Byłaś Serca Biciem - Bezczel , Rozbójnik Alibaba перевод на немецкий

Byłaś Serca Biciem

Znów miałem sen
Widziałem cię w nim
Tylko jak przez mgłę
Znów ten sen miał kolory wyblakłe, mdłe
Jadę gdzieś w pustym wagonie, jakiegoś tramwaju
Numeru jednak nigdy nie pamiętam już nazajutrz
Sen jak na haju, Kamasutra
Wciąż ten sam sen, Tom Cruise na skraju jutra
Martwa cisza
W szybę wbity tępy wzrok
Który to już raz śni mi się to samo
Enty rok
I tak samotnie przemierzam kręte ulice snu
I daleko w ciemności za szybą cię widzę znów
Czy to naprawdę ty czy tylko omamy mam?
Patrzymy na siebie jakby zza szklanych ścian
Miliony myśli wiruje mi w głowie, karuzela
Wyścig myśli rozmokłych jak akwarela
Nie wiem czemu nie chcesz przestać mi się śnić
Skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic

Byłaś serca biciem
Wiosną, zimą, życiem
Marzeń moich echem
Winem, wiatrem, śmiechem

Znów patrzymy na siebie oczyma wyobraźni
Powiem szczerze, to już mnie zaczyna drażnić
Romeo musi umrzeć, zbyt mocno cię pragnął
Raz wznosiłaś go do góry, a raz prosto na dno
Byłaś słodkim kłamstwem, a raz gorzką prawdą
Piekłem, niebem, słońcem, deszczem
Dawno temu była płaczem, śmiechem, niewinnością
Grzechem, moim szczęściem i największym pechem
Radością, smutkiem, tlenem, oddechem
Dziś tylko na krańcach serca odbijasz się cichym echem
Kiedyś dla siebie nawzajem jak chleb powszedni
Dziś dla siebie nawzajem już niepotrzebni
Dosyć odważne wyznanie na bicie, jak na kochankę
Obym nie przypłacił za nie życiem, #AndrzejZaucha
Pisze nowy wiersz, przez każdy wers przechodzi dreszcz
Historia smutna jak listopadowy deszcz
Słono-gorzkie słowa późno-nocną porą
Gorycz pływa po wersach, które tak mocno bolą
Się uśmiecham nawet gdy odczuwam ból
Bo za każdym razem i tak potem się wybudzam z ulgą
Za chwilę potem znów zaczynam się z myślami bić
Czasami czują ból, żal, a czasami nic
I nie wiem czemu nie chcesz przestać mi się śnieć
Skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic

Byłaś serca biciem
Wiosną, zimą, życiem
Marzeń moich echem
Winem, wiatrem, śmiechem
Byłaś serca biciem
Wiosną, zimą, życiem
Marzeń moich echem
Winem, wiatrem, śmiechem

Du Warst Der Herzschlag

Ich träumte wieder
Sah dich darin
Nur wie durch Nebel
Erneut verblasste der Traum in fahlen Farben
Fahrend in leerer Straßenbahn, irgendwohin
Die Nummer jedoch vergesse ich stets am nächsten Tag
Traum wie auf Droge, Kamasutra
Immer derselbe Traum, Tom Cruise am Rande des Morgens
Totenstille
Stumpfer Blick durchs Fenster
Welches Mal träume ich nun dasselbe?
Seit Jahren
Einsam durchwander ich die kurvigen Traumstraßen
Fern im Dunkeln seh ich dich wieder hinter Glas
Bist du echt oder nur Trugbild?
Wir starren wie durch Glasmauern
Millionen Gedanken kreisen, Karussell
Gedankenrennen zerfließend wie Aquarell
Warum willst du nicht aufhören, mich zu umschweben
Wenn wir doch heute füreinander nichts bedeuten?

Du warst der Herzschlag
Frühling, Winter, Leben
Meiner Träume Echo
Wein, Wind, Gelächter

Wieder sehen wir uns mit Augen der Fantasie
Ehrlich gesagt, nervt mich das allmählich
Romeo muss sterben, er begehrte dich zu sehr
Mal hobst du ihn empor, mal stießest ihn hinab
Du warst süße Lüge, bittere Wahrheit
Hölle, Himmel, Sonne, Regen
Einst warst du Lachen, Weinen, Unschuld
Sünde, mein Glück und größtes Pech
Freude, Trauer, Sauerstoff, Atem
Heute nur fernes Echo am Herzensrand
Einst waren wir füreinander täglich Brot
Heute füreinander überflüssig
Mutiges Geständnis zum Beat, über ne Geliebte
Hoff zahl nicht mit Leben, #AndrzejZaucha
Schreib neues Gedicht, jeder Vers durchzittert
Geschichte traurig wie Novemberregen
Salzig-bittere Worte mitten in der Nacht
Bitterkeit schwimmt in Versen, die so weh tun
Ich lächle selbst mit Schmerz im Blick
Denn jedes Mal wache ich erleichtert auf
Gleich danach beginnt der Kampf mit Gedanken
Mal spür ich Schmerz, Bedauern, mal gar nichts
Und ich versteh nicht, warum du nicht aufhörst zu erscheinen
Wenn wir doch heute füreinander nichts bedeuten

Du warst der Herzschlag
Frühling, Winter, Leben
Meiner Träume Echo
Wein, Wind, Gelächter
Du warst der Herzschlag
Frühling, Winter, Leben
Meiner Träume Echo
Wein, Wind, Gelächter