Текст и перевод песни Quebonafide, Cywiński & K-Leah - Pijmy wino za kolegów do dna

Pijmy wino za kolegów do dna

Szczęście się mnoży, gdy dzielisz je z resztą
Zresztą to bez znaczenia, sam pomyśl
Bo ludzie się dzielą kiedy mnożysz szczęścia
A wtedy to trudne, jak siemasz, algorytm
Znowu za tych których nie ma teraz
Płynie ból porodowy ludzkości przez skronie
Staram się połączyć te kropki przez moment
Melodie przeszłości straciły harmonię
Co jest? Wczoraj znika nam jak David Blaine
Jutro pójdziemy w inne strony, inne strony, inne strony
I może nawet trochę źle, trochę źle
I może nawet trochę sorry
Zapisane strony, skreślone strony
Ale zostało kilka mało śmiesznych anegdot
Zdeterminowani gdzieś, gramy do woli
Na konsumpcjonizm patrząc jak dzieci niebios
Los się uśmiechnął, czy nie łapię ironii
Wyciąga aronię z tych którzy pierwsi polegną
Jesteś skończony, jestem skończony
Zdmuchnę kurz i popatrz jak zwieńczą ten klejnot
Nie wiem czy życie to pluralizm, dualizm, monizm
Zawsze było nam wszystko jedno
Ostatni ludzie tu mi pozostali
Pozwolę pozwolić sobie wstawić w nawias, że ze mną
Podziw przerodził się w śmiech
Na sali, ale mówię o tym tylko na serio
Między materią, a antymaterią
Drogi przedmiot to wciąż tylko przedmiot

Nie ma już znaczenia, czy deszcz zmywa rany
W życiu bez oddechu, zostaniemy sami

I want you to know that it′s our time
You and me bleed the same light
I want you to know that I'm all yours
You and me run the same course

Ej,
Pakuj sie kotku,
Ruszamy za chwile,
Nie pytaj mnie dokąd i czemu aż tam
Kupuję bilet, wsiadamy i tyle
Będziemy odwiedzać cały świat
Tam - w oddali rozmywa sie zgiełk
Kłopoty giną jak rosa na słońcu
Ważne, że mogę tu obok Cię mieć
Patrzmy co dzieje sie na ziemi końcu
Moccacino gdzieś w Neapolu albo Chateau na Chans de Lize
Kropla wina na Akropolu
I w szczerym polu namiętny seks
Prędzej, łapmy błękit
Lot jaskółki snuje sny
Oni chcieliby nas więzić
Nie ma szans, teraz my!
Szczęście sie mnozy, gdy dzielisz je z reszta
Reszta sie dzieli, gdy mnoży sie hajs
Dodasz znajomych,
Odejmujesz przeszłość
W gruncie rzeczy pozostajesz sam-
Książe Fejsa ze świtą lajków
Wyłącza czat, scrolluje wall′a
Siedzi przed lapkiem samotny Sajko
Z drugiego konta bawi sie w trolla
Wczoraj znika nam jak David Bowie
The britney things are going to hell
Znajdz mi jednego co sie nie boi,
że obok nas stoi tylko cień
Włączony majk,
Moi ludzie ze mną,
Niech magia chwili trwa
Piję wino za kolegów do dna,
Bo oni to my, a oni to już mgła

Nie ma już znaczenia, czy deszcz zmywa rany
W życiu bez oddechu, zostaniemy sami

I want you to know that it's our time
You and me bleed the same light
I want you to know that I'm all yours
You and me run the same course

Let's Drink Wine to the Bottom for Our Friends

Happiness multiplies when you share it with the rest
Besides, it doesn't matter, think for yourself
Because people divide when you multiply happiness
And then it's difficult, like hello, algorithm
Again for those who are not here now
The birth pain of humanity flows through the temples
I try to connect these dots for a moment
The melodies of the past have lost their harmony
What's up? Yesterday disappears like David Blaine
Tomorrow we'll go different ways, different ways, different ways
And maybe even a little bad, a little bad
And maybe even a little sorry
Pages written, pages crossed out
But there are a few not-so-funny anecdotes left
Determined somewhere, we play at will
Looking at consumerism like children of the heavens
Fate smiled, or I don't catch the irony
It pulls out chokeberry from those who fall first
You're finished, I'm finished
I'll blow off the dust and watch how they crown this jewel
I don't know if life is pluralism, dualism, monism
We always didn't care
The last people left here for me
I will allow myself to put in parentheses, that with me
Admiration turned into laughter
In the hall, but I'm only talking about it seriously
Between matter and antimatter
An expensive item is still just an item

It doesn't matter anymore if the rain washes away the wounds
In life without breath, we will be left alone

I want you to know that it′s our time
You and me bleed the same light
I want you to know that I'm all yours
You and me run the same course

Hey,
Pack your things, kitty,
We're leaving soon,
Don't ask me where and why so far
I buy a ticket, we get on and that's it
We'll be visiting the whole world
There - in the distance the noise blurs
Troubles disappear like dew in the sun
It's important that I can have you next to me
Let's see what's happening at the end of the earth
Moccacino somewhere in Naples or Chateau on the Champs de Lize
A drop of wine on the Acropolis
And passionate sex in the open field
Hurry, let's catch the blue
The swallow's flight weaves dreams
They would like to imprison us
No chance, now it's our turn!
Happiness multiplies when you share it with the rest
The rest divides when the money multiplies
You add friends,
You subtract the past
Basically you stay alone-
Prince of Facebook with a retinue of likes
Turns off the chat, scrolls the wall
Lonely Psycho sits in front of his laptop
From the other account he plays the troll
Yesterday disappears like David Bowie
The Britney things are going to hell
Find me one who is not afraid,
That only a shadow stands next to us
Microphone on,
My people with me,
Let the magic of the moment last
I drink wine to the bottom for my friends,
Because they are us, and they are already mist

It doesn't matter anymore if the rain washes away the wounds
In life without breath, we will be left alone

I want you to know that it's our time
You and me bleed the same light
I want you to know that I'm all yours
You and me run the same course