Текст и перевод песни Slums Attack - Głos Wielkopolski

Głos Wielkopolski

Jestem głosem, który zawsze szedł za ciosem
Idzie nadal od ponad dziesięciu wiosen
Sam sobie bossem kieruje swym losem
Brat rzucam słowami bo wciąż w duszy gra mi rap
Ten głos to gardła tysiąca wiary
Typy i szpary twardzi jak brudny Hary
Brakuje ci pary nie paraj się rapem
Stary zostaw to głosom po których masz ciary
Tutaj młodzież ma płyt sterty rapu
Po raz enty idą do Eskulapu
Przedtem flacha na pół tytka na pół
Potem przy barze jakaś wóda albo napój
Kochamy to na zabój jest nas tu masa
Ten ogień w nas nie wygasa trzymam się zasad
Tego miejsca nie zamieniłbym na nic
Niech ten głos niesie się echem nad dachami

Nie tylko z Poznania nie tylko z naszych podwórek
Całej Wielkopolski głos krzyczy dzisiaj chórem
Świadome wersy słowa płyną jednym nurtem
Wiemy ze pomogły nie jednemu ogarnąć ten burdel
Jeśli to ci daje siłę nas napędza to podwójnie
I chociaż się nie znamy przez rap jestem twoim kumplem
W najgorszych chwilach zawsze z tobą na słuchawkach
Ostatnia deska ratunku żeby wyciągnąć cię z bagna
Uzależnieni lecz nie w kolejce do Monaru
Nie umrzemy przez rap lecz dla niego chłopaku
Ej głos Wielkopolski głosowe struny miast
Wszyscy wstają równo gdy dotkniesz jednego z nas
To nasz czas i chwytam setne sekundy
RPS, SLU, BOR to powód do dumy
Tutaj w chuj ekip to klasyka gatunku
Odsuwamy frajerów jedziemy na jednym wózku

Nie pierdole się wcale i miażdżę jak Dresta
Żaden frajer nie jest w stanie sprawić żebym przestał
Wszystkich kserobojów besztam ruszam z miejsca jadę
Jak cała reszta graczy tu na jednym podkładzie
W tym składzie na podkładzie Wielkopolska pokazuje pazur
Tradycyjnie nie ściągamy giry z gazu
Nikt tu nie marnuje czasu pełen ból
Każdy działa S do T do A do E, R do E zróbcie hałas!
RPS, Kobra, Medi Top, Paluch, Gandi, RY23, Kubiszew, Śliwa
Rap z najwyżej rangi wszyscy przechylamy szklanki bo tu jest konkretny powód
Zachodnia strona Polski zaatakowała znowu
Masz tu kolejny dowód nie sprawiliśmy zawodu
Nieśmiertelna pasja rap jebać niekumatych łohów
Jak Space One hardcorowo cały czas z gracją zatem Aspiratio Crew
Z tą wrodzoną klasą prawdziwy jak Richie Rich
To fakt nie żaden kit kozak jak Cormega z Queen
Lepiej milcz ta wybrałem właściwy story ze zbioru innych poznanych
Oto głos wielkopolski czyli głos tych wygranych

To mój własny wybór nikt nie kazał mi tu stać
Kiedy mówię o nim czuje smak dumy w ustach
Nie ma mnie bez niego nie ma go beze mnie
Ziomek to podwórko na dobre siedzi we mnie
Mam jedno pochodzenie które kocham bezgranicznie
Miłość do korzeni o której mówię notorycznie
Moje pochodzenie notorycznie mnie nakręca
To głos Wielkopolski krzyk ogromnego serca
Co by się nie działo stanę murem za tym rynkiem
Jak dzieci mego miasta w obronie za językiem
A cała przyjemność zostanie po mej stronie
Bo zawsze ją odczuwam gdy mówię o betonie
Beton w którym żyje to nie tylko miejsce
W moim gronie pochodzenie znaczy więcej
Mówią o mnie dobra morda, patriota mają rację
Ja niosę na podwórko ziom dziś Reedukacje

Ty wiesz kto ma ty głos o nic już nie musisz pytać
Ojciec chrzestny Wielkopolskiej sceny rap masz tu praktyka
Dziś ze mną klika z tego miasta rap centralnie
Napierdala z tych głośników plus rozgłośnie regionalne
Masz tu niebanalne połączenie kilku graczy
Masz tu starych wyjadaczy dodać kilka nowych twarzy
I możesz tylko pomarzyć o skali działań synek
Szczera kooperacja wprost na Wielkopolski rynek
To ten głos z pokolenia które miało pójść na straty
Rap z nad Warty wart najwięcej więc podnieście w górę łapy
To dla tych kumatych wiemy co jest w tym ważniejsze
Od rapsów o które żebrzesz nieśmiertelny fame w tym mieście
Chociaż dawno ziomuś rozszerzyłem teren działań
Peja to raper z poznania co rzucił kraj na kolana
Tak od lat głosi fama lecz to nie najważniejsze
Bo znam swoje miejsce, wartość bo wiem kim jestem

