Protest Dance - Renata Przemyk перевод на немецкий

Protest Dance

Któregoś ranka pękła struna
I wystroiła się na bal
Mówili w radiu źle jest u nas
Bo ludziom perspektywy brak
Weszłam na krzesło żeby z góry
Zobaczyć co ma spotkać mnie
Znowu wisiały nisko chmury
Przeto musiałam wyżej wejść
Poważnym ludziom sen odbieram
Gdy teraz pląsam w ich papierach

Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana
Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana

Szefom po plecach biegną ciarki
Bo wyczuwają głębszy sens
W buncie potulnej sekretarki
Co przybrał formę protest dance
Mam tylko jedno wieczne pióro
Proszę by skrzydła dał mi los
Chcę ponad duszne wzlecieć biuro
Nad kartoteki ciężki stos
Pod jaką firmą bym nie była
I tak bym w końcu wystąpiła

Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana
Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana

Podarłam w strzępy ważny dekret
I rozmazałam podpis czyjś
Na udach czuję oczy wściekłe
Myślą jak przerwać występ mi
Niech licytują swoje siły
Niech przekładają talię słów
Byle mi miejsce zostawili
Na dziki taniec moich nóg
Zmieniają się przy stole gracze
A ja niezmiennie swoje skaczę

Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana
Tańczę na stole, kieckę zadzieram
Tłukę butelki depczę szkło
Smutni panowie ćwiczą pokera
A ja przed nimi kankana

Protesttanz

Eines Morgens riss eine Saite
Und sie putzte sich für den Ball heraus
Im Radio sagten sie, es steht schlecht um uns
Weil den Leuten die Perspektive fehlt
Ich stieg auf einen Stuhl, um von oben
Zu sehen, was mich erwarten würde
Wieder hingen die Wolken tief
Also musste ich höher steigen
Ernsten Leuten nehme ich den Schlaf
Wenn ich jetzt in ihren Papieren herumtanze

Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan
Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan

Den Chefs läuft es kalt den Rücken hinunter
Weil sie einen tieferen Sinn spüren
Im Aufstand der sanftmütigen Sekretärin
Der die Form eines Protesttanzes angenommen hat
Ich habe nur einen ewigen Füller
Ich bitte das Schicksal, mir Flügel zu geben
Ich möchte über das stickige Büro aufsteigen
Über den schweren Stapel von Karteikarten
Unter welcher Firma ich auch wäre
Ich würde am Ende doch auftreten

Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan
Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan

Ich zerriss ein wichtiges Dekret in Fetzen
Und verschmierte irgendeine Unterschrift
An meinen Schenkeln spüre ich wütende Augen
Sie überlegen, wie sie meinen Auftritt beenden können
Sollen sie doch ihre Kräfte bieten
Sollen sie doch ihre Worte mischen
Hauptsache, sie lassen mir Platz
Für den wilden Tanz meiner Beine
Die Spieler am Tisch wechseln sich ab
Und ich springe unverändert weiter

Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan
Ich tanze auf dem Tisch, hebe meinen Rock
Ich zerbreche Flaschen, trete auf Glas
Traurige Herren üben Poker
Und ich tanze vor ihnen Cancan