Текст и перевод песни Piekielny - Nie lubię spać sam (feat. Jagła)

Nie lubię spać sam (feat. Jagła)

Dobra, jak już chcesz pomóc mi, to nie podawaj dłoni
Pilnuj tylko, żebym nie spadł ze schodów jak będę gonił
Podobno w szaleństwie jest metoda, tak mówią
Moim szaleństwem była ta tęsknota za wódą
Przelałem morze łez? Wylałem może łez kilka
I dobrze jest, tworzę bez przerwy, jeszcze chwilka
Będę gotów stanąć na nogi, to ci dopiero heca
Przecież kiedyś pytałaś, nie umiałem obiecać
Zimny pot na plecach, a w oczach ból jak zawsze
Często słyszę, że nie mogą mi w nie patrzeć
Widzieli w nich zagadkę, dziś raczej martwe
Bo brałem życie na poważnie, kiedy było żartem
O, o, o, świat kazał zamknąć się
Powiedz jak to jest, że ciągle mam to gdzieś?
Wciąż pod prąd, już tak utarło się
Ale nikt mi nie mówił, że będzie łatwo, nie

Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką
Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką

Tej nocy znowu do mnie wpadnij i nie mów, że nie wypada
Przecież znam już twoje imię, powtarzam je od śniadania
Jak je pomylę, to się nie dziw, dopiero co je utrwalam
A póki co bądźmy na siema, nara
Nie chcę spać sam, chcę mieć na twarzy twoje włosy
Przy twojej temperaturze cichną te głosy
Nim się obejrzysz, za pięć lat będę dla ciebie ograniczał alko
Dzisiaj pięć lat po
Teraz już sam nie wiem, czy było warto
Już nie pamiętam jak wygląda nocą miasto
I nie chcę znów musieć chować się za maską
Pourywajmy filmy, samemu głupio mi zasnąć
Ona dalej się upiera, że nie może
Że ma pracę i piżamę w domu, spoko, ja mam ciepłe koce
Byle samemu nie przesypiać nocek
Bo samemu to tylko demony w drodze

Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką
Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką

Lubię twoją piżamę
Lubię popatrzeć sobie, kiedy jeszcze śpisz nad ranem
Lubię wstać i zrobić nam śniadanie do wyra
Ale pewnie mi tak bejbe nie zostanie, to mija
Lubię ci ponawijać bardzo
Jesteś jedyna, której czasem czytam z oczu na głos
I czuję, że niewiele kobiet tak mnie fajnie kradło
Nawet, gdy się na mnie drzesz jak stare prześcieradło
Haha, tak babcia mawia
Ty sprawiasz, że co noc nie chcę się zastanawiać
Co będzie jak ci jutro powiem, że to kiepski plan
Wszystko jakby ustalone z góry dzięki nam
O, o, o, być może wpadamy w pułapkę
A może zakochamy się w sobie tutaj przypadkiem
No to co? Zmienimy trochę strategię
Każda z następnych nocy będzie lepsza od poprzedniej

Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką
Nie lubię spać sam, chlać sam, znasz stan
Kiedy każdy z głosów w głowie sugeruje kiepskie wyjścia
Nie lubię spać sam, bo tam miejsca mam za dużo
Znasz to, te korytarze pod czaszką

I don't like to sleep alone (feat. Jagła)

Okay, if you want to help me, don't give me your hand
Just make sure I don't fall down the stairs when I run
They say there's a method to madness
My madness was this longing for vodka
Did I shed a sea of tears? Maybe I shed a few
And it's all good, I'm creating nonstop, just a little longer
I'll be ready to stand on my feet, then you'll see some fun
You asked me once, I couldn't promise
Cold sweat on my back, and pain in my eyes as always
I often hear they can't look at them
They saw a mystery in them, today they're rather dead
Because I took life seriously when it was a joke
Oh, oh, oh, the world told me to shut up
Tell me how it is that I still have it somewhere?
Still against the current, it's become so ingrained
But no one told me it would be easy, no

I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
You know it, these corridors under my skull
I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
You know it, these corridors under my skull

Tonight, come see me again and don't say it's not appropriate
After all, I already know your name, I've been repeating it since breakfast
If I mix it up, don't be surprised, I'm just memorizing it
And for now, let's be on "see ya, bye"
I don't want to sleep alone, I want to have your hair on my face
At your temperature, those voices quiet down
Before you know it, in five years I'll be limiting alcohol for you
Today, five years later
Now I don't know if it was worth it
I don't remember what the city looks like at night anymore
And I don't want to have to hide behind a mask again
Let's watch movies, it's stupid for me to fall asleep alone
She keeps insisting that she can't
That she has work and pajamas at home, relax, I have warm blankets
Just don't sleep through the nights alone
Because alone, only demons are on the way

I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
You know it, these corridors under my skull
I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
You know it, these corridors under my skull

I like your pajamas
I like to watch you when you're still asleep in the morning
I like to get up and make us breakfast until dawn
But it probably won't stay that way, babe, it passes
I really like to cuddle with you
You're the only one I sometimes read out loud from your eyes
And I feel that few women have stolen me so nicely
Even when you shout at me like an old sheet
Haha, that's what grandma says
You make it so that every night I don't want to wonder
What will happen when I tell you tomorrow that it's a bad plan
Everything as if predetermined by us
Oh, oh, oh, maybe we're falling into a trap
Or maybe we'll fall in love with each other here by accident
So what? Let's change the strategy a bit
Every next night will be better than the last

I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
You know it, these corridors under my skull
I don't like to sleep alone, drink alone, you know the state
When every voice in my head suggests bad solutions
I don't like to sleep alone, because there's too much space there
Znasz to, te korytarze pod czaszką