Текст и перевод песни Rahim - Podróże

Podróże

Cóż to rzec, ten album to podróże
Po amplitudzie, tudzież nie mam złudzeń
Że czekają miliony, ale ludzie
Którzy kiedy nawijam są na luzie.

Mają otwarte głowy, a nie buzie
Poddają się wiernie swemu słudze
Droga przez ciernie, a nie róże
Może odwrotność porośnięta kurzem.

Zacząłem podróże już za młodu
Jako technik, ale ten z zawodu
Robię to wciąż choć nie ma miodu
Odnajduję innych sto powodów

Nie wskaże winnych, szkoda zachodu
Ale nie będę milczał aż do grobu
Rozszyfruje szuje, mam moduł kodów
Więc proszę nie strugajmy antypodów

To niezależnie od rozwoju
Zaraz dołączysz do korowodu

Journeys

Well Baby, this album is a journey
On the high and low, I won't kid you
Millions are waiting, we all know
But the people who feel me, they already flow.

Their minds are open, not just their mouths
They surrender to my lyrics, no doubts
The road is thorny, not rosy
Perhaps that's the opposite way, covered in dust.

I started my journeys when I was young
As a technician, but only by profession
I still do it even if there's no honey
I find a hundred other reasons

I won't point fingers, it's a waste of time
But I won't be silent until I'm in the grave
I'll decipher the crooks, I have my codebreaker module
So let's not pretend to be opposites

Regardless of progress
You'll soon join the parade