Текст и перевод песни PIH - Śmierć Nas Nie Rozłączy

Śmierć Nas Nie Rozłączy

Na zawsze ona, jedyna jedna
Nie zatrzyma tego nawet kevlar
Każdy jej taniec w moich ramionach
O, n, a, ona wtulona
Tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej
Niech to trwa, nigdy się nie kończy
Nawet śmierć nas nie rozłączy

Nie jesteś z tych, które na widok MC chcą ssać fiuta
Nie wiedziałaś, że nawijam, w dodatku brutal
Kocham patrzeć kiedy się nastukasz
Wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha
Głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni
A każdy z nich nie déjà vu, a jamais vu
To co nas łączy mówią na to fluidy
Chwila, jestem jak nitro, Ty to gliceryna
Nie wiemy, co nas jutro spotka
Nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka
Na razie z fartem, Twoja szczęśliwa ręka
Ty rzucasz kośćmi, wypada siódemka
To niedostępny dla innych wymiar
Kiedy ją trzymam, nie wiesz co czuję
Odrywam się od myśli skażonych brudem
Ósmym świata cudem, nigdy brudem
Pary z ust chemia zmieszana z potem
A potem na niemoralne rzeczy mamy ochotę
To tylko dla niej to, love me tender
Kiedy wynoszę ją ponad tęczę

Na zawsze ona, jedyna jedna
Nie zatrzyma tego nawet kevlar
Każdy jej taniec w moich ramionach
O, n, a, ona wtulona
Tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej
Niech to trwa, nigdy się nie kończy
Nawet śmierć nas nie rozłączy!

Diabeł usiadł mi na stopę, pedał w podłogę
Czasy, kiedy życie dla mnie nic nie znaczyło było chwilą
Siłą wyrywałem z serca miłość
Bez sensu obraz, gasł w bocznym lusterku
To "przed" bez Ciebie było tylko po to
Żebym mógł przeżyć to "po" już z Tobą
Co wczoraj pytaniem, dziś odpowiedzią
Samotność, niepewność więcej mnie nie śledzą
Czysta namiętność, halo ziemia
Bez zmarszczek na twarzy od siły ciążenia
Mógłbym jechać na przeciętych hamulcach
I wiedzieć, że w twarz nie wystrzeli mi poduszka
Umrzemy na śmierć, nic nie zabierze magii
Niech John Lennon zaśpiewa nam "Imagine"
W dzisiejszych czasach tylko to jest siłą
Spijam słowa z Twoich ust - bezwarunkowa miłość

Na zawsze ona, jedyna jedna
Nie zatrzyma tego nawet kevlar
Każdy jej taniec w moich ramionach
O, n, a, ona wtulona
Tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej
Niech to trwa, nigdy się nie kończy
Nawet śmierć nas nie rozłączy!

Czy te oczy mogą kłamać? Jej oczy nie kłamią
Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią!
Nieśmiertelne dusze, przez każdą burzę
Aż ziemia się zatrzyma, ani chwili krócej
Na zawsze razem, czas dla nas nie tyka
Powłoka ozonowa, trudno, niech znika
Bez hajsu, brylantów, high life'u, merca
Imponderabilia to dzikość serca
Są tacy, którym nie w smak, zawiść z oczu
Pierdolę ich głosy z off'u
Chociaż to trzecia w nocy, a nie piętnasta
W klubie żadna z tych do pięt Ci nie dorasta
Na zawsze razem, przez świata odór
W podwiązkach nosisz rewolwery na moich wrogów
Bez Ciebie życie w mieście, przez tydzień deszczu
Wygląda nietrzeźwo, w zatęchłym powietrzu

Na zawsze ona, jedyna jedna
Nie zatrzyma tego nawet kevlar
Każdy jej taniec w moich ramionach
O, n, a, ona wtulona
Tak drobne ciało skrywa tak wielkie serce
Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej
Niech to trwa, nigdy się nie kończy
Nawet śmierć nas nie rozłączy!

