Wiersz o Ippiki Ookami - Pospolity перевод на немецкий

Wiersz o Ippiki Ookami

Świadomości zanik
Polej Gin i tonic
Dalej krocze między wierszami
Mam już dość walczenia z osobowościami
Moje borderline mnie rani tymi koszmarami
Może dlatego dobranoc to dla mnie tylko to słowo kiedy nie śpie nocami

Jak dynamit
Wybucham emocjami
Rozpadam się jak pogniecione origami
Źle złożony obłożony wulgaryzmami
Tatuażami i niedopasowanymi łatkami
Ze starymi bliznami witam się jak z starymi kumplami
Wtedy jak aksamit
Błysk twojej skóry, ukazuję mi się przed oczami
Jak to rozegrać kiedy widzę nas nago w sypialni
Między obrazami i pomiędzy snami

Własnymi ścieżkami
Zmęczony ippiki okami
Zmęczona ippiki okami
Zmęczeni ippiki okami
Daj mi to naprawić, jeśli chwilami, będziemy innymi osobami
Naprawię ten przenik, innymi słowami
Chciałbym poczuć dotyk usłany różami, nie przejmuję się ranami
W konsekwencji zabawy z kolcami

Chciałbym połączyć się duszami
Czy to tak wiele
Jeśli gubię się gdzieś między kolorami które pokazujesz mi oczami
Jestem tak, wysoko jestem offline
Popatrz prosto w oczy mi i zostań
Popatrz prosto w oczy mi i zostań

Widzę wciąż odbicia twojej skóry
Czuję dłoń na udzie niepodzielnie mnie to rozdziera
Chodź wydaję się nieśmiało-gbury, twojemu oku nic nie umknie
Niepodważalnie mnie to pożera
Przed tobą się otwieram
Pociąga mnie każda wersja i ekspresja tego
Jak znów czuję tą czuję tą adrenalinę
Nie mogę oddychać kiedy widzę to spojrzenie

JAK DYNAMIT
Wybucham emocjami
Rozpadam się jak pogniecione origami
Źle złożony obłożony wulgaryzmami
Tatuażami i niedopasowanymi łatkami
Ze starymi bliznami witam się jak z starymi kumplami
Wtedy jak aksamit
Błysk twojej skóry, ukazuję mi się przed oczami
Jak to rozegrać kiedy widzę nas nago w sypialni
Między obrazami i pomiędzy snami

Własnymi ścieżkami
Zmęczony ippiki okami
Zmęczona ippiki okami
Zmęczeni ippiki okami

Jedno jest pewne, to skomplikowana droga
Szukałem boga, ale znalazłem chęci na życie w dwojga
Bo do tanga trzeba tylko nas dwoje
Urojenia i marzenia moje, w niezłej formie
Śpiewam trochę sobie o sobie i śpiewam, o tobie
Póki pozwala mi na to zdrowie, polej
Ciekawi mnie jaki smak mają twoje usta
I czy kiedykolwiek będą moje
Ale teraz stoję pod deszczem
Z otwartym umysłem
Pełnym sercem
Czy ono, kiedykolwiek będzie, twoje
Widzę w tobie obraz, nie potrafi kochać nie potrafi ustać
Obraz samego siebie dawno temu otoczony uwięziony w lustrach
Prosto z mostu, jasno ustal moje położenie
Co się ze mną dzieje, namierz mnie i moje serce
Na myśl o tobie już cały drżę gubię się w tej dobie
Blackout
Czarny ekran, ponieważ
Czarno to widzę przed oczami
Nie chce martwić się o to co będzie z nami
Chociaż czy tylko ja to widzę, bo przede mną zanik
Czy tylko dalej karmie się iluzjami
Nie potrzeba czasu a chęci, to tylko żart mimo tego
Potrzebuje odpowiedzi