To nie machine gun funk to Łazarski folk
Mówi Kobra gruby MC jak Buddha Monk
A Ty sprawdź to jak Tony Tucker wbijam na twój pion
Skurwysyny mają gula P do N jestem stąd!
Kumasz dziś mamy głos ludzie chcą nas na żywo
DJ daj to na wosk płynie flow to paliwo dla nas
To idzie w Polske ale ma korzenie tutaj
To jest proste my będziemy tu zawsze jak Wu-Tang
Tu kilku nadal myśli że są hot jak Mills
Lecz by mówiono o nic kot muszą mieć flow i skills
Ja jak Jadakiss zostawię ich tam gdzie stoją
Ze mną SLU i banda skurwysynów czeka oiom
To miasto żyje rapem ten kraj żyje rapem
Mam ten haj wiem komu mogę podać łape
Chuj z całą resztą jeśli czuje fałsz z dala
Chodź by nie wiem jak rapował Sajmon mówi spierdalaj

W sercu rap po całości Poznaniak z krwi i kości
W gronie doborowych gości Ganda z parkowych włości
Nagrywamy ten track przy tym nie tracąc godności
Tak już od wielu lat zachowany prawdziwości
Nie wiem jak ty ale ja bez bujanki na skromności
Trafiamy do ogółu zaczynając od jednostki
Dla nas puki są z muzą nie z brukową prasą kioski
Jest nas naprawdę dużo jak historii w życiu gorzkich
Zachodnia część polski mamy rymy przekaz prosty
Słuchają tego młodzi ludzie ale też dorośli
Wyrośli na tej muzie pokolenia głos donośny
Postaw na oknie głośnik i rozpierdol vol na ful
Niech każda chwila przy muzyce będzie wolna w chuj
Każdemu tego życzę po to jesteśmy tu
Na dzielnicy głosem Wielkopolski razem z SLU
Jeśli żle o nas myślałeś zredukuj pogląd swój

Łohoho nadchodzi szalony Glon
Jestem stąd prosto z osiedla ziom
Butla i parkowy wąs rytm miasta plus podziemia głos
Bunt i młodość to ma moc
W tej grze z wyboru w tej grze z przyczyny
W 89 mnie trafiło i jestem postrzelony
Od tego brzmienia mocno uzależniony
Władam wersem palę mikrofony
Teraz żaden Ikar nie podskoczy
Chciałeś i masz ze mną moje ziomy
Punkt widzenia różny sąsiednie rejony
Spójrz jak muzyka nas jednoczy
Byś był z gniazda dumny nawet jeśli stąd na chwile wyfruwamy
Tak zawsze tu wracamy
Poznański brud we krwi mamy
O korzenie dbamy, o tradycje dbamy
Mordy z pod zielonej gwiazdy
SPP zepsuć się nie damy
Głosimy prawdy jak przeżyć na ulicach
I miłości do muzyki
Chociaż nie jesteśmy nieomylni
Promyk światła w miejskiej dżungli
Rap generacji synem ciągle wąs pod nosem
Przybijam pione niebiesko białe bloki reprezentuje
Ze złem walczę wersem jestem z dzielni głosem
Wiec krzyczę!

Voice of Greater Poland

I'm the voice that's always followed through
It’s been going on for over ten springs
I'm my own boss, in control of my own destiny
Babe, I'm droppin' words 'cause rap's still playin' in my soul
This voice is the throat of a thousand faith
Dudes and chicks tough as Dirty Harry
If you're lackin' a pair, don't mess with rap
Old man, leave it to the voices you give a damn about
The youth here have their rap records worn out
For the umpteenth time, they're going to Aesculapius
Before that, a bottle in half, a bag in half
Then at the bar, some vodka or a drink
We love it to death, there's a ton of us here
This fire within us doesn't fade, I'm stickin' to the principles
I wouldn't trade this place for anything
Let this voice echo over the rooftops

Not just from Poznań, not just from our backyards
The whole Greater Poland voice is shoutin' in chorus today
Conscious verses, words flowin' in one stream
We know they've helped more than one person deal with this mess
If it gives you strength, drives us, then doubly so
And even though we don't know each other, through rap I'm your buddy
In the worst moments, always with you on the headphones
The last resort to pull you out of the swamp
Addicted, but not in line for rehab
We won't die from rap, but for it, kid
Yo, voice of Greater Poland, the vocal cords of cities
Everyone stands up together when you touch one of us
This is our time, and I'm seizing every hundredth of a second
RPS, SLU, BOR, this is a reason to be proud
Here, fuck crews, this is a genre classic
We're pushin' aside the suckers, we're ridin' on the same wagon

