Текст и перевод песни Różni Wykonawcy - Czuję To (Zbylu Remix)

Czuję To (Zbylu Remix)

Czasami czuję jakby w moim sercu deszcz padał,
Jakbym całe życie biegł, biegł i nie stawał.
Może padnę na zawał, albo przećpam się fetą,
Może spadnę ze skarpy rozpędzoną Corvettą.
Czasem mam w sercu przeciąg, wiesz? Muszę przewietrzyć,
Zapach, który został z kilku ostatnich dziewczyn.
Czuję w sercu teksty te, czuję te bity,
W tym jednym małym sercu wielka miłość do muzyki.
Czuję, że to usłyszysz i czujesz moje emocje,
Czuję, że przez tą wenę znowu zarwę dzisiaj nockę.
Mogę pierdolić pościel - i tak się nie wysypiam,
Nie wiem, czy przez bezsenność, czy moje tempo życia.
Widzę światło księżyca, mam jego pełnię w oku,
To skreślony apostoł wśród fałszywych proroków.
Stoję na dachu bloku, jakby na świata szczycie,
Tylko nie mogę skoczyć - czuję, że kocham życie.

Poczuj to na bicie, tak jak i ja to czuję,
Poczuj w swojej głowie jak Ci do niej rapuje.
Potrzyj kryształowa kulę, potem rzuć ją o ziemię,
Popatrz w rozbite szkło, życie to przeznaczenie. 2.
Czuję ogromną wenę, chyba wiem co miał Szekspir,
Gdy zamykam oczy to widzę w głowie te teksty.
Dzisiaj ten poziom większy jest niż dwa lata temu,
Jak moja wena po przesłuchaniu całego dżemu.
W płucach za mało tlenu, nie pytaj -,, czemu?",
To proste - palę marihuanę od kiedy tylko dorosłem.
Czuję w sobie ten postęp, jak szlifuje mnie życie,
Jak ja przez to szlifuję każdy tekst na mojej płycie.
Czuję, że to słyszycie, że życie dało mi w dupę,
Nawet bez patologii podwórko, a nie komputer.
Boże, daj mi pokutę, choć nutę, minutę proszę
Albo wyślij do diabła, to też mu nawinę zwrotę.
Czuję, że się unoszę, a potem na nosze padam,
Czuję, że gdy nawijam to serce przechodzi zawał.
Czuję, że to nie sława, promo, tylko ta wena
Sprawiła, że rapuję, a Ty masz te ciarki teraz.

Poczuj to na bicie, tak jak i ja to czuję,
Poczuj w swojej głowie jak Ci do niej rapuje.
Potrzyj kryształowa kulę, potem rzuć ją o ziemię,
Popatrz w rozbite szkło, życie to przeznaczenie. 3.
Powiedz, jakie ciśnienie? Przecież to ty masz presję,
Że Zbuku rozpierdala Cię przekazem w każdym tekście.
Czuję agresję, co niektórzy się patrzą,
Choć tak są charakterni jak dziewczynka z zapałką.
Czuję w głowie ten hardcore, jak rysuje mnie życie
I w dupie mam w ogóle czy chciałeś o tym usłyszeć.
Poczuj to flow na bicie, chuj z flow, poczuj więcej,
Nie flow tylko treść powinna Cię trafić w serce.
Zaciskam majka w ręce, jak dłoń swojej kobiety,
Ona zamyka oczy i czuje, że wtedy leci.
Czuję, że moje dzieci będą z ojczulka dumne,
Że będą palić świeczki kiedy ich tato umrze.
Czuję tę furię, czuje tę furię często,
Bo mam trudny charakter jak tamto trudne dziecko.
I czuje tą wściekłość, wiesz? Masz to na bicie,
Choć nie cofnę łez mamy, czuję, że odmieniam życie.

Poczuj to na bicie, tak jak i ja to czuję,
Poczuj w swojej głowie jak Ci do niej rapuje.
Potrzyj kryształowa kulę, potem rzuć ją o ziemię,
Popatrz w rozbite szkło, życie to przeznaczenie.

