Текст и перевод песни Paluch - Cardio

Cardio

Jebana ekstraklasa, ziomek, to zaplecze mojej ligi
Od kołyski w jednych barwach, a na ławkach pierwszy skład
Masz ból dupy? Popraw stringi, wyjebane w Twe rankingi
Niosę scenę na swych barkach, jak w bawarkach każdy cal
Najsilniejsza karta, B.O.R. to Sparta
Farbowanym lisom sidła przebijają gardła
Z nami każdy dobry MC, każdy dobry wandal
Flow na bitach pięknie siedzi, jak ich srebra na dojazdach
Cazal, Heineken i Presto w płucach filtrowanie haze'a
Nie żadne AlmiDecor - zwykłe chłopaki z osiedla
Żeby tutaj dojść do czegoś, najpierw musisz sporo biegać
Co dzień cardio przez ten beton, żeby jutro betą jechać
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu
Ziomale tu lecą na żywioł nie po to, byś kurwa pokochał ich swag
Odkłada się kolejny tysiąc na mleko dla syna, a nie Gucci bag
Tu słucha się typów co mówią o życiu
A nie kurwa o tym, że paliłeś cash
Ale co Ty wiesz? Powiedz, kurwa, co Ty wiesz?!
Jak coś Ci nie styka, to weź se polutuj i zawijaj dupę
Okradasz wspólnika, to później pokutuj, oddajesz podwójnie
Nasza muzyka ma tu rangę kultu, bo przyćmiewa chujnię
Lecimy kurwa na każdym podwórku, wspólnie robimy tournee
Sto w roku koncertów i nie mam, ziom, biedy
Udawać nie mam zamiaru
Żeby to wydać, to robię se przerwy
A po nocach piszę już kolejny album
Nie widzę rodziny i puszczają nerwy
Od dekady lecę i trafiam jak harpun
Cardio, cardio, cardio!
Dla naszych ziomali salut
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu
Moi ziomale tu nie mają cen (nie mają cen)
Moja muzyka to Beethoven (to Beethoven)
Reszta tej sceny może być tłem (nawet nie)
Klasyk osiedli, crème de la crème, crème de la crème
Moi ziomale tu nie mają cen (nie mają cen)
Moja muzyka to Beethoven (to Beethoven)
Reszta tej sceny może być tłem (nawet nie)
Klasyk osiedli, crème de la crème, crème de la crème
Cardio!
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu
Hajs nie leży na ulicy. Jeśli tak, to powiedz, gdzie?
Pewnie Twój dostawca pizzy bardzo dobrze o tym wie
Że tylko cardio zapewni jutro spokój
Przez beton cardio, w jebanych kłębach smogu

Cardio

Fucking top league, babe, this is the backup of my league
From the cradle in one color, and on the benches the first squad
Got a pain in your ass? Fix your thongs, I don't give a damn about your rankings
I carry the scene on my shoulders, like every inch in Bavaria
The strongest card, B.O.R. is Sparta
The traps pierce the throats of dyed foxes
With us every good MC, every good vandal
Flow on the beats sits beautifully, like their silver on raids
Cazal, Heineken and Presto, filtering haze in my lungs
Not some AlmiDecor - just guys from the block
To get somewhere here, you first have to run a lot
Every day cardio through this concrete, to drive a Benz tomorrow
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog
Homies here go wild not for you to fucking love their swag
Another thousand is put aside for milk for his son, not a Gucci bag
Here we listen to guys who talk about life
And not fucking about the fact that you smoked cash
But what do you know? Tell me, bitch, what do you know?!
If something doesn't add up, then take a whiff and wrap your ass up
You rob a partner, then repent later, you give back double
Our music has the rank of a cult here, because it overshadows the bullshit
We fly fucking in every yard, we do a tour together
One hundred concerts a year and I don't have any trouble, girl
I have no intention of pretending
To release it, I take breaks
And at night I'm already writing another album
I don't see my family and my nerves are letting go
I've been flying for a decade and I hit like a harpoon
Cardio, cardio, cardio!
Salute to our homies
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog
My homies here have no price (have no price)
My music is Beethoven (is Beethoven)
The rest of this scene can be the background (not even)
Classic estates, crème de la crème, crème de la crème
My homies here have no price (have no price)
My music is Beethoven (is Beethoven)
The rest of this scene can be the background (not even)
Classic estates, crème de la crème, crème de la crème
Cardio!
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog
Money doesn't lie on the street. If so, tell me where?
Probably your pizza delivery guy knows that very well
That only cardio will ensure peace tomorrow
Through the concrete cardio, in fucking clouds of smog