Gedicht über Ippiki Ookami

Bewusstseinsverlust
Gieß Gin und Tonic ein
Ich schreite weiter zwischen den Zeilen
Ich habe es satt, mit Persönlichkeiten zu kämpfen
Mein Borderline verletzt mich mit diesen Albträumen
Vielleicht ist Gute Nacht für mich deshalb nur dieses Wort, wenn ich nachts nicht schlafe

Wie Dynamit
Explodiere ich vor Emotionen
Zerfalle wie zerknittertes Origami
Schlecht gefaltet, belegt mit Vulgarismen
Tätowierungen und unpassenden Flicken
Mit alten Narben begrüße ich mich wie mit alten Kumpels
Dann wie Samt
Der Glanz deiner Haut erscheint mir vor meinen Augen
Wie soll ich das angehen, wenn ich uns nackt im Schlafzimmer sehe
Zwischen Bildern und zwischen Träumen

Auf eigenen Wegen
Müder Ippiki Ookami
Müde Ippiki Ookami
Müde Ippiki Ookami
Lass mich das reparieren, wenn wir zeitweise andere Personen sein werden
Ich repariere diese Durchdringung, mit anderen Worten
Ich möchte die Berührung spüren, die mit Rosen übersät ist, ich kümmere mich nicht um die Wunden
Als Folge des Spiels mit den Dornen

Ich möchte mich mit Seelen verbinden
Ist das so viel
Wenn ich mich irgendwo zwischen den Farben verliere, die du mir mit deinen Augen zeigst
Ich bin so high, ich bin offline
Schau mir direkt in die Augen und bleib
Schau mir direkt in die Augen und bleib

Ich sehe immer noch die Spiegelungen deiner Haut
Ich spüre deine Hand auf meinem Oberschenkel, es zerreißt mich unteilbar
Obwohl ich schüchtern-mürrisch erscheine, entgeht deinem Auge nichts
Es verschlingt mich unwiderlegbar
Vor dir öffne ich mich
Mich zieht jede Version und jeder Ausdruck dessen an
Wie ich wieder dieses Adrenalin spüre
Ich kann nicht atmen, wenn ich diesen Blick sehe

WIE DYNAMIT
Explodiere ich vor Emotionen
Zerfalle wie zerknittertes Origami
Schlecht gefaltet, belegt mit Vulgarismen
Tätowierungen und unpassenden Flicken
Mit alten Narben begrüße ich mich wie mit alten Kumpels
Dann wie Samt
Der Glanz deiner Haut erscheint mir vor meinen Augen
Wie soll ich das angehen, wenn ich uns nackt im Schlafzimmer sehe
Zwischen Bildern und zwischen Träumen

Auf eigenen Wegen
Müder Ippiki Ookami
Müde Ippiki Ookami
Müde Ippiki Ookami

Eines ist sicher, es ist ein komplizierter Weg
Ich suchte Gott, aber fand den Wunsch nach einem Leben zu zweit
Denn zum Tango braucht es nur uns zwei
Meine Wahnvorstellungen und Träume, in guter Form
Ich singe ein bisschen über mich und ich singe über dich
Solange meine Gesundheit es mir erlaubt, schenk ein
Ich bin neugierig, wie deine Lippen schmecken
Und ob sie jemals meine sein werden
Aber jetzt stehe ich im Regen
Mit offenem Geist
Vollem Herzen
Ob es jemals deines sein wird
Ich sehe in dir ein Bild, unfähig zu lieben, unfähig stillzustehen
Ein Bild von mir selbst vor langer Zeit, umgeben, gefangen in Spiegeln
Klar und deutlich, bestimme meine Lage
Was mit mir geschieht, finde mich und mein Herz
Beim Gedanken an dich zittere ich schon am ganzen Körper, verliere mich in dieser Zeit
Blackout
Schwarzer Bildschirm, weil
Ich alles schwarz vor Augen sehe
Ich will mich nicht darum sorgen, was aus uns wird
Obwohl, sehe nur ich das, denn vor mir ist ein Blackout
Oder nähre ich mich weiterhin von Illusionen
Es braucht keine Zeit, sondern Willen, es ist nur ein Scherz, trotzdem
Brauche ich Antworten