Текст и перевод песни Strachy Na Lachy - Żyję w kraju (Tom Horn club remix)

Żyję w kraju (Tom Horn club remix)

Mieszkam w teczce tekturowej
Mole chodzą mi po głowie
Czyjeś gumowe rękawiczki otwierają do mnie drzwiczki
Ścierają kurz z moich ust
Czyściciele warg zajęczych odkurzają mnie z pajęczyn
Więc się pytam ich, kurwa, co jest?

Mieszkam w teczce tekturowej
Jak mnie otworzysz to się dowiesz jak
Topi się w wymiotach gorzkie słowo patriota
Więc wypuszczam z mej fajki buch
Nie otwieram tym baranom nawet po szóstej rano
I nie pytam się ich kurwa, co jest?

Kto zważy kolarzy
Nie rusza się z miejsca

Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja

Za moją kasę

Bywasz piekącym jadem trollów
Na internetowym forum
Vivat Polonia frustrata! Vivat Dąs Psychopata!
Jam nieudacznik grafoman i śmieć
Tylko tu możesz być bogiem - na wszystkich podnosisz nogę
Załatwiasz te sprawę jak pies

Kto z tego napięcia
Pierdolnie ze szczęścia?

Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja

Za moją kasę

Tyś podsłuchowa pluskwa tajna
Kasztan wyciągnięty z łajna
Kiedy ja mówię wolność zaraz grozisz mi wojną
Kiedy drugą stronę drogi chcę przejść
Więc kiedy ja mówię wolność nie mów mi że nie wolno
Moja wolność to żaden twój grzech

Mam wycięte na czole
Od chwili poczęcia...

Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w chuja

Za moją kasę

I Live in a Cardboard Folder (Tom Horn Club Remix)

I live in a cardboard folder
Moths walk through my head
Someone's rubber gloves open the door to me
They wipe the dust off my lips
Cleft lip cleaners vacuum me from cobwebs
So I ask them, what the fuck is up?

I live in a cardboard folder
If you open me, you'll find out how
The bitter word "patriot" drowns in vomit
So I let out a puff of smoke from my pipe
I don't open up to these donkeys, not even at six in the morning
And I don't ask them, what the fuck is up?

Who will weigh the cyclists?
They don't budge

I live in a country where everyone wants to screw me over

With my money

You're a burning troll's venom
On an Internet forum
Vivat Polonia frustrata! Vivat Daś Psychopath!
I'm a loser, a scribbler, and trash
Only here can you be a god - you put your foot down on everyone
You handle these matters like a dog

Who will explode
From happiness, from this tension?

I live in a country where everyone wants to screw me over

With my money

You're a secret eavesdropping bug
A chestnut pulled out of the shit
When I say freedom, you immediately threaten me with war
When I want to cross to the other side of the street
So when I say freedom, don't tell me I can't
My freedom is not your sin

It's carved on my forehead
From the moment of conception...

I live in a country where everyone wants to screw me over

With my money