Текст и перевод песни PlanBe - Wiele

Wiele

Widzę wiele, wiele kłamstw
Widzę wiele, wiele bólu
Widzę wiele, wiele strat
Widzę wiele, wiele plusów
Widzę wiele, wiele szans
Widzę wiele, wiele murów
Widzę wiele, wiele spraw
Widzę wiele, wiele brudów

Z płyt nie zarobiłem więcej niż na kasie w sklepie
Ale wtedy powiedziałem, "Zawsze da się lepiej" (da się)
Cała ta historia w plecy jak po grassie klepie
Tak jak to, że tu nie byłem w żadnej klasie zerem
Mam, parę spraw do zrobienia tutaj
Jak, parę flach do zrobienia tutaj

Gram, tylko rap co ci zmienia gust na bardziej wysublimowany high, aż otwierasz usta
A propos tego, widzę świat gdy na bani luz mam i po cichu snuję nowy plan, do odbicia lustra
Na ulicy leży strach w tych pobitych lufkach, chłopaki chce pokazać wam, że coś można ugrać (można)
Kocham to wszystko co tworzy mnie, choć starzy znajomi to dziś nieznajomi wiem
Dziś próbował mnie zaczepić ten co odbił w cień, ale gadka się nie klei jakby z obcym gdzieś
Żaden eskperyment nie był bezowocny w grze, ale tak wiele, wiele typów chciało zmienić mnie
Tak wiele, wiele syfu nie dało mi lenić się, tak wiele, wiele przygód pozwoliło wierzyć w cel
Tak wiele, wiele jeszcze kurwa mam tu do zrobienia, ale jak na razie przecież nigdzie nie wybieram się
Potrzebuje mnie rodzina, ziomale, scena, a patrzę do portfela i widzę niewiele, a to pech (co?)

Widzę wiele, wiele kłamstw
Widzę wiele, wiele bólu
Widzę wiele, wiele strat
Widzę wiele, wiele plusów
Widzę wiele, wiele szans
Widzę wiele, wiele murów
Widzę wiele, wiele spraw
Widzę wiele, wiele brudów

Moi przyjaciele dają mi tu wiele, wiele
Rap z boiska i czysta pita z butelek
To moja misja, by iść tam gdzie ani jeden
A nie mogę znaleźć jeszcze wyjścia z długich kolejek
Wielu, wielu pisze do mnie, "Ej co u Ciebie?"
"Może mi postawisz jakąś goudę? Tak ci się wiedzie"
Dwa lata temu jeszcze ziom był tu abstynentem
Jak go pytałem czy się tu sklepiemy na butelkę

Jebać to, widzę coraz więcej
Robię z Ciebie celebrytę, nawet kiedy nie chcesz
Ziomy mi mówią, że pytają zawsze ich na wstępie
Czy nie gwiazdorze, bo dziś słucha mnie tu wiele więcej
Jestem sobą, jak zawsze tak kurwa wiecznie
Niewielu obok, ale każdy ma do tego serce
Wiele było bólu, teraz spadło wielkie szczęście
Wiele było trudu, ale wreszcie tutaj jestem

Widzę wiele, wiele kłamstw
Widzę wiele, wiele bólu
Widzę wiele, wiele strat
Widzę wiele, wiele plusów
Widzę wiele, wiele szans
Widzę wiele, wiele murów
Widzę wiele, wiele spraw
Widzę wiele, wiele brudów

Widzę wiele, wiele kłamstw
Widzę wiele, wiele bólu
Widzę wiele, wiele strat
Widzę wiele, wiele plusów
Widzę wiele, wiele szans
Widzę wiele, wiele murów
Widzę wiele, wiele spraw
Widzę wiele, wiele brudów

A Lot

I see a lot, a lot of lies
I see a lot, a lot of pain
I see a lot, a lot of loss
I see a lot, a lot of pluses
I see a lot, a lot of chances
I see a lot, a lot of walls
I see a lot, a lot of matters
I see a lot, a lot of dirt

From records, I didn't earn more than at the cash register in the store
But then I said, "It can always be better" (it can)
This whole story hits me in the back like after grass slaps
Just like the fact that I wasn't a zero in any class here
I have a couple of things to do here
Like, a couple of bottles to finish here

I play only rap that changes your taste to a more sophisticated high, until you open your mouth
Speaking of which, I see the world when I'm chillin' high and quietly make a new plan, to reflect the mirror
Fear lies on the street in these beaten pipes, boys want to show you that you can win something (you can)
I love everything that makes me, although old friends are strangers today, I know
Today the one who faded into the shadows tried to pick on me, but the conversation doesn't stick like with a stranger somewhere
No experiment was fruitless in the game, but so many, many guys wanted to change me
So much, so much dirt didn't let me be lazy, so many, many adventures allowed me to believe in the goal
So much, so much more I still have to do here, but for now, I'm not going anywhere
My family, homies, the scene need me, and I look into my wallet and see little, and that's bad luck (what?)

I see a lot, a lot of lies
I see a lot, a lot of pain
I see a lot, a lot of loss
I see a lot, a lot of pluses
I see a lot, a lot of chances
I see a lot, a lot of walls
I see a lot, a lot of matters
I see a lot, a lot of dirt

My friends give me a lot, a lot here
Rap from the court and pure vodka from bottles
It's my mission to go where no one is
And I can't find a way out of long queues yet
Many, many write to me, "Hey, what's up with you?"
"Maybe you can buy me some weed? You're doing so well"
Two years ago, homie was still an abstainer here
When I asked him if we'd chip in for a bottle

Fuck it, I see more and more
I make you a celebrity, even when you don't want to
Homies tell me they always ask them at the beginning
If I'm not acting like a star, because many more listen to me here today
I am myself, as always, so fucking forever
Not many are around, but everyone has a heart for this
There was a lot of pain, now great happiness has fallen
There was a lot of hardship, but I'm finally here

I see a lot, a lot of lies
I see a lot, a lot of pain
I see a lot, a lot of loss
I see a lot, a lot of pluses
I see a lot, a lot of chances
I see a lot, a lot of walls
I see a lot, a lot of matters
I see a lot, a lot of dirt

I see a lot, a lot of lies
I see a lot, a lot of pain
I see a lot, a lot of loss
I see a lot, a lot of pluses
I see a lot, a lot of chances
I see a lot, a lot of walls
I see a lot, a lot of matters
I see a lot, a lot of dirt