Zapalnik - Sarius перевод на английский

Zapalnik

Twój wzrok nigdy nie spotka takiego ślepca
Krok nie pasuje do mojego werbla
Los nie pozwala mi nic potwierdzać
Co w Tobie sprawia, że nie mogę się pożegnać?
/x2
Czy to zimne dłonie, czy to serce pizga chłodem?
Wiesz, co myślę, kiedy cichnę przy otwartym oknie?
Co myślałaś, gdy mówiłem, żebyśmy szli do mnie?
To dlatego się tak starasz, poprawiasz mi kołnierz
Z moim słowem i wyglądem zrobię tak wiele
Kiedy Ty pojmiesz?
Nie biznesmenem lecz raperem jestem
Gdy wjeżdżam na teren, słońce
Na Seszele, Majorce – spełnienie, niewiele potrzeba Ci
Żeby wejść pod kołdrę
Ok, może Ty po prostu widzisz to, co dobre
Siedzę przy joincie
Do tego przypierdalam ultra mocną kawę
W końcu wszystko jest kontrastem spojrzeń
Robi mi się niedobrze, spraw, żeby było odwrotnie
Udaje, że Cię tu nie ma, czuję coraz mocniej
Jak patrzysz na mój progres, upadek albo sukces
Polubi mnie jak forsę, przywitam wkrótce słońce
Jak gówno na wiosnę, przez burdel nie odpocznę
Budowa kobiet to obietnice, więcej niż w połowie, chłopcze
Twój wzrok nigdy nie spotka takiego ślepca
Krok nie pasuje do mojego werbla
Los nie pozwala mi nic potwierdzać
Co w Tobie sprawia, że nie mogę się pożegnać?
/x2
Jestem tu nikim, nie płacę za tuniki dla nikit
Stawiałbym pomniki, ale wystarczy piwo przy tym
Uniki? Przestań, ilu dało Ci coś od siebie?
Jesteś jak wikipedia, krążysz jak energia
Bestia najgorsza zna trochę litości z mieszkań
Ja nie jestem bestią, więc jej, kurwa, nie znam
Jesteś mi obojętna, choć tak pełna metafor
Do wszystkiego, wszystkiego, co mnie w życiu gdzieś spotkało
Piłuję własną gałąź, więcej nie udźwignę
Może masz tak samo, może Twoja spadnie nawet szybciej?
Sam powoli cichnę, pochłania mnie walka
Wrócę tu, jak moja płyta w szesnastu kawałkach
Po nocach, jak tramwaj pełzam, jest pełnia
Niespełna pierwsza, w nike'ach się przemieszczam
W tekstach – ten stan, może Ty odgadniesz
Bo już nie wiem, czy kobieta, czy to Ziemia jest tu adresatem
Twój wzrok nigdy nie spotka takiego ślepca
Krok nie pasuje do mojego werbla
Los nie pozwala mi nic potwierdzać
Co w Tobie sprawia, że nie mogę się pożegnać?
/x2

Detonator

Your gaze will never meet such a blind man
Your step doesn't match my snare drum's beat
Fate won't let me confirm anything
What is it about you that I can't say goodbye?
/x2
Is it your cold hands, or your heart radiating coldness?
Do you know what I think when I fall silent by the open window?
What were you thinking when I said we should go to my place?
That's why you try so hard, fixing my collar
With my words and my looks, I'll achieve so much
When will you understand?
I'm not a businessman, but a rapper
When I enter the scene, the sun...
To Seychelles, Mallorca – fulfillment, you need so little
To slip under the covers
Okay, maybe you just see the good
I sit with a joint
To that, I add an ultra-strong coffee
After all, everything is a contrast of perspectives
I feel sick, make it the opposite
I pretend you're not here, I feel it more and more
How you watch my progress, my fall, or my success
You'll like me like money, I'll greet the sun soon
Like shit in spring, I won't rest in this mess
Women's builds are promises, more than half of them, boy
Your gaze will never meet such a blind man
Your step doesn't match my snare drum's beat
Fate won't let me confirm anything
What is it about you that I can't say goodbye?
/x2
I'm nobody here, I don't pay for tunics for Nikitas
I'd build monuments, but a beer will suffice
Dodges? Stop, how many have given you something from themselves?
You're like Wikipedia, you circulate like energy
The worst beast knows some mercy from its dwellings
I'm not a beast, so I don't fucking know it
You're indifferent to me, though so full of metaphors
To everything, everything that has happened to me in life somewhere
I'm sawing my own branch, I can't bear any more
Maybe you feel the same, maybe yours will fall even faster?
I'm slowly falling silent, the fight consumes me
I'll be back, like my album in sixteen pieces
At night, like a tram, I crawl, it's full moon
It's just before one, I move in my Nikes
In the lyrics – this state, maybe you'll guess it
Because I don't know anymore, is it you or the Earth that's the addressee here
Your gaze will never meet such a blind man
Your step doesn't match my snare drum's beat
Fate won't let me confirm anything
What is it about you that I can't say goodbye?
/x2