La Mort Ne Nous Séparera Pas

Pour toujours elle, la seule et l'unique
Même le kevlar ne pourrait nous arrêter
Chacune de ses danses dans mes bras
Oh, e-l-l-e, blottie contre moi
Un si petit corps cache un si grand cœur
Un homme ordinaire comme moi ne souhaite rien de plus
Que cela dure toujours, que cela ne se termine jamais
Même la mort ne nous séparera pas

Tu n'es pas du genre à vouloir sucer les rappeurs
Tu ne savais pas que je rappais, et en plus brutalement
J'adore te regarder quand tu fumes
Tu sais que je ne fume pas, prends une taffe pour moi
Profondément dans tes poumons, pour tous nos jours passés
Et chacun d'eux n'est pas un déjà vu, mais un jamais vu
Ce qui nous unit, on appelle ça des fluides
Attends, je suis comme la nitro, et toi la glycérine
On ne sait pas ce que demain nous réserve
Nos vies tournent comme des balles dans un barillet de roulette russe
Pour l'instant, la chance est avec nous, tu as la main heureuse
Tu lances les dés, et tu obtiens un sept
C'est une dimension inaccessible aux autres
Quand je te tiens, tu ne peux pas imaginer ce que je ressens
Je m'éloigne des pensées souillées par la crasse
Tu es la huitième merveille du monde, jamais de la crasse
La vapeur de nos bouches, un mélange de chimie et de sueur
Et ensuite on a envie de choses immorales
C'est seulement pour toi ça, love me tender
Quand je t'emmène au-delà de l'arc-en-ciel

Pour toujours elle, la seule et l'unique
Même le kevlar ne pourrait nous arrêter
Chacune de ses danses dans mes bras
Oh, e-l-l-e, blottie contre moi
Un si petit corps cache un si grand cœur
Un homme ordinaire comme moi ne souhaite rien de plus
Que cela dure toujours, que cela ne se termine jamais
Même la mort ne nous séparera pas!

Le diable s'est assis sur mon pied, j'ai mis le pied au plancher
L'époque où la vie ne signifiait rien pour moi n'était qu'un instant
J'arrachais l'amour de mon cœur de force
Une image insensée, s'éteignant dans le rétroviseur
Ce "avant" sans toi n'était là que pour ça
Pour que je puisse vivre ce "après" avec toi
Ce qui était une question hier est une réponse aujourd'hui
La solitude, l'incertitude ne me hantent plus
Passion pure, allô la Terre
Sans rides sur le visage causées par la gravité
Je pourrais conduire avec les freins coupés
Et savoir que l'airbag ne me sauterait pas au visage
On mourra à en mourir, rien ne nous enlèvera la magie
Que John Lennon nous chante "Imagine"
De nos jours, c'est la seule chose qui compte
Je bois tes paroles - un amour inconditionnel

Pour toujours elle, la seule et l'unique
Même le kevlar ne pourrait nous arrêter
Chacune de ses danses dans mes bras
Oh, e-l-l-e, blottie contre moi
Un si petit corps cache un si grand cœur
Un homme ordinaire comme moi ne souhaite rien de plus
Que cela dure toujours, que cela ne se termine jamais
Même la mort ne nous séparera pas!

Ces yeux peuvent-ils mentir ? Ses yeux ne mentent pas
Elle tuerait pour moi, je tuerais pour elle !
Des âmes immortelles, à travers chaque tempête
Jus'à ce que la Terre s'arrête, pas une seconde de moins
Ensemble pour toujours, le temps ne compte pas pour nous
La couche d'ozone, peu importe, qu'elle disparaisse
Sans argent, sans diamants, sans high life, sans Mercedes
Les impondérables, c'est la sauvagerie du cœur
Certains n'aiment pas ça, la jalousie dans leurs yeux
Je me fous de leurs commentaires en off
Même si c'est trois heures du matin, et pas quinze heures
Aucune de celles du club ne t'arrive à la cheville
Ensemble pour toujours, malgré la puanteur du monde
Dans tes porte-jarretelles, tu portes des revolvers pour mes ennemis
Sans toi, la vie en ville, sous une semaine de pluie
Semble ivre, dans l'air vicié

Pour toujours elle, la seule et l'unique
Même le kevlar ne pourrait nous arrêter
Chacune de ses danses dans mes bras
Oh, e-l-l-e, blottie contre moi
Un si petit corps cache un si grand cœur
Un homme ordinaire comme moi ne souhaite rien de plus
Que cela dure toujours, que cela ne se termine jamais
Même la mort ne nous séparera pas!