I'm not fuckin' around at all, and I'm crushin' like Dresta
No sucker can make me stop
I'm cursin' out all the copycats, movin' from the spot, I'm rollin'
Like the rest of the players here on one beat
In this line-up, on the beat, Greater Poland's showin' its claws
Traditionally, we don't take the weights off the gas
Nobody's wastin' time here, full pain
Everyone's doin' S to the T to the A to the E, R to the E, make some noise!
RPS, Kobra, Medi Top, Paluch, Gandi, RY23, Kubiszew, Śliwa
Top-tier rap, we're all tiltin' our glasses 'cause there's a good reason here
The western side of Poland attacked again
Here's another proof, we haven't disappointed
Immortal passion, rap, fuck the clueless fools
Like Space One hardcore, always with grace, so Aspiratio Crew
With that innate class, real like Richie Rich
It's a fact, not some bullshit, a badass like Cormega from Queens
Better shut up, I chose the right story from the collection of others I've met
This is the voice of Greater Poland, the voice of the winners

This is my own choice, no one told me to stand here
When I talk about it, I feel the taste of pride in my mouth
I'm nothin' without it, it's nothin' without me
Dude, this backyard's stuck in me for good
I have one origin that I love unconditionally
Love for the roots that I talk about constantly
My origin constantly motivates me
It's the voice of Greater Poland, the cry of a huge heart
No matter what happens, I'll stand as a wall for this market
Like the children of my city, defendin' the language
And all the pleasure will be on my side
'Cause I always feel it when I talk about the concrete
The concrete I live in is not just a place
In my circle, origin means more
They say I'm a good guy, a patriot, they're right
I'm bringin' Reedukacja to the hood today, buddy

You know who has that voice, you don't have to ask about anything anymore
The godfather of the Greater Poland rap scene, you have practice here
Today, a bunch of people from this city are with me, rap centrally
It's blastin' from these speakers plus regional radio stations
You have an unconventional combination of a few players here
You have old veterans here, add a few new faces
And you can only dream of the scale of operations, kiddo
Sincere cooperation directly to the Greater Poland market
It's that voice from the generation that was supposed to go to waste
Rap from the Warta River is worth the most, so raise your paws up
This is for those who are in the know, we know what's more important in this
Than the raps you're beggin' for, immortal fame in this city
Although I expanded my area of operations a long time ago, dude
Peja's a rapper from Poznań who brought the country to its knees
That's what the rumor mill has been sayin' for years, but that's not the most important thing
Because I know my place, my worth, because I know who I am

This ain't machine gun funk, it's Łazarz folk
Kobra's speakin', a fat MC like Buddha Monk
And you check it out like Tony Tucker, I'm steppin' on your turf
Motherfuckers are pissed off, P to the N, I'm from here!
You get it, today we have a voice, people want us live
DJ, put it on wax, flow's flowin', it's fuel for us
It's goin' to Poland, but its roots are here
It's simple, we'll always be here like Wu-Tang
A few of them still think they're hot like Mills
But to be talked about, honey, you gotta have flow and skills
Like Jadakiss, I'll leave them where they stand
With me, SLU and a bunch of motherfuckers are waitin', yo
This city lives by rap, this country lives by rap
I got that buzz, I know who I can shake hands with
Fuck the rest if I feel fake from afar
Even if he rapped like the best, Sajmon says fuck off

Rap in my heart completely, Poznań native through and through
Among the elite guests, Ganda from the park estates
We're recordin' this track without losin' our dignity
We've been keepin' it real for many years now
I don't know about you, but I'm not shy about bein' modest
We reach the masses startin' with the individual
For us, as long as there's music, not just pavement, newsstands
There's really a lot of us, like the bitter stories in life
Western part of Poland, we got rhymes, a simple message
Young people listen to this, but also adults
Generations have grown up on this music, a loud voice
Put a speaker on the window and blast the volume to the max
Let every moment with music be free as hell
I wish this for everyone, that's what we're here for
In the neighborhood, as the voice of Greater Poland, together with SLU
If you thought badly of us, reconsider your view

Whoa whoa, here comes the crazy Glon
I'm from here, straight from the block, dude
Bottle and a park mustache, city rhythm plus the underground voice
Rebellion and youth, this has power
In this game of choice, in this game for a reason
It hit me in '89 and I'm shot
Heavily addicted to this sound
I wield the verse, burnin' microphones
Now no Icarus will jump
You wanted it, and you got it with me and my homies
Different points of view, adjacent areas
Look how music unites us
So you'd be proud of the nest, even if we fly away from here for a while
We always come back here
We have Poznań dirt in our blood
We take care of the roots, we take care of the traditions
Faces from under the green star
We won't let SPP get corrupted
We preach truths on how to survive on the streets
And love for music
Even though we're not infallible
A ray of light in the urban jungle
Rap generation's son, still with a mustache under my nose
I'm givin' a high five, representin' blue and white blocks
I fight evil with verse, I'm the voice of the hood
So I shout!