO
Sur la table un litre et demi
ŁOO ŁOOO OOOO
J'ai déjà versé
ŁOO ŁOOO OOOO
Kevin est seul à la maison