Текст и перевод песни Rafał Brzozowski feat. Liber - Katrina

Katrina

Tylko z nią, tańczyły żywioły, wdzierały się wody- na ląd
Tylko z nią, upały i susze, tropikalne burze – co noc,
(Tylko z nią, tylko z nią...)

Przyszłaś jak Katrina Tropikalna
Stałem całkiem bezbronny i wolny,noc upalna
Przyszłaś nagle prawie naga, nienaganna
Wiatr kołysał liśćmi na palmach
Fale chciały się wspiąć na białe brzegi
Która pierwsza do stóp Twoich biegły
Chciałem biec tak, jak one, dotykać ciebie
I chyba nie było siły,która zabiłaby to pragnienie
Byłaś jak obce ziemie niebezpieczna,
Kto Cię raz spróbował nie mógł przestać
Ja wiem, że ten Twój wdzięk miał drugie dno
Nie wnikałem, klikałem,,lubię to"
Powietrze paliło się od Twoich ust
A wielkie deszcze rodziły się z piętrowych chmur
I w okamgnieniu ciepło tych wspólnych dni
Zmieniłaś w piekło, to w nim jestem dziś

Tylko z nią, tańczyły żywioły, wdzierały się wody - na ląd
Tylko z nią, upały i susze, tropikalne burze – co noc
(Tylko z nią, tylko z nią...)

Ona rosła w siłę, gdzieś na Oceanie
A Ty niosłaś mnie wysoko w zakochanie
Ona w Nowym Orleanie siała strach
A ty, stałaś niewinnie w moich drzwiach
Miałaś w sobie słodycz i Ból
Jak dwa fronty,które musiały zderzyć się tu
Było tak cicho, słonecznie, błogo
A teraz nie da się uciec, już nie ma dokąd

Tylko z nią, tańczyły żywioły, wdzierały się wody- na ląd
Tylko z nią, upały i susze, tropikalne burze – co noc,
(Tylko z nią, tylko z nią...)

Katrina

Only with you, the elements danced, waters battered the shores
Only with you, heat and droughts, tropical storms - every night,
(Only with you, only with you...)

You came like a tropical Katrina
I was defenseless and free, a sultry night
You came suddenly, almost naked, perfect
The wind rustled the leaves on the palm trees
The waves were eager to climb the white shores
Which were the first to rush to your feet
I wanted to run like them, to touch you
And I guess there was no force that could kill that desire
You were like a strange land, dangerous,
Once tasted, one could not stop
I know that your charm had another bottom
I didn't care, I clicked, "like it"
The air burned from your lips
And great rains were born from towering clouds
And in a moment the warmth of those days together
You turned into hell, in which I am today

Only with you, the elements danced, waters battered the shores
Only with you, heat and droughts, tropical storms - every night
(Only with you, only with you...)

It grew in strength somewhere in the ocean
And you carried me high in love
In New Orleans, it sowed fear
And you stood innocently in my doorway
You had sweetness and pain in you
Like two fronts that had to collide here
It was so quiet, sunny, blissful
And now there is no escape, nowhere to run

Only with you, the elements danced, waters battered the shores
Only with you, heat and droughts, tropical storms - every night,
(Only with you, only with you...)