Moment feat. KęKę - Pawbeats , KęKę перевод на немецкий

Moment feat. KęKę

Źle umeblowany kwadrat, Tam słuchała rapu
Dużo machów, kumpeli wokół, Mało czasu
Trochę długów u chłopaków, Częsty hajsu brak
Facet jej nie zadowalał, Ale samej strach. Była z nim.
Jak popiła z nim to spała z nim
Mało tam się u nich dział, wiesz leniwe dni - Żałość
No przynajmniej tak mówiła mi
Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę kpiłem z nich
Młode dziewczę pogubione w życiu dziś
Żadna z bladź, żadna z niuń, Żadna głupich siks
Z ciałem, które wciąż krzyczało: weź mnie
Choć pół miasta podbijało ona ciągle wiernie - Godnie
Czas spędzało nam się nazbyt dobrze
Lubię wódkę i zakąskę, Lecz nie kroczyć środkiem
Wiec odbiłem by nie zepsuć nic
Czasem trochę o niej myślę Ale raczej w kit, znasz mnie

A ty powiedz, jesteś trochę tak jak ona
Jeśli nie, to nie, to Mamy czas, się decyduj
Wszystko teraz, w naszych dłoniach
A Ten moment nie powtórzy się już

Duże oczy jak Amelii, Śmieją się na ogół
Wszystko pozór, Prawda kiedy patrzysz z boku
Fakty inne, a z faktami nie dyskutuj
Idź się zrób, spij, spal, Tylko wtedy spokój
Dalszy część tej opowiastki, Teraz słuchaj, patrz
Wstykujesz hotel w nawigacji, Jedziesz ukraść czas
Z daleka od własnych obiekcji, Tylko ty i ja
Bardzo to mnie nie zależy. Ile czekać mam?
Lepiej rusz tym, tak jak umiesz, zrób mi
Tak jak lubię uśnij, gdy ja usnę Nic nie powiem
Tamte kurwy się nie liczą Żadne - się nie liczą
Wszystkie - się nie liczą. Tobie pierwszej mówię
Wierz mi z mojej strony rzadki gest
Żebym się prosił o kobietę którą chciałbym mieć
Ale dla ciebie rzucę wszytko dziś, jasne?
Dobra trochę świrowałem Znowu mówię w kit, znasz mnie

A ty powiedz, jesteś trochę tak jak ona
Jeśli nie, to nie, to Mamy czas, się decyduj
Wszystko teraz, w naszych dłoniach
A Ten moment nie powtórzy się już

Moment feat. KęKę

Schlecht eingerichtete Bude, Dort hörte sie Rap
Viele Züge [vom Joint], Freundinnen um sie rum, Wenig Zeit
Ein paar Schulden bei den Jungs, Oft Ebbe in der Kasse
Ihr Typ stellte sie nicht zufrieden, Aber allein hatte sie Angst. Sie war mit ihm.
Wenn sie mit ihm trank, schlief sie mit ihm
Wenig los bei denen, weißt du, faule Tage - Erbärmlich
Na ja, zumindest hat sie mir das erzählt
Gelernt, nicht zu glauben, glaubte ich nicht, spottete ein wenig über sie
Junges Mädchen, verloren im heutigen Leben
Keine Schlampe, keine Tussi, Kein dummes Püppchen
Mit einem Körper, der ständig schrie: Nimm mich
Obwohl die halbe Stadt sie anbaggerte, blieb sie treu - Würdevoll
Die Zeit verbrachten wir zu gut miteinander
Ich mag Wodka und einen Happen dazu, Aber nicht den Mittelweg gehen
Also bin ich abgehauen, um nichts kaputt zu machen
Manchmal denke ich ein wenig an sie, Aber eher Quatsch, du kennst mich

Und du sag, bist du ein bisschen wie sie?
Wenn nicht, dann nicht, Wir haben Zeit, entscheide dich
Alles jetzt, in unseren Händen
Und dieser Moment wiederholt sich nicht mehr

Große Augen wie Amelie, Lachen meistens
Alles Schein, Die Wahrheit, wenn du von der Seite schaust
Die Fakten sind anders, und über Fakten diskutiert man nicht
Geh, mach dich high, sauf dich voll, kiff, Nur dann ist Ruhe
Der nächste Teil dieser Geschichte, Jetzt hör zu, schau her
Du tippst das Hotel ins Navi ein, Fährst los, um Zeit zu stehlen
Weit weg von eigenen Bedenken, Nur du und ich
Mir ist das ziemlich egal. Wie lange soll ich warten?
Beweg das besser, so wie du es kannst, mach es mir
So wie ich es mag. Schlaf ein, wenn ich einschlafe. Ich sage nichts.
Die Schlampen da zählen nicht. Keine - zählt.
Alle - zählen nicht. Dir sage ich es als Erste.
Glaub mir, von meiner Seite eine seltene Geste
Dass ich um eine Frau bettle, die ich haben möchte
Aber für dich schmeiß ich heute alles hin, klar?
Okay, ich hab ein bisschen gesponnen. Rede wieder Quatsch, du kennst mich.

Und du sag, bist du ein bisschen wie sie?
Wenn nicht, dann nicht, Wir haben Zeit, entscheide dich
Alles jetzt, in unseren Händen
Und dieser Moment wiederholt sich nicht mehr