Текст и перевод песни O.S.T.R. - WudźTangClan

WudźTangClan

Wychodzę z domu, słucham Wu-Tang Clan
Zaczyna się C.R.E.A.M., na uszach czuję dreszcz
RZA pokazał mi, jak żyć, and protect ya neck
Na dzwonku w telefonie miks, "You best protect ya neck"
Wieczór dziesiąta i do klubu wyścig
W samochodzie napierdala historię Slick Rick
Dobry storytelling wzmaga Kubicy instynkt
Czuję się panem ulicy, gruba ryba jak kingpin
"La Di Da Di", kto nie lubi się zabawić
Mijamy przecznice w rytm zielonej fali
Na kolanie już kręcone, tak mówiąc między nami
Setka popita browarem też doda ci odwagi

Podjeżdżamy pod lokal, wzrokowy kontakt
To nie motown, a disco przebija przez okna
Ziomek odparł, że do wódy każda muzyka dobra
Szkoda tylko, że nie piję, chyba zmienię ten rozkład
Chcemy wbić do środka - selekcja
Buty złe, twarz nie taka, bo mam rysy szaleńca
Czy ty widzisz ten bezmiar, nagle słyszę "to Ostry"
U ochrony zmiana gadki o 180 stopni
Weszli wszyscy, nie ma jak fejm
Impreza hip-hop, a disco napierdala mi w łeb
Typy i dziwki jak z reklamy w stylu Coco Chanel
Gdyby mogli to by wpierdalali złoto jak chleb

Nie ma jak droga do baru
Walczę o teren łokciami, kiedy połowa na haju
Myślę: połowa umiaru nie ma, haluny i melanż
Przebiłem się na drugą salę, kolejna sceneria
Pierdolę, to nie hip hop, a house
Jakiś Fun Factory wmawia mi, że to rap
Potem dziwi się, że rośnie agresja w nas
Myślę: czas wyjść na lolka po powietrza haust
No i znów się przebijam przez tępy tłum
LSD wykrzywia twarze jak nalepki z gum
W głowie rośnie wkurw, gdzie do swoich skrót
Kilka chwil i przed klubem nerwy koi buch

Serce mi mówi, że nie chcę tam wracać
Słyszę, jak wali techno przez ściany - Alcatraz
Zasypani jak w Alpach, cukier puder na palcach
Małolaty, co panoszą się po klubie jak szlachta
Jeszcze piętnaście minut
Jak wszyscy, to wszyscy, w duszy mam Teofilów
Ktoś podbił po zdjęcie z nową Kartaginą
Zanim się obejrzałem to już kwadrans minął

Znów do klubu wbijam po znajomych
Gdyby tak zamiast oczu, uszu nie można otworzyć
Pytam Boga: czy musiałem dożyć chwili
Że hip-hop to polo-dance, muzyka dla debili?
"Spigulone" nietryby, połowa to gimnazjum
Jakby starzy ich tu byli, to by wpierdolili Valium
Dobra, wybijamy, trzeba stąd uciec
Wszyscy w aucie, ogień, tylko włącz bracie Wu-Tang

WudźTangClan

I leave the house, listening to Wu-Tang Clan
C.R.E.A.M. starts playing, I feel a shiver on my ears
RZA showed me how to live, and protect ya neck
On my phone ringtone a mix, "You best protect ya neck"
Evening ten o'clock and a race to the club
In the car, Slick Rick's story is blasting
Good storytelling enhances Kubica's instinct
I feel like the king of the street, a big fish like a kingpin
"La Di Da Di", who doesn't like to have fun
We pass intersections in the rhythm of a green wave
Already rolled on the knee, so to speak between us
A hundred washed down with beer will also give you courage

We pull up to the place, eye contact
This is not motown, and disco is piercing through the windows
My friend replied that any music is good for vodka
It's just a pity that I don't drink, I think I'll change this schedule
We want to get inside - selection
Wrong shoes, wrong face, because I have the features of a madman
Do you see this vastness, suddenly I hear "it's Ostry"
The security's talk changes by 180 degrees
Everyone got in, there's nothing like fame
Hip-hop party, and disco is pounding in my head
Guys and girls like from a Coco Chanel ad
If they could, they would eat gold like bread

There's nothing like the way to the bar
I fight for territory with my elbows, when half are high
I think: half have no moderation, hallucinations and a party
I made it to the second room, another scenery
Fuck, this is not hip hop, but house
Some Fun Factory is telling me it's rap
Then they wonder why aggression is growing in us
I think: time to go out for a smoke, for a breath of air
And again I push through the dull crowd
LSD distorts faces like stickers from gum
Anger is growing in my head, where is the shortcut to my people
A few moments and in front of the club nerves are soothed by a puff

My heart tells me I don't want to go back there
I hear techno pounding through the walls - Alcatraz
Buried like in the Alps, powdered sugar on fingers
Teenagers who strut around the club like nobility
Fifteen more minutes
If everyone, then everyone, I have Teofilów in my soul
Someone came up for a photo with the new Carthage
Before I knew it, a quarter of an hour had passed

Again I enter the club for friends
If only instead of eyes, ears could not be opened
I ask God: did I have to live to see the moment
That hip-hop is pole dance, music for morons?
"Spigulone" non-tribes, half are middle school
If their parents were here, they would shove Valium down their throats
Okay, let's bounce, we need to get out of here
Everyone in the car, fire, just turn on Wu-Tang, bro