Текст и перевод песни Sokół feat. Bob Air - Jednorożec

Jednorożec

Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja biały rower
Z bagażnikiem na psa
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja jak ja biały rower (jak ja)
Z bagażnikiem na psa
Będzie co wpadnie gonię co kupię czasami nie ma na ruchy
Wczoraj w hotelu śniadanie bo pykło a dzisiaj w bramie okruchy
Nie mam na wódkę i nie mam co robić nie mam nic do stracenia wcale
Niemile widziany w lokalach więc pierdolę lokale
Zwinął coś ziomek cham się pruje wyłapał w globus wpada w regał
Kimam na Zipa w złotym Vifonie maczam kromkę chleba
Biorę ją na klatce na parapecie jak ma na imię nie wiem
Walimy z gwinta przy nocnym sklepie
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja biały rower
Z bagażnikiem na psa
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja jak ja biały rower (jak ja)
Z bagażnikiem na psa
I walę go w ryj nie pada ja z boku dostaję kopa
Mój ziomek uwala chama a mi już całkiem nie widać oka
I plujemy krwią na dołku kasztany coś pierdolą
I klasyk rozkuj kurwo amerykany może wyjdziemy na solo
Na Hożą na pogotowie znowu cerują mi głowę
Pijemy na dworcu z dupami z Wilna budzimy się w Częstochowie
Jak wracam doliniarz obcina czy kimam ktoś szlugi goni na sztuki
Arbuza ekipa znów wzięła na huki
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja biały rower
Z bagażnikiem na psa
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja jak ja biały rower (jak ja)
Z bagażnikiem na psa
Znów chcą mi wymyślać choroby ja znów okazałem się zdrowy
Walczymy wciąż o dobrobyt chudy Sokołek i team młodzieżowy
Na crack house po fanty do ziomka
Ten jara już kulki ze skarpet jak dzikus
Noż kurwa kraina mlekiem i miodem płynąca grzebie dozorca w śmietniku
Piguły trzymam w liczniku przez chwilę są tu walutą
I mogę się za nie ofrygać i najeść suto lecimy łukiem na grubo
W karty wygrywam sałatę od matki dłużnika wyciągam wypłatę
Sokół nastolatek
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Także tak nie wiem co ty żeś tam widział mordo,
W tej swojej cudownej przeszłości
Pośród różowych traw
Kasztanowe ludki z elfami
Ty prowadzisz jak ja biały rower
Tańczące w chmurkach z waty cukrowej
Z bagażnikiem na psa
No ale
Zamknij oczy i patrz i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja jak ja biały rower
Z bagażnikiem na psa
Zamknij oczy i patrz jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja jak ja biały rower (jak ja)
Z bagażnikiem na psa

Unicorn

Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, a white bicycle
With a basket for a dog
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, like me, a white bicycle (like me)
With a basket for a dog
Whatever comes in, I chase, I buy, sometimes there's no money for moves
Yesterday at the hotel, breakfast because it clicked, and today in the doorway, crumbs
I don't have money for vodka and I have nothing to do, I have nothing to lose at all
Unwelcome in the bars, so fuck the bars
Dude nicked something, the boor is ranting, got caught in Globus, falls into the shelf
I'm nodding off at Zipa in a golden Vifon, I dip a slice of bread
I take her on the staircase, on the windowsill, I don't know her name
We're banging from the bottle by the night shop
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, a white bicycle
With a basket for a dog
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, like me, a white bicycle (like me)
With a basket for a dog
And I punch him in the face, he doesn't fall, I get kicked from the side
My buddy knocks the boor out, and I can't see my eye anymore
And we spit blood in the cell, the chestnuts are babbling something
And the classic "unlock, bitch, the Americans", maybe we'll go out solo
To Hoża, to the emergency room, they're stitching up my head again
We drink at the station with chicks from Vilnius, we wake up in Częstochowa
When I come back, the dealer cuts, or I nod off, someone's chasing cigarettes for pieces
The watermelon crew took it on credit again
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, a white bicycle
With a basket for a dog
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, like me, a white bicycle (like me)
With a basket for a dog
They want to invent diseases for me again, I turned out healthy again
We're still fighting for prosperity, skinny Sokołek and the youth team
To the crack house for stuff from a buddy
He's already smoking balls from socks like a savage
Damn, a land flowing with milk and honey, the caretaker is digging in the trash
I keep pills in the meter, for a while they are currency here
And I can get high on them and eat heartily, we're going big time
I win lettuce in cards, I get the debtor's mother's salary
Sokół, the teenager
Close your eyes and see, a unicorn
Yeah, so I don't know what you saw there, dude,
In that wonderful past of yours
Among the pink grasses
Chestnut people with elves
You're riding, like me, a white bicycle
Dancing in clouds of cotton candy
With a basket for a dog
But
Close your eyes and see, and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, like me, a white bicycle
With a basket for a dog
Close your eyes and see, a unicorn
Among the pink grasses
You're riding, like me, like me, a white bicycle (like me)
With a basket for a dog