Текст и перевод песни Szesnasty - Dla Hajsu

Dla Hajsu

Gość lubił dragi trochę i chciał zwiedzać Europę
Jak się dowiedział, że coś śpiewam, prosił; "Pokaż mi!"
Twierdził, że wali POP'em, i że wyczuwa flotę
I że ma do mnie prośbę, no a tak w zasadzie deal

Że chce mi sprzedać historię miłosną
A hajsem z singla się dzielić fifty-fifty
Że zwiedzi za to Manchester i Moskwę
A zdjęcia z podróży, to wyśle dla tej byłej swej

(Jedziesz)
Chociaż na co dzień to ziomek był drewno
To ona strugała wariata
Ciągłe spacery po wino do TESCO
I Netflix, i TV na ratach
Nie śpi, bo kmini jak spłacać
Żal mu, że sprzedał ten bitcoin
Ich cały związek to niezłe jaja od tego kastrata, no sitcom
I te jej przydługie siedzenia w łazience
I to, że zawsze towarzyszył jej IPhone
Robiła coś, czego niczym nie podetrzesz
Sumienia nie odświeżysz, szczypie w oczy jak szampon

A Ty się słuchaczu za bardzo nie wczuwaj
I proszę pamiętaj o tym, że ta piosenka pisana jest.

Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy

Ziomek się coś tam już zaczął domyślać
Przyjaciel mu mówi, weź olej nie warto
Gdyby coś wiedział, to lałby i lałby do wanny
Z wrzuconą suszarką
Stringi Calvin'y Klein'y, perfum Paco Rabanne
Ona na co dzień pracuje w księgarni
Więc powiedz mi typie skąd ma na to hajs
Czuł, że nie pachnie dla niego, niego
Czy to przypadek, to nawet nic nie mów
Że zostawiła telefon
On wziął go na celownik bo chce wiedzieć komu, czemu
Dobrze znał hasło: to data urodzin, choć to durne
Za kilka sekund jak w SMS wchodzi
Coś w nim umrze
Kontakt o nazwie kosmetyczna
Zczaj to typie, dziwne trochę
By wysłać kosmetyczce z kibla 10 nagich fotek
Łapy się trzęsą
On wybiera numer i to już historii koniec niemal
Telefon głośno dzwoni z kieszeni przyjaciela

A Ty się słuchaczu za bardzo nie wczuwaj
I proszę pamiętaj o tym, że ta piosenka pisana jest.

Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy
Dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu, dla hajsu
Pisane dla pieniędzy

For the Money

The dude liked drugs a bit and wanted to travel Europe
When he found out I was singing, he begged, "Show me!"
He claimed to be into pop and had a good sense of the flow
And that he had a request for me, or rather, a deal to bestow

He wanted to sell me a love story
And split the money from the single fifty-fifty
With it he'd visit Manchester and Moscow
And send pictures from the trip to his ex, you know

(You're going)
Even though the dude was usually a blockhead
She was the one acting crazy instead
Constant walks to Tesco for wine
And Netflix and TV on credit, just fine
She doesn't sleep, she's figuring out how to pay
He regrets selling that Bitcoin, no way
Their whole relationship is a joke, a sitcom, from that castrated fella
And her long stays in the bathroom, oh Stella
And that she was always accompanied by her iPhone
Doing something you can't wipe away with any cologne
You can't refresh your conscience, it stings your eyes like shampoo

And you, listener, don't get too involved
And please remember that this song is written...

For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough

The dude started to suspect something
His friend tells him, let it go, it's not worth it, nothing
If he knew, he'd pour and pour into the bathtub
With a hairdryer thrown in, what a scrub
Calvin Klein thongs, Paco Rabanne perfume
She works in a bookstore every day, that's her doom
So tell me dude, where does she get the money from?
He felt that she didn't smell like him, not a crumb
Is it a coincidence, don't even say a word
That she left her phone
He took it under his scope because he wants to know to whom, why, absurd
He knew the password well: it's her birthday, though it's dumb
In a few seconds as he enters the SMS
Something in him will die, no less
A contact named "cosmetics"
Get this dude, it's kind of strange, a mess
To send 10 naked photos to a beautician from the toilet
His hands are shaking, feeling spoilt
He dials the number and that's almost the end of the story
The phone rings loudly from his friend's pocket, what a glory

And you, listener, don't get too involved
And please remember that this song is written...

For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough
For the money, for the money, for the money, for the money, for the money, for the money
Written for the dough