Текст и перевод песни Marysia Starosta feat. Sokół - Polowanie na Zło

Polowanie na Zło

Huh, kurwa
Co?
Ja pierdolę, nie wiem
Co?
Skąd się biorą takie sny kurwa
Jakie sny?
Huh
Co?
Polowanie na zło
Co?
Huh, śni Ci się czasem polowanie na zło?
Polowanie na zło?
Śni Ci się?
Codziennie mi się kurwa śni, codziennie!

Miałem sen, czarniejszy niż kosmos
Gorszy od zła, wyraźniejszy niż ostrość
Ciekły azot był przy nim gorący
A ja śpiący byłem przytomniejszy od łowcy
Odnalazłem kobietę w przeszłości
Czas był płynny, szedłem w podświadomości
Ta kobieta w podartych rajstopach
Piękna jak śmierć, wiła się niczym robak
Bawiło się nią kilku brudnych żołnierzy
Ona się śmiała, oni nie - byli szczerzy
Czas się zagiął i widziałem ją z matką
Miała sześć lat i to był gruby hardcore
Ojciec brał je obydwie do łóżka
Strzeliłem mu w łeb i nasiąkła poduszka
Ktoś mnie szarpnął za ramię, byłem w wodzie
Obok mnie topił się mały chłopiec
Światło dziwnie łamało się bokiem
Zrozumiałem, że jesteśmy pod lodem
Miałem beton na nogach, lecz żyłem
A dzieciaka przytapiał ktoś kijem
Chłopiec zamarł w bezruchu i wtedy
W przeręblu zobaczyłem twarz tej kobiety
Wyrzuciła kij i poszła na solarium
Ktoś go podniósł i ozdobił akwarium
Dalej śnię, sen jest bardziej realny
Od prawdy i mniej urojony niż fakty
Idę gdzieś przez korytarz szpitalny
Oddział położny, nikt na mnie nie patrzy
Widzę go, sześć lat młodszy niż wtedy
Niesie kwiaty, tej matce kobiety
Przecież raz już go zabiłem więc czemu
Coś miota mną, albo czasoprzestrzenią
Znów zagina się czas, ten sam szpital
Tylko nowszy, chociaż starszy korytarz
Widzę matkę mężczyzny, jest piękna
W tej ciąży, bo ta ciąża jest z piekła
Cudny głos wabi mnie mówiąc "kotku"
Rozchyla uda i nic nie jest w porządku
To zło przecież w niej rośnie w środku
Wsadzam w nią rękę i je dusze w zarodku
Obudziłem się tak wykręcony
Jakbym wciągnął cały koks Maradony
Spocony jakby całą noc ktoś mnie gonił
Wciąż czułem ciepło kobiety na dłoni
Co za sen, kurwa mać bez przesady
Mocniejszy niż specyfiki spod lady
Ostatni screenshot ze snu dla bywalców
Moja dłoń była cała bez palców

Huh
Co jest?
Huh
Co jest?!
Nie da się tego zabić
Czego?
Nie da się po prostu tego zabić
Jak się nie da?
Próbuję zadać cios i... i nie mogę bo coś mnie, no jakby, nie no nie mogę
Jak to?
Próbuję biec i też nie mogę bo, jakby nie wiem, coś mnie trzymało
Co?
Znasz taki sen, że wszystko się powtarza?
Co?
Cały czas wszystko się powtarza
Jeden tylko znam taki - polowanie na zło, na zło, na zło, na zło, na zło, na zło, na zło, na zło

Jak upolować samego siebie

Hunting Evil

Huh, fuck
What?
I fucking don't know
What?
Where do such dreams come from, fuck
What dreams?
Huh
What?
Hunting evil
What?
Huh, do you ever dream of hunting evil?
Hunting evil?
Do you dream about it?
I fucking dream about it every day, every day!

I had a dream, blacker than space
Worse than evil, sharper than focus
Liquid nitrogen was hot next to it
And I, sleeping, was more conscious than the hunter
I found a woman in the past
Time was fluid, I walked in the subconscious
This woman in torn tights
Beautiful as death, writhing like a worm
Several dirty soldiers were playing with her
She laughed, they didn't - they were sincere
Time bent and I saw her with her mother
She was six years old and it was hardcore
Father took them both to bed
I shot him in the head and the pillow got soaked
Someone pulled me by the shoulder, I was in the water
A little boy was drowning next to me
The light was strangely refracting sideways
I realized we were under the ice
I had concrete on my legs, but I was alive
And someone was holding the kid down with a stick
The boy froze still and then
In the ice hole I saw the face of that woman
She threw away the stick and went to the tanning salon
Someone picked it up and decorated the aquarium
I dream on, the dream is more real
Than the truth and less imaginary than the facts
I'm walking somewhere through the hospital corridor
Maternity ward, no one looks at me
I see him, six years younger than then
Carrying flowers, to that woman's mother
I killed him once, so why
Something throws me, or spacetime
Time bends again, same hospital
Only newer, though older corridor
I see the man's mother, she's beautiful
In this pregnancy, because this pregnancy is from hell
A sweet voice calls me saying "kitten"
She spreads her legs and nothing is right
This evil is growing inside her
I put my hand in her and strangle them in the bud
I woke up so twisted
Like I'd snorted all of Maradona's coke
Sweaty like someone had been chasing me all night
I still felt the woman's warmth on my hand
What a dream, damn it, no exaggeration
Stronger than under-the-counter specifics
Last screenshot from the dream for regulars
My hand was whole without fingers

Huh
What's up?
Huh
What's up?!
You can't kill it
What?
You just can't kill it
How can't you?
I'm trying to strike a blow and... and I can't because something, like, no, I can't
How so?
I'm trying to run and I can't either because, like I don't know, something was holding me back
What?
Do you know that dream where everything repeats?
What?
Everything repeats all the time
I only know one like that - hunting evil, evil, evil, evil, evil, evil, evil, evil

How to hunt yourself