Текст и перевод песни Pepet I Marieta - Twist

Twist

Wiedzą więcej niż my, choć nigdy tu nie byli
Coś mówili jak popili, banda spaczonych debili
Niczego nie nauczyli się, błędne wychowanie
Z domu wyniosłem coś więcej niż twoje wady na ćpanie
Mam zsynchronizowane własne zdanie z własną wolą
Wiedz, że wirtualna rzeczywistość to oksymoron
Nie pytasz już co słychać za to przeglądasz tablicę
Nie gram w jednej lidze z tymi którzy?
Niektórzy innych życie wolą bardziej niż swoje
Tu nie jeden pojeb w głowie produkuje brednie
A potem ryj blednie w konfrontacji bezpośredniej
Wiedz, że widzę i słyszę, jestem od ciebie o krok
I czuję jak się spinasz kiedy odwracasz wzrok
Mówię won wszystkim tym, którzy bajki piszą
Niech wypierdalają stąd jak to usłyszą.
| Refren |
| Jongmen |
Osiedlowa legenda anonimowych twórców
Znają wszystkie ofiary, znają wszystkich zabójców
Tak bujaj bez hamulców, plotek główne ognisko
Wiesz o sobie cokolwiek, oni o tobie wszystko.
| Paluch |
Wiem o sobie dużo, choć niektórzy wiedzą więcej
Z wyszukiwarek w sieci czerpią bezgraniczną wiedzę
Ja mam na imię Marcin, kupiłem bete siódemkę
A beef bym kurwa przegrał, gdyby chcieli odpowiedzieć
Wiedzą więcej, więcej twórcy miejskich legend
Ten typ rozjebał czterech później postrzelił sam siebie
Żyjesz w mieście? To pewnie znasz tych bohaterów
Tu słuch po nich zaginął niektórzy mieszkają w Peru
Kto się sprzedał, a kto nadal jest prawilnym MC
Ten koleżka to pedał bo jeździ nowiutkim mercem
Kto będzie więcej wiedział temu oddam swoje serce
Ty pozostań anonimem, bo później będziemy cierpieć
To mitologia rapu, o nas mitów jest od chuja
Kiedyś ktoś to zapisze, będziesz miał to w lekturach
Wtedy będziesz jeszcze głupszy, każdy z tych mitów to bzdura
Jeśli chcesz coś o nas wiedzieć szukaj na płytach i murach.
| Refren |
| Jongmen |
Osiedlowa legenda anonimowych twórców
Znają wszystkie ofiary, znają wszystkich zabójców
Tak bujaj bez hamulców, plotek główne ognisko
Wiesz o sobie cokolwiek, oni o tobie wszystko.
| Kali |
Sporo pierdolenia wokół, farmazony lecą skrajne
Jakby mi siedzieli w oku, znają moje myśli tajne
Mówią, on ma fajnie, co za raj życie złote
Dom Pérignon, high live, HP mi drukuje flotę, ziom
Się nie męczę przecież jestem robotem
Leże z wywalonym knotem, lewy na każdą robotę
Wodę zmieniam w ropę, kiełbie we łbie siano
Zamówiłem przez e-bay'a od the game'a shelbe(?) tanio
Zawsze wiedzą lepiej, chodź nie widzieli rewersu
Reszka czy moneta kręci się parodia sensu
Surowa wołowina bez dodatku w sosie własnym
Do tego zupa z koprem skosztuj miszmasz tępej masy
Ziomek co za czasy chujki wiedzą lepiej
Wciągają farmazony jak gimbusy w kiblu fetę
Oczerniasz rymokletę, na nic teflonowy sweter
Zawijaj się pod napletek.
| Refren |
| Jongmen |
Osiedlowa legenda anonimowych twórców
Znają wszystkie ofiary, znają wszystkich zabójców
Tak bujaj bez hamulców, plotek główne ognisko
Wiesz o sobie cokolwiek, oni o tobie wszystko.

Twist

They know more than us, though they've never been here
Something they mumbled when drunk, a bunch of warped morons
They haven't learned a thing, faulty upbringing
I took away from home more than your drug-fueled flaws
My own opinion is synchronized with my own will
Know that virtual reality is an oxymoron
You don't ask "what's up" anymore, you just scroll the feed
I don't play in the same league as those who?
Some prefer others' lives more than their own
Here, more than one screw loose produces nonsense
And then their face pales in direct confrontation
Know that I see and hear, I'm one step ahead of you
And I feel you tense up when you look away
I say "get lost" to all those who write fairy tales
Let them fuck off out of here once they hear this.
| Chorus |
| Jongmen |
Neighborhood legend of anonymous creators
They know all the victims, they know all the killers
So swing without brakes, gossip's main fire pit
You know anything about yourself, they know everything about you.
| Paluch |
I know a lot about myself, though some know more
They draw boundless knowledge from online search engines
My name is Marcin, I bought a seven series bimmer
And I'd fucking lose the beef if they wanted to respond
They know more, more, the creators of urban legends
That guy killed four and then shot himself
You live in the city? Then you probably know these heroes
They vanished without a trace, some live in Peru
Who sold out, and who's still a righteous MC
That dude's a fag 'cause he drives a brand new Mercedes
I'll give my heart to whoever knows more
You stay anonymous, 'cause later we'll suffer
This is rap mythology, there's a shitload of myths about us
Someone will write it down one day, you'll have it in your textbooks
Then you'll be even dumber, each of these myths is bullshit
If you want to know something about us, look for it on records and walls.
| Chorus |
| Jongmen |
Neighborhood legend of anonymous creators
They know all the victims, they know all the killers
So swing without brakes, gossip's main fire pit
You know anything about yourself, they know everything about you.
| Kali |
A lot of bullshit around, extreme nonsense flying
As if they were in my eye, they know my secret thoughts
They say, he's got it good, what a paradise, golden life
Dom Pérignon, high life, HP prints me a fleet, bro
I'm not tired, I'm a robot
Lying with my wick out, left hand for every job
I turn water into oil, hay in my head
I ordered a Shelby cheap from the Game on eBay
They always know better, though they haven't seen the reverse
Heads or tails, the coin spins, a parody of meaning
Raw beef without additives, in its own sauce
Plus dill soup, taste the mishmash of the stupid masses
Dude, what times, assholes know better
They snort nonsense like junior high kids snort speed in the bathroom
You slander the rhyme-o-matic, a Teflon sweater is useless
Wrap yourself under your foreskin.
| Chorus |
| Jongmen |
Neighborhood legend of anonymous creators
They know all the victims, they know all the killers
So swing without brakes, gossip's main fire pit
You know anything about yourself, they know everything about you.