Je le sens (Zbylu Remix)

Parfois, j'ai l'impression qu'il pleut dans mon cœur,
Comme si j'avais couru, couru toute ma vie sans jamais m'arrêter.
Peut-être que je vais faire une crise cardiaque, ou que je vais me gaver de méthamphétamine,
Peut-être que je vais tomber d'une falaise dans une Corvette à toute allure.
Parfois, j'ai un courant d'air dans mon cœur, tu sais ? J'ai besoin d'aérer,
L'odeur qui reste de mes dernières petites amies.
Je ressens ces paroles dans mon cœur, je ressens ces rythmes,
Dans ce petit cœur, un grand amour pour la musique.
Je sens que tu vas entendre ça et ressentir mes émotions,
Je sens que grâce à cette inspiration, je vais encore passer une nuit blanche ce soir.
Je peux saccager les draps - je ne dors pas de toute façon,
Je ne sais pas si c'est à cause de l'insomnie, ou de mon rythme de vie.
Je vois la lumière de la lune, j'ai sa plénitude dans les yeux,
C'est un apôtre rayé parmi les faux prophètes.
Je me tiens sur le toit d'un immeuble, comme au sommet du monde,
Mais je ne peux pas sauter - je sens que j'aime la vie.

Ressens-le sur le rythme, comme je le ressens,
Ressens dans ta tête comment je te le rappe.
Frotte la boule de cristal, puis jette-la par terre,
Regarde dans le verre brisé, la vie est une question de destin. 2.
Je ressens une énorme inspiration, je crois savoir ce que Shakespeare ressentait,
Quand je ferme les yeux, je vois ces paroles dans ma tête.
Aujourd'hui, ce niveau est plus élevé qu'il y a deux ans,
Comme mon inspiration après avoir écouté tout le jazz.
Pas assez d'oxygène dans mes poumons, ne me demande pas - « pourquoi ? »,
C'est simple - je fume de l'herbe depuis que je suis majeur.
Je ressens ce progrès en moi, comme la vie me polit,
Comme je peaufine chaque texte de mon album.
Je sens que vous l'entendez, que la vie m'a mis à l'épreuve,
Même sans la rue, la cour de récréation, pas l'ordinateur.
Dieu, donne-moi la pénitence, au moins une note, une minute s'il te plaît,
Ou envoie-moi au diable, je lui rapperai aussi une réplique.
Je sens que je m'envole, puis je m'écroule sur une civière,
Je sens que quand je rappe, mon cœur fait une crise cardiaque.
Je sens que ce n'est pas la gloire, la promo, juste cette inspiration,
Qui m'a fait rapper, et tu as la chair de poule maintenant.

Ressens-le sur le rythme, comme je le ressens,
Ressens dans ta tête comment je te le rappe.
Frotte la boule de cristal, puis jette-la par terre,
Regarde dans le verre brisé, la vie est une question de destin. 3.
Dis-moi, quelle est la pression ? C'est toi qui subit la pression,
Que Zbuku te démolit avec son message dans chaque texte.
Je ressens de l'agressivité, certains me regardent,
Bien qu'ils soient aussi charismatiques qu'une petite fille avec une allumette.
Je ressens ce hardcore dans ma tête, comme la vie me dessine,
Et je m'en fous complètement que tu aies envie de l'entendre.
Ressens ce flow sur le beat, au diable le flow, ressens plus,
Ce n'est pas le flow mais le fond qui devrait te toucher le cœur.
Je serre le micro dans ma main, comme la main de ma femme,
Elle ferme les yeux et sent que ça décolle.
Je sens que mes enfants seront fiers de leur père,
Qu'ils allumeront des bougies quand leur papa mourra.
Je ressens cette fureur, je ressens cette fureur souvent,
Parce que j'ai un mauvais caractère comme cet enfant difficile.
Et je ressens cette rage, tu sais ? Tu l'as sur le beat,
Même si je ne regrette pas les larmes de maman, je sens que je change la vie.

Ressens-le sur le rythme, comme je le ressens,
Ressens dans ta tête comment je te le rappe.
Frotte la boule de cristal, puis jette-la par terre,
Regarde dans le verre brisé, la vie est une question